Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto wrz 13, 2011 18:22 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

pozytywka pisze:ale jak w bocznej linii też nikt na to nie cierpi, to musiała się zarazić
Pasibrzucho, kto mógł cię tą brzydką chorobą poczęstować?

Ciocia Grażka :evil:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 13, 2011 18:23 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Chrystusie brodaty! Tylko nie Ciocia Grażka! :strach:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 13, 2011 18:26 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Jak boczne, to boczne :mrgreen:

Jest ciocia - jest choroba :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto wrz 13, 2011 18:40 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Pasibrzucha pisze:Ledwo żyję.

Królewny opanowały do perfekcji synchronizację procesów wydalniczych z moim zegarem dobowym. Jakoś tak dziwnym trafem zbiera im się na grubsze godzinę/półtorej przed moim budzikiem.

Najpierw do kuwety idzie jedna, przez kilka minut pieczołowicie moszcząc dla swojego cennego ładunku odpowiednio wygodne gniazdko. Ja oczywiście w tym czasie całkowicie zdążę się rozbudzić, zamieniając się w słuch i tylko wyczekując, kiedy cały rytuał się skończy. Urobek zostaje zakopany, idę więc się z nim zmierzyć, wracam do łóżka, po drodze rzucając ponure spojrzenie na zegarek i konstatując ze zgrozą, że już tak niewiele snu mi zostało. Moszczę się, wiercę, odwracam poduszkę na niewygrzaną stronę i już prawie przysypiam, kiedy druga franca wędruje do kuwety. Znów czekanie-nasłuchiwanie-sprzątanie-moszczenie. Nie ma szans, żebym tak rozbudzona jeszcze zasnęła. :evil:

I moje codzienne żarliwe postanowienie, które łamię każdorazowo: jak wrócę do domu, to położę się spać :roll:


Pasiniu!
Jak ja dobrze Cię rozumiem. też mnie szuranie budzi zawsze w nocy, Bombicha mnie noc w noc ostatnio budzi. ale urobku w nocy nie sprzatam.
za to codziennie jak otworze oczy to powtarzam sobie ze wlasnie jak wroce do domu to od razu ide spac. oczywiscie nigdy nie ide sie polozyc, bo rowniez mam syndrom PPD. zawsze musi byc posprzatane. chocby nie wiem co...
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto wrz 13, 2011 18:49 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Oj dzieci 8)

Macie syndrom młodej mężatki a nie tej drugiej przez P :wink:

Też miałam - prałam we frani z podgrzewaczem pościel i zasłony z grubego LNU. Te zasłony, płacząc bezgłośnie prasowałam potulnie. Szczytem moich osiągnięć w tym okresie było RĘCZNE wypranie w wannie chodnika robionego z kawałków, o długości 5 metrów, łącznie oczywiście z wielokrotnym go wypłukaniem, które wiązało się z wyciskaniem wałka o średnicy pół metra o brzeg wanny.
Właśnie wtedy przysięgłam sobie, że NIGDY WIĘCEJ :evil:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto wrz 13, 2011 18:59 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

AYO, toż to koszmar czysty :twisted: Podziwiam i pas sie kłaniam z podziwu :roll: .

A i witam w krainie entropistek czy jak się to zwie :mrgreen: Tez TO mam, ale u mnie skrajnie dziedziczne w lini prostej po mateczce, która wciąż w sobie to pielęgnuje :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto wrz 13, 2011 19:03 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

AYO pisze:Oj dzieci 8)

Macie syndrom młodej mężatki a nie tej drugiej przez P :wink:

Też miałam - prałam we frani z podgrzewaczem pościel i zasłony z grubego LNU. Te zasłony, płacząc bezgłośnie prasowałam potulnie. Szczytem moich osiągnięć w tym okresie było RĘCZNE wypranie w wannie chodnika robionego z kawałków, o długości 5 metrów, łącznie oczywiście z wielokrotnym go wypłukaniem, które wiązało się z wyciskaniem wałka o średnicy pół metra o brzeg wanny.
Właśnie wtedy przysięgłam sobie, że NIGDY WIĘCEJ :evil:



Muszę Cię zmartwić ale takie zrycie miałam długo długo przed ślubem...:/ a może to juz zapowiadało ten slub wtedy?:)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto wrz 13, 2011 19:08 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Weźta mnie zastrzelta, ale dla mnie ZAWSZE najważniejszy był klimat domu a nie jego połyskliwe podłogi i okna. Zrozumienie tej prawdy zajęło mi w sumie rok, ale był to rok BARDZO pouczających doświadczeń.
Nauczyłam się RAZ NA ZAWSZE - szlus :twisted:

Sliver - jeśli nie czujesz się z tym wyjątkowo ciasno a wręcz przeciwnie, to widocznie po prostu tak masz i cześć pieśni :ok:

Ja akurat [i przypuszczam, że pozytywka sie przyłaczy..] mam dokładnie odwrotnie i tak mi już zostanie :twisted:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto wrz 13, 2011 19:25 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Otóz to - grunt to dobrze czuc się z ta swoja swoistością jakkolwiek by się nie zwała. jak zaczyna za bardzo gnieśc gdzies tam, trza sprawę przemyślec :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto wrz 13, 2011 19:42 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

ja po prostu lubie czystosc, otoz to. choc czasem dojde do punktu, gdzie chyba tylko kupa na srodku by mnie ruszyla, a moze i to nie. ale to sa stany rzadkie i wyjatkowe kiedy az tak mi sie nie chce...
mnie tylko czasemmeczy to, ze wiem, ze moglabym sobie odpuscic, ale wiem tez ze jak odpuszcze to zgryzotka w srodku bedzie. poza tym nie beda mi sie białe skarpetki Xelmiaka brudzic na podlodze zabrudzonej :)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto wrz 13, 2011 19:50 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Sam se wyczyści 8)

Ale spox - odpuszczam 8)

Od soboty jestem ofiarą narastającego księżyca :roll:

A :idea:

Nie żyję w brudzie, jeżeli ktoś by pytał ewentualnie 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto wrz 13, 2011 20:23 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Ja syndromu nie mam, ale mamuśka całe nasze wspólne życie próbowała u mnie wywołać syndrom PPD :twisted: bo ona takową jest w 300%. Syndromu zaszczepić jej się nie udało :P ale zaszczepiła poczucie winy jeśli nie jest czysto według jej standardów :twisted: :lol: tak więc lubię porządek, nie lubię sprzątać, chodzę i narzekam H że jest brudno i mobilizuję go do zrobienia porządków :ryk:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 13, 2011 20:41 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Annazoo pisze:
pozytywka pisze:ale jak w bocznej linii też nikt na to nie cierpi, to musiała się zarazić
Pasibrzucho, kto mógł cię tą brzydką chorobą poczęstować?

Ciocia Grażka :evil:

Kurczę, to my jednak z jednej rodziny jesteśmy? 8O
U mnie ciocia Grażka jest od strony Taty, a u was?

shalom pisze: tak więc lubię porządek, nie lubię sprzątać, chodzę i narzekam H że jest brudno i mobilizuję go do zrobienia porządków :ryk:

shalom ma najzdrowsze podejście

u mnie ostatnio entropia pożarła resztki ładu jakiegokolwiek
nie wiem, czy to się jeszcze da odbudować
pomyślę o tym jak wrócę 8)


Gdyby człowiek stworzony został do sprzątania, to rodziłby się z mopem w ręce :mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 13, 2011 20:44 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

pozytywka pisze:
Annazoo pisze:
pozytywka pisze:ale jak w bocznej linii też nikt na to nie cierpi, to musiała się zarazić
Pasibrzucho, kto mógł cię tą brzydką chorobą poczęstować?

Ciocia Grażka :evil:

Kurczę, to my jednak z jednej rodziny jesteśmy? 8O
U mnie ciocia Grażka jest od strony Taty, a u was?

shalom pisze: tak więc lubię porządek, nie lubię sprzątać, chodzę i narzekam H że jest brudno i mobilizuję go do zrobienia porządków :ryk:

shalom ma najzdrowsze podejście

u mnie ostatnio entropia pożarła resztki ładu jakiegokolwiek
nie wiem, czy to się jeszcze da odbudować
pomyślę o tym jak wrócę 8)


Gdyby człowiek stworzony został do sprzątania, to rodziłby się z mopem w ręce :mrgreen:

:D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto wrz 13, 2011 20:59 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Moja mama miala PPD. Mnie ten gen ominal calkowicie i dokladnie. Ja za to mam mistrzostwo swiata w odpuszczaniu sobie 8)

Czy facet moze miec PPD? Bo TZ-towi sie za to poglebia. Dobrze, ze teraz, a nie dawno temu, bo by sie ze mna na pewno nie ozenil...
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia, zuzia115 i 20 gości