Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 26, 2011 12:21 Re: Conan, Freya i Prozac-cz.III

AYO-ozorki akurat strasznie mnie obrzydzają swoim wyglądem :? musiałabym nie wiedzieć że je właśnie jem 8)

Ciężko mi w tym upale pisać, więc zabieram sie dopiero popołudniu. A na noc do pracy idę.
Teraz jakąś lekką zupę ugotuję, bo nawet jeść mi sie już odechciewa przez temperaturę.

A czy to już czas kiedy koty zmieniają płaszczyki na zimowe? :roll: bo moje chyba tak
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 26, 2011 15:32 Re: Conan, Freya i Prozac-cz.III

U nas też-poznaję to po tym, że u Hansa blizna po wrzodzie jest mniej widoczna.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 27, 2011 11:05 Re: Conan, Freya i Prozac-cz.III

No i mamy sytuację alarmową.
Po 3 w nocy będąc w pracy dostałam smsa od H:ktos nam się zeszczał w łóżko 8O gości żadnych nie mieliśmy, więc to chyba którys kot :roll: Pewnie już trochę leżało, bo wszystko przesiąkło, a H kładł się bardzo późno jak widać.
Sytuacja według mojej rozkminy na temat winnego wygląda następująco:
Na pewno nie był to Konan. Spał na meblach i jest mocno podjarany zapaszkiem i robi wielkie zdziwione oczy- a u niego to naturalne i spontaniczne. Poza tym brak żadnych nietypowych sytuacji w ostatnim czasie.
Albo Proziu albo Frejka.
Ja obstawiam bardziej Prozia. I tu są dwa motywy. Pierwszy behawiorystyczny. Tak, to jest kot luzak, ale zapewne nawet największy luzak może się czymś zdenerwować. A w ostatnich dwóch dniach bardzo zdenerwowały go dwie rzeczy-porządne na maksa czesanie(miał tony martwego włosa, uzbierało sie na dwa męskie swetry :roll: ). Bardzo wtedy sie denerwował. Druga rzecz-Proziu jest troszkę flejtuchowaty przy kuwecie i zdarza mu się wdepnąć w osikany żwirek. Ostatnio wdepnął tak że miał dwie łapy obklejone porządnie żwirkiem i próbował go zjeść :roll: więc go wzięliśmy do wanny i oczyściliśmy. A on się wanny panicznie boi :roll: drapał, płakał. Może to znak że dość tych stresorów. Inna wyjątkowa sprawa to taka że wczoraj po jego kuwetkowaniu przed wycieraczką były spore krople moczu. Zdarza mu sie otrząsnąć i zostawić co nieco, ale te były spore. Bardziej jakby popuścił :roll: Więc druga możliwość coś nie tak ze zdrowiem. I ta ewentualność mnie przeraża. Innych objawów brak.
A Frejka podejrzana dlatego że to Frejka. Coś ją mogło zestresować albo zdenerwować. I że dawno temu na początku sikała nam na łóżko.
Biorę też pod uwagę że ktoremuś sie nowa poszewka nie spodobała, albo kolor albo zapach :roll: :roll: ale zeby od razu lać w łóżko?

Plan jest taki że narazie obserwujemy bo nawet nie mamy winnego.

A teraz pytania do doświadczonych-proszę o pomoc, pliss :(
Plama na kołdrze taka raczej intensywna pomarańczowa. Czy to podejrzany kolor moczu?
W razie sprawdzenia kwestii zdrowotnej to co oprócz łapania siuśków powinnam zrobić? Znam metody łapania siuśków, ale jakie są wymagania laboratoryjne? muszą być jednoniowe? :twisted: sterylne?
Czym dobrze wyprać kanapę żeby zapach zneutralizować?

Bardzo proszę o porady :(
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 27, 2011 11:15 Re: Conan, Freya i Prozac-osikane łóżko-HELP!

Siuśki łap w sterylny pojemnik. Jak najszybciej do laboratorium/weta bo mocz jak za długo stoi zmienia pH i stan kryształów. Ciemny kolor moczu jest niepokojący, no chyba że weźmiemy pod uwagę, że to skutek odwodnienia w upał.
Pościel namocz i wypierz kilka razy.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 27, 2011 11:19 Re: Conan, Freya i Prozac-osikane łóżko-HELP!

Ja znam kwestię tylko od strony teoretycznej ;) . Można łapać siki bezpośrednio do pojemnika - sterylny, na mocz z apteki, albo na wyparzoną chochelkę i potem trzeba go przelać do pojemnika.
W Łodzi jest natomiast problem z odpowiednim laboratorium, potrzebny jest specjalistyczny sprzęt, a tego u nas jak na lekarstwo, można niby oddać do ludzkiego, ale często badają mocz paskiem i wyniki nie są wiarygodne. W lecznicach z tego co wiem bywa różnie. A najważniejsze by mocz trafił do zbadania jak najszybciej, a nie gdzieś leżakował.

U mnie też najmłodsze nalało na wycieraczkę, ciuchy czekające w koszu na wypranie i kołdrę :roll: - był to jeden dzień takich cyrków, teraz spokój. Tyle dobrze, że nie był to materac, bo tamte rzeczy bez problemu można wyprać, oprócz wycieraczki która od razu wylądowała w koszu na śmieci ;) .

Natomiast kolor pomarańczowy jest niepokojący według mnie, siuśki powinny być żółte.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Sob sie 27, 2011 11:22 Re: Conan, Freya i Prozac-osikane łóżko-HELP!

A siknięcie może być jakimś oznakiem odwodnienia? Kurde a właśnie tak się martwię w ten upał że nie piją więcej i dolewam im do mięsa sporo.
Z łapaniem poczekam do początku tygodnia bo teraz i tak nic nie zdziałam, a zobaczymy czy sytuacja się powtórzy, albo czy coś niepokojącego będzie. Na ten moment to koniecznie trzeba sprawdzic Prozakowi cukier.
Poszewka i kołdra to nie problem, z tapicerką gorzej. Dobrze że mama myślała i kupiłam mi kołdrę do prania nawet w 90 stopniach :roll:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 27, 2011 11:27 Re: Conan, Freya i Prozac-osikane łóżko-HELP!

My właśnie łapaliśmy do wyparzonej chochli i do sterylnego pojemnika.
Można też zbadać krew- z oznaczeniem parametrów trzustkowych i watrobowych to ok. 100zł

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 27, 2011 11:28 Re: Conan, Freya i Prozac-osikane łóżko-HELP!

Jest tu na forum wątek dla zasikanych i są tam metody usuwania siuśkowych zapachów z mebli. Są specjalistyczne środki np. Urine-off.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Sob sie 27, 2011 11:34 Re: Conan, Freya i Prozac-osikane łóżko-HELP!

Dzięki, przejrzę.
Cukier sprawdzony. Równo 60. Jest idealnie. Zresztą wszystkie koty tryskają energią i radością, choroby się tu nie dostrzeże. Jeśli już to pomyślałam o najpopularniejszym zapaleniu pęcherza
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 27, 2011 11:41 Re: Conan, Freya i Prozac-osikane łóżko-HELP!

Badanie moczu jest niedrogie i myślę, że warto zrobić, skoro siuśki były pomarańczowe, tylko kwestia kto jest ich autorem ;) . Ewentualnie złapać moczu obu podejrzanych ;) . Tylko właśnie najważniejsze, żeby jak najszybciej trafiły do badania, wielokrotnie czytałam tu na forum o zafałszowanych/niewiarygodnych wynikach właśnie dlatego, że mocz stał w lecznicy bądź był wysyłany gdzieś do laboratorium. Podobno najlepiej gdyby został zbadany do 2 godziny od wyprodukowania go przez kota.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Sob sie 27, 2011 11:42 Re: Conan, Freya i Prozac-osikane łóżko-HELP!

Cytat z artykułu: " W moczu chorego kota może pojawić się krew, która zabarwi żwirek np. na pomarańczowo; objawem schorzeń pęcherza może być również bardzo częste wylizywanie okolicy ujścia cewki moczowej lub brzuszka na wysokości pęcherza."
nam pościel zabarwiła sie na pomarańczowo, a co ciekawe Proziu właśnie często wylizuje sobie dół brzucha :( czyżby miał zapalenie pęcherza? :(
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 27, 2011 11:44 Re: Conan, Freya i Prozac-osikane łóżko-HELP!

niesttey nie pomogę, bo nie miałam takich przypadkow.
obserwuj po prostu, poki co nic nie zrobisz bo nie wiadomo ktory to. mam nadzieje, ze wszystko sie ywjasni i ze kotuvhy zdrowe przede wszystkim. pozdrawiamy!!1

o własnie przeczytalam to o wylizywaniu i pomaranczowych siuchach.ojej:( moze to faktycnie zapalenie. jak tylko sie udaa zlap jego siuski i zbadaj, chocby profilaktycznie.
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob sie 27, 2011 11:44 Re: Conan, Freya i Prozac-osikane łóżko-HELP!

karola7 pisze:Badanie moczu jest niedrogie i myślę, że warto zrobić, skoro siuśki były pomarańczowe, tylko kwestia kto jest ich autorem ;) . Ewentualnie złapać moczu obu podejrzanych ;) . Tylko właśnie najważniejsze, żeby jak najszybciej trafiły do badania, wielokrotnie czytałam tu na forum o zafałszowanych/niewiarygodnych wynikach właśnie dlatego, że mocz stał w lecznicy bądź był wysyłany gdzieś do laboratorium. Podobno najlepiej gdyby został zbadany do 2 godziny od wyprodukowania go przez kota.

Obstawiam Prozia i jego najpierw sprawdzę, tym bardziej że z Frejką łapanie moczu to chyba zadanie niewykonalne.
2 godziny od wyprodukowania? ale to niemożliwe, bo przecież najpierw zaniosę wetce a potem dopiero trafi do laboratorium :roll: czy ja źle myślę?
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 27, 2011 11:46 Re: Conan, Freya i Prozac-osikane łóżko-HELP!

Może :(
U nas Dziewczyny praktycznie nie miały żadnych objawów. Przypadkiem zobaczyłam, że sikają wręcz czerwonym moczem. Można zrobić badanie moczu w szpitalu przy Kniaziewicza, ale chyba trzeba mieć skierowanie od weta. Badanie kosztuje niecałe 20 zł.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 27, 2011 11:50 Re: Conan, Freya i Prozac-osikane łóżko-HELP!

No właśnie, dlatego najlepiej byłoby oddać bezpośrednio do laboratorium. Może najpierw spróbuj z ludzkim ? Wiem od forumowej Selene00 , że na ul. Snycerskiej badają mocz od razu, wynik jest tego samego dnia, a badanie kosztuje zdaje się ok.10zł i badają także mocz zwierząt. Nie trzeba mieć skierowania od weta.
Bo jak mocz ma stać w lecznicy i czekać na zbadanie, bądź mają go wysłać do laboratorium to w czasie takiej podróży mogą się w nim wytrącić różne cuda, PH będzie niewiarygodne itd.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Animus, januszek, Lifter, zuza i 402 gości