Wies co ponponmamo?? Spróbuj tak: weź gazik namoczony w oliwce np chusteczke do podcierania niemowląt i masuj mu sam odbycik-to trzeba nawet kilka- kilkanaście minut może go to pobudzi do srania?? Ja robiłam tak ze swoimi i przy tym drugą ręką delikatnie naciskałam brzuszek i efekt był. Może to co da??
Dobra maja spróbuję, jak tylko się obudzi, bo na razie sie zmęczył tymi spacerami i śpi Umyłam sobie podłogi przy pomocy uczepionego mopa Kizika Baaardzo mu się podobało. Jeszcze mi tylko pzedpokój został do posprzątania jesooo jaka ulga - ja jestem normalnie chora jak mam brudno Od razu mi lepiej jak posprzątałam
Pomponmamo a tak serio to weź się za wydobywanie tego kupska, bo się kociak toksynami zatruje. Martwię się jak cholercia.
Pani doktor mu wczoraj sporo wycisnęła, reszta zaczęła się rozchodzić po jelitacg i prawdopodobnie jutro albo sama wyjdzie, albo bedzie się ją dało wycisnąć. Niezaleznie od tego co chwile masuje mu odbyt oliwką w żelu i masuje brzuszek. W tej chwili znowu padł i śpi. Dam mu jeszcze chwilę odpocząć, a potem muszę go budzić, bo antybiotyk i kolejne masowanie. Vilemo ja naprawdę się staram i robię co mogę
znaczy jakie? Jak będzie miało centymetr to samo odpadnie? Nie wierzę
Nie musisz Nie jest AŻ tak ale ja zawsze miałam inne priorytety.. Czyli np. wolałam obejrzeć film, niż zabrać kubeczki od kawy.. A już z całą pewnością sprzątanie nigdy nie było dla mnie remedium na bóle wszelakie...
Sprzątam bo muszę - koniec tematu
Edit: zawartość popielniczki wyrzucam wtedy, kiedy zaczyna mi przeszkadzać
Ostatnio edytowano Pt maja 14, 2010 19:35 przez AYO, łącznie edytowano 1 raz
A nie no, dla mnie to też nie jest ukochane hobby Też sprzątam bo muszę i trochę traktuje to jak dopust boży, ale... jak mam bajzel to się źle czuję, mam taki dyskomfort Natomiast nie znoszę robót domowych serdecznie! Własnie zagoniła Zuzę do mycia korytarza Ona to jeszcze lubi