Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty? Łysokot!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 04, 2010 9:15 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty?

Ja nie wracam, maciejowa, do kotów które odeszły. Nie potrafię. Zdjęcia są na oddzielnym folderze - nie zaglądam bo cholernie boli. Może kiedys będę umiała myśleć o nich bez "kuli w gardle" ale jeszcze nie potrafię. Nie ma we mnie nadal zgody na taki koniec - były malutkie, miały żyć... Właśnie miały zacząć nowe, piękne życie, do cholery! Nie, sorry, nie daję rady.
Kussad, przez podobieństwo i skojarzenia wracamy myślami do własnych przeżyć - to normalne.
AYO, jak najbardziej - nie było gdzie siąść, należało bacznie zwracać uwagę gdzie się staje żeby nie nadepnąć na przemieszczającego się albo wylegującego kota. Jako stan przejściowy to jest do wytrzymania, ale docelowo też sobie takiego układu nie wyobrażam. Zdecydowanie zdrowe to takie coś nie jest. 5 rezydentów na tym metrażu spokojnie - kanapa, łóżko, drapak, okno w kuchni (mój chlebak nieszczęsny), telewizor, komp, drukarka, monitor - śpią gdzie chcą i nie kolidują z moimi torami przemieszczania. No, czasem któreś wlezie pod nogi, ale to norma niezależna chyba od metrażu. Maluchy w zasadzie też anektowały poziomy ponad podłogą więc bezpośrednio nie groziły częstymi kolizjami, ale:
- dwie kuwety to trochę mało, na wiecej nie ma miejsca więc trzeba było latać co chwilę sprzątać żeby utrzymać używalność bieżącą.
- kotów było gęściej, musiały jakoś podzielić terytorium a niekoniecznie wszystkie są ze sobą tak zżyte żeby im było dobrze "na kupie".
- zagęszczenie powodowało naruszanie stref osobistych między kotami, dochodziło czasem do spięć. Nie żeby zaraz bijatyka, ale pyskówki jak najbardziej.
- zwiększenie pogłowia kociego spowodowało napięcie w całym stadzie, koty były "podminowane", szczególnie rezydenci bo maluchom to jakby zwisało.

Wniosek - to nie dla mnie. Nawet jakbym zapomniała o rozsądku to mam chatę "skażoną" pp co skutecznie blokuje wszelkie tymczasowanie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw mar 04, 2010 9:21 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty?

Masz rację - do tego potrzebny jest specjalny gatunek ludzi :roll: nie mówiąc oczywiście o metrażu :wink:
Po prostu jak zobaczyłam zdjęcia to mi się tak pomyślało 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw mar 04, 2010 9:25 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty?

Ale super foty :1luvu:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw mar 04, 2010 10:00 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty?

AYO, dobrze Ci się pomyślało bo 11 kotów na 28m to jest Sajgon, ale czasowo do ogarnięcia. Na dłuższą metę absolutna patologia.Obrazek
Dzięki, estre. Se takie - chwilami nieostre, chwilami pod światło... Jak się towarzystwo raczyło ustawić.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw mar 04, 2010 10:04 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty?

Hejka :1luvu:
Jak tam z odliczaniem dzionków :?: :?: :?:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw mar 04, 2010 10:35 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty?

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw mar 04, 2010 10:55 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty?

trawa11 pisze:Hejka :1luvu:
Jak tam z odliczaniem dzionków :?: :?: :?:

28Obrazek

Witaj, kociczko. :lol:

Podkuwam angielski... Bleeee... W moim wieku edukacja to dewiacja.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw mar 04, 2010 11:01 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty?

Widocznie to odliczanie dzionków tak Ci dobrze robi bo strzelasz smalijkami aż miło :piwa:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw mar 04, 2010 11:05 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty?

Niektóre mnie bawią.Obrazek
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw mar 04, 2010 11:06 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty?

Ten rusek w futrzanej czapie jest cuuuudny :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw mar 04, 2010 11:07 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty?

Dzień dobry! :)

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Czw mar 04, 2010 11:16 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty?

Witaj KAsiu.

Podoba mi się jego mina, AYO, i to pykanie pazurkami. A póki co... Rajmund po nocce poszedł spać, ja dłubię i walczę z kursem audio - cholera mnie bierze bo angielski nie kręci mnie ani trochę tak jak kręcił migowy na przykład. Eh...
Najważniejsze to Obrazek
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw mar 04, 2010 13:14 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty?

Sqrwikotki... Na kolację dostały 32dag (tyle się pani w sklepie wrzuciło) wątróbki - zostawiłam do rana, zjadły prawie wszystko. Ok, w nagrodę dostały na śniadanko chrupki, popiły śmietanką Tak z pół pudełeczka 250ml), zadowolone wszystkie prócz Tyśka który mimo szczerych sugestii śmietanki nie dostał. Na kolację dziś rybka. Ciekawe jak im pójdzie...
Martwi mnie futro Miyuki... Traci kłaki na akord, pod szyją ma smętne resztki, żeby było ciekawiej to już i przednia część ud porośnięta jest tylko marnym puchem, krótkim i rzadkawym, prześwituje mocno skóra. Skóra jest ewidentnie zdrowa, żadnych zmian. Kot po prostu sobie łysieje. 8O
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw mar 04, 2010 15:14 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty? Łysokot!

Dzien dobry :)

Zdjecia cudne :1luvu:
A Hino jaki sie teraz rozkoszniak zrobila 8O :)

Moze Miyuki ma jakis deficyt witaminowy na wiosne? Albo moze to genetyczne???
Mayi od sterylki (4,5 roku) nie odrosla wygolona siersc na brzuchu, ma tylko taka krociutka na 1-2 mm... ale to dlatego chyba, ze bez przerwy mocno brzuch wylizuje. Jednak ostatnio, na klacie tez jej skora przeswituje, a tam sie wylizac nie da przeciez... podejrzewam, ze to genetyczne, bo jej ojciec tak z wiekiem troche wylysial i u niego to ponoc genetyczne bylo. Ile lat ma Miyuki? Ona mlodziutka chyba jeszcze?

EDIT: literowka
Ostatnio edytowano Czw mar 04, 2010 16:04 przez Birfanka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Czw mar 04, 2010 15:44 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty? Łysokot!

Hino jest rozkoszna - łagodna, absolutnie nie agresywna nawet jeśli jej "nie po nosie", potrafi się łasić, potrafi mruczeć głaskana. Dziś pierwszy raz nie zwiała z łózka po pierwszym głasku - wskoczyła rano jak to często robi ale nie uciekła od wyciągniętej ręki, tylko pozwalała się głaskać aprobując to mruczeniem. To cudowny kot i powoli się otwiera na bliskość człowieka.

Miyuki... Obie @@ są podobno rocznik 2007, ale nie wiem czy wiosna czy jesień. Nawet jeśli wiosna, to Miyuki nie ma więcej niż 3 lata. Zakładając paszporty wpisałam im daty z maja 2007, ale de facto obie mają po 2,5 roku, max 3 lata, zatem to nie są absolutnie wiekowe koty. Na brzuchu Miyuki też ma tylko mech i to takie jej odrosło po ogoleniu sterylkowym, ale miała też ogolone uda i te porosły jej jesienią pięknym, gęstym i długim futrem. Podobnie z resztą jej "śliniaczek" wyglądał raczej jak pyszny szal. Spróbuję sfocić jak sobie siądzie odpowiednio, co jej teraz z tego szala zostało. Z szala, baków... Daję jej Gammolen. Nie co dzień bo luksusy samodzielnego połykania minęły sobie i straszne fochy odstawia przy tej okazji, ale dostaje minimum 5 piguł w tygodniu.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 325 gości