Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 18, 2009 19:31 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

To już plus - nie będzie go dodatkowo straszył. Jak się daje miziać to tym bardziej będą z niego koty.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lis 18, 2009 19:51 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

on jak się mizia to tak... całym sobą i tak fajnie mruczeć zaczyna jakby nie chciał a jednocześnie chciał

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 18, 2009 20:18 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kotka doroty pisze:Mamy następną seteczkę!Zapraszamy :1luvu:

Ściemniać nie będę ;) I kulturalnie poproszę o link bom jeszcze cię nie uraczyła swą skromną osobą :ryk: (tak serio,z chęcią zajrzę do wątku więc zarzuć linkiem :D )
Bosz,ja niewychowana :D
Zapomniałam dobry wieczór powiedzieć :mrgreen:

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lis 18, 2009 21:35 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Karmienie zdechlaków... Żreją. No i bossssko!

Bazylica on ma trochę jak Hino chyba. Ona potrafi miauczeć od nogami domagając się pieszczoty o czym na dotyk reaguje "falą". Albo wtula się w nogi i mruczy, ale od ręki ucieka. Lęk - była bita - i potrzeba kontaktu zarazem.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lis 18, 2009 21:39 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kotka doroty pisze:Zawsze zawiadamiamy o zmianie miejsca zamieszkania wszystkich zainteresowanych mniej lub bardziej!
O zmianie numeracji wątku też powiadamiamy ,coby wszystkie ciotki-klotki wiedziały gdzie nas szukać!
Ty tak adresem nie szafuj :roll: bo jeszcze paczuszkę - niespodziankę ci wyślą w koszyczku 8O :twisted:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro lis 18, 2009 21:54 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

shira3 pisze:
kotka doroty pisze:Zawsze zawiadamiamy o zmianie miejsca zamieszkania wszystkich zainteresowanych mniej lub bardziej!
O zmianie numeracji wątku też powiadamiamy ,coby wszystkie ciotki-klotki wiedziały gdzie nas szukać!
Ty tak adresem nie szafuj :roll: bo jeszcze paczuszkę - niespodziankę ci wyślą w koszyczku 8O :twisted:

ZAPAKOWAĆ?? :twisted:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lis 18, 2009 22:17 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Ozezkurkawodna... :oops:

:ok: :ok:
:ok: :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lis 18, 2009 22:24 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:Karmienie zdechlaków... Żreją. No i bossssko!

Bazylica on ma trochę jak Hino chyba. Ona potrafi miauczeć od nogami domagając się pieszczoty o czym na dotyk reaguje "falą". Albo wtula się w nogi i mruczy, ale od ręki ucieka. Lęk - była bita - i potrzeba kontaktu zarazem.

wiesz on ma ok roku i nie miał gdzie w sumie do tej pory przyzwyczaić się do ludzia bo Madzia mieszka sama i całymi dniami pracuje na ''dzieci'' albo wyjeżdża na różne wyjazdy

teraz kot G siedzie w swoim koszyku w naszym pokoju, myje się a to chyba znaczy że jest spokojny ocho wychodzi, suche je z Jaśka miski a Jasiek obok siedzi i się na niego patrzy wzrokiem- tylko nie za dużo stary
wszedł z powrotem do koszyka i dalej się myje
to była relacja na żywo

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 18, 2009 22:30 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

BIedny Jasiek! Na jego oczach rabunek!
Zadzwonił domek dla Baki! W Krakowie. Spacerki na smyczy, sterylka...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lis 18, 2009 22:46 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

ale Kinia on NIE WARCZAŁ 8O 8O 8O
NIE SYCZAŁ 8O 8O 8O 8O
to chyba po tym sobotnim szczepieniu, co ona mu tam wstrzyknęła?? miało nie być skutków ubocznych ale takie mogą być

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 18, 2009 22:47 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

i wszystko ładnie i pięknie :ok:

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Śro lis 18, 2009 22:47 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

A czemu miał warczeć albo syczeć?? I który? Jasiek to bym zrozumiała, ale Garfield?

DOMEK MAMY DLA BAKI!!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lis 18, 2009 22:49 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Ty to jakaś torpeda jesteś z tymi domkami 8O
Już wiem, komu podrzucić, jak mnie znowu jakis osesek napadnie :twisted:
GRATULACJE!!!!!

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 18, 2009 22:50 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Baka :)
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 18, 2009 22:50 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Dzięki!! Się cieszę jak niewiemco... Z Gumtree reakcja.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 35 gości