H&M+L.M- krtań-będzie zabieg! Proszę o zamknięcie.

Marcelibu pisze:
vega29 pisze:Tzn. Dorcia44 będzie żyła 100 lat, albo i dłużej. Daj jej Boże zdrowie i jasny rozum na długie życie wywróżone w niecny sposób przez Monię

Bo to prawda

Zgodnie ze zwyczajem, jak się taki kiks zdarzy, wróży długaśne życie osobie, której dotyczyło :ok:

vega29 pisze:
Marcelibu pisze:
vega29 pisze:Tzn. Dorcia44 będzie żyła 100 lat, albo i dłużej. Daj jej Boże zdrowie i jasny rozum na długie życie wywróżone w niecny sposób przez Monię

Bo to prawda Zgodnie ze zwyczajem, jak się taki kiks zdarzy, wróży długaśne życie osobie, której dotyczyło

U nas coś takiego miało miejsce jakiś czas temu :roll:

, czas pokaże czy coś w tym jest ............

Meo coś bardzo kiepsko oddycha. Mocno charczy, naprawdę mocno, tak że nie mogę spać. Zadzwonię do dr Żmudzkiej i chyba się mimo wszystko zdecyduję na rhinoskopię. I to szybko. Jeżeli mam wybierać, to wolę, żeby Meo odszedł na nerki, a nie żeby się udusił.

O matko kochana

Meoniku, trzymaj się i nie strasz Moniki :ok:

Zapisałam Meonika na rhinoskopię na dziś, na godz. 20 na Bemowie. Nie wiem, jak tam dojadę, brzuch mnie boli ze strachu. Meo dziś w nocy bardzo źle oddychał, bardzo charczał i były bezdechy. Do godzin późno-nocnych podtrzymywałam mu główkę w pozycji, w jakiej mógł jako tako sobie poradzić.
Wiem, że od narkozy mogą polecieć nerki. Ale bardzo nie chcę, żeby się udusił.

Trzymajcie się! :ok:

Najcieplejsze mysli...

Trzymajcie się :ok:

Myślę o Was :ok:

zobaczyłam zmianę tytułu i jestem z kciukami
Moniu, będzie dobrze, jeszcze ze sobą pożyjecie

jestem Ci winna pieniądze za ostatnie - dam Ci dziś, zawsze to coś do kosztów badania :oops:

Tak się bardzo boję... Ale nie mam wyboru :cry:

.

Wiem, jestem z Tobą! :ok:

Izuniu - dzięki... Dziękuję Wam Wszystkim. Coraz bliżej godziny wyjazdu, brzuch mnie boli jak jasna cholera. Xandra podwiezie nas z metra na Bielanach na Bemowo. Tak się boję.... Nie wiem, czy dobrze robię, jeżeli mu nerki rozwalę? Ale podawaniem sterydu rozwalam ciągle, a bez dawki sterydu dusi się. Może jest to coś, co można usunąć? Moim zdaniem w nosku, tak mu furczy i przytyka.

Marcelibu , Meoniku ......... :ok:

H&M+L.M- krtań-będzie zabieg! Proszę o zamknięcie.

Kto przegląda forum