Moje kociska VIII.. Czarna puchata dziewczynka.. s. 98..

Aamms, mnie też dzisiaj na wspomnienia przyszło. Ludzi, ale i futerek.

A kotek piękny puchatek. Za domek :ok:

aamms pisze:Fotki czarnego..

Bożeee jak mój Ali :crying:

Cześć Aniu ,jak tam mój ulubieniec Nikuś :?:

Nikuś i cała reszta w porządku..
Kasiunia, ten czarny szuka domu..
Chciałabyś? :oops:

Pralka naprawiona..
I nie napiłam się.. :twisted:

Leży mi na sercu ten czarny..

I na razie nie mam pomysłu co z nim zrobić..

aamms pisze:Leży mi na sercu ten czarny.. I na razie nie mam pomysłu co z nim zrobić..

Najnowsze wieści - kocio jutro będzie odjajczony i już ma zaklepany DS..
Uffffffffffffffff..

super!!!

aamms pisze:Pralka naprawiona..
I nie napiłam się..

Leży mi na sercu ten czarny.. I na razie nie mam pomysłu co z nim zrobić..

A dlaczego się nie napiłaś :?:

i pralka naprawiona i puchata bieda ma nowy domek ,ja bym się ze szczęścia urżnęła w trupa :mrgreen:

ja też chętnie... :piwa:

super dobra robota. :ok:

Troszkę fotek Czupurka..
samego..

i z Puchatkiem w tle..

Boski jest :1luvu:

I jak fajnie rozczchrany :1luvu:

no w końcu imię adekwatne jest :mrgreen:

Czochraty Król Kanapowy :1luvu:

Miziastośc Czupurka robi się chwilami aż upierd.liwa.. Całkiem nie chce ode mnie się odczepić.. nic, tylko na kolana i miziaj mnie i głaszcz..

Z kociastymi pełna integracja..
Fotki dokumentujące powyższe - wieczorem..

A na razie kolejna śpiąca poza Embiśki.. :twisted:

Moje dziecko wczoraj nazwało kotecka - bezkręgowiec.. :twisted:

I uważam, że jest to najlepsze określenie Embisi, jakie słyszałam..

Dawno nie latałam z moimi kociastymi do weta..
I w związku z tym chyba uznały, że się nimi nie zajmuję.. :roll:

Od dwóch dni Bazylowi ropieją oczka i dzisiaj jedziemy do dr Garncarza..
Wiem, że dostanie stado kropli do wpuszczania..
Ciekawe jak ja to zrobię :roll:

bo Bazylek jest raczej mało obsługiwalny, poza czesaniem grzbietu i pod szyją..

No nic, będziemy próbować..
I już się boję, że będę przez najbliższe tygodnie wyglądać jakbym bez opamiętania łaziła bez przerwy przez kolczaste chaszcze.. :twisted:

Jeśli w ogóle Bazyl mnie nie zeżre w nagrodę za kropelki.. :strach:

Moje kociska VIII.. Czarna puchata dziewczynka.. s. 98..

Kto przegląda forum