Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 14, 2010 11:56 Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

SecretFire pisze:Ja nawet pazurkow nie umiem obcinac, bo sie tak wywijaja, ze nic nie idzie. A ja jestem tak potem podrapana, ze ich zostawiam w spokoju. Ale kocham bez granic. :mrgreen:
Jakim sposobem, oprocz owijanie w recznik, moge to robic? No i dochodzi jeszcze, ze Lilly zlapac nie idzie...

Mieczysław też się za pierwszym razem wywijał tak że na raz mu mogłam obciąć jednego pazura, o ile w ogóle mi się udało. Teraz siedzi grzecznie i czeka aż skończę. Na każdego kota coś innego działa - Mietek się uspokaja (nawet przy zastrzykach czy pobieraniu krwi) jak się do niego mówi, pewnie dlatego że sam jest kocim gadułą. Więc go zagadywałam i miałam szansę obciąć choć jednego pazurka zanim mi zwiał. Potem go łapałam i obcinałam następnego. Jak już obcięłam to dostawał nagrodę - kocie cuksy albo kabanoski. Tylko, że np. nie może być przy tym mojego chłopa bo on zaczyna kotka żałować, głaskać i mówić takim tonem jakby kotecek był umierający - a to przecież tylko obcinanie pazurków. I wtedy kotki dostają szału i jeszcze bardziej wariują. Nawet wetka raz nakrzyczała na mojego chłopa że się żali nad kotkiem i kot się wtedy jeszcze bardziej denerwuje bo on tylko przedłuża czas np. pobierania krwi, zamiast raz dwa załatwić sprawę - im szybciej tym mniej kocich nerwów. Koty czują tak jak psy i od tonu głosu wiele zależy. Jak się mówi do kota pewnym tonem to kot czuje się bezpiecznie, bo czuje oparcie w swoim Dużym. A jak Duży zaczyna kotka żałować i mówić takim tonem jak do dziecka które sobie zdarło kolano, to kot/pies się będzie bał bo wyczuje po tonie głosu człowieka że i jego Pan się boi. Ja tego nie wiedziałam i w sumie robiłam to "instynktownie" ale potwierdziła to Pani Behawiorystka - bardzo znana kobitka która tresuje agresywne rasy psów.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 14, 2010 12:04 Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

A... no a technicznie to wygląda tak że sadzam sobie kotka na kolanach ale tak "po ludzku" - pół siedząco-pół leżąco na pleckach, innymi słowy kołami do góry. Łapię za każdą łapkę, "wyciskam" po pazurku i obcinam (tylko trzeba pamiętać że obciąć można tylko do tego różowego, a nawet trochę przed tym różowym, bo to różowe to już żywa tkanka). Raz w tygodniu obcinam, choć u Sibel już nie muszę tak często - jest taka zasada że im częściej obcinasz tym ta tkanka żywa się cofa i możesz więcej paznokcie obciąć. I wtedy ten paznokieć jest mniej postrzępiony od podłogi, mniej tez kot ostrzy pazurki i one są potem tak ładnie zaokrąglone (takie kołeczkowate), a nie takie szpilkowate.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 14, 2010 12:11 Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

Gibutkowa pisze: Po prostu jestem upierdliwa i tak długo wkładam do pysia tabletkę aż się kotu znudzi i ją w końcu połknie. Następnym razem już wie że i tak będzie musiał połknąć ta tabletkę a im szybciej to zrobi tym szybciej go puszczę i będzie mógł wrócić do zabawy :) Kwestia "przetrzymania" dłużej niż kot 8)

Zelda dostaje Betaglukan na uodpornienie.
Zrozumiała ten manewr chyba po 10 tabletce i teraz łyka już po chwili od zamknięcia paszczy w moich dłoniach i jakoś w połowie drugiej lub trzeciej mantry: połknij to wreszcie cholero :mrgreen: Ale i tak w międzyczasie usiłuję tabletkę wypchnąć bokiem ...

Dla Kropka :ok: :ok: :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro lip 14, 2010 12:14 Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

Myszeńk@ pisze:
Gibutkowa pisze: Po prostu jestem upierdliwa i tak długo wkładam do pysia tabletkę aż się kotu znudzi i ją w końcu połknie. Następnym razem już wie że i tak będzie musiał połknąć ta tabletkę a im szybciej to zrobi tym szybciej go puszczę i będzie mógł wrócić do zabawy :) Kwestia "przetrzymania" dłużej niż kot 8)

Zelda dostaje Betaglukan na uodpornienie.
Zrozumiała ten manewr chyba po 10 tabletce i teraz łyka już po chwili od zamknięcia paszczy w moich dłoniach i jakoś w połowie drugiej lub trzeciej mantry: połknij to wreszcie cholero :mrgreen: Ale i tak w międzyczasie usiłuję tabletkę wypchnąć bokiem ...

Dla Kropka :ok: :ok: :ok:

:lol: :ryk:
Mietek też początkowo wypychał, szczególnie jak mój chłop mu podawał. Teraz tabletkę połyka "w biegu" - tzn. bawi się czy coś ja podchodzę, wkładam tabletkę do pysia, zamykam pyszczek i mówię "ale smaczna tabletka" i jest połknięte (już nie trzymam go nawet na kolanach), a Mietek nie przerywa nawet zabawy :D
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 14, 2010 12:37 Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

Kiedys jak bede miala urlop i czas na zagojenie ran, bede to probowac, bo takie specjalne cazki mam. Nad zalosnym glosem tez pracowalam od poczatku i moja Mama, ktora mi tylko przy kotach nie raz pomaga, dostaje opiepsz, bo tez to potrafi jak Twoj TZ. U wetki sie od poczatku tez nauczylam, ze trzymac mocno i nie dac do gory uciec, bo wtedy z wizyty nici i kot gdzies na szafie.

Ale jak z opisu Kasi wiemy, nawet Miszczuniu potrafi sie zesiusiac jak sie boi...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro lip 14, 2010 12:57 Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

SecretFire pisze:Kiedys jak bede miala urlop i czas na zagojenie ran, bede to probowac, bo takie specjalne cazki mam. Nad zalosnym glosem tez pracowalam od poczatku i moja Mama, ktora mi tylko przy kotach nie raz pomaga, dostaje opiepsz, bo tez to potrafi jak Twoj TZ. U wetki sie od poczatku tez nauczylam, ze trzymac mocno i nie dac do gory uciec, bo wtedy z wizyty nici i kot gdzies na szafie.

Ale jak z opisu Kasi wiemy, nawet Miszczuniu potrafi sie zesiusiac jak sie boi...


No właśnie, to też i od kota zależy. Każdy właściciel zna najlepiej swojego kota i wie jak z nim postępować. Im więcej znajomości kociego charakteru i cech indywidualnych tym mniej "bolesna psychicznie" pielęgnacja i wizyty u weta :)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 14, 2010 13:20 Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

Ale ja tego mimo wszystkich opisow itd. tego nie rozumiem, po co trzeba wiecznie im te pazurki obcinac. Przeciez po to sa drapaki i pazurki wiecznie leza w calym mieszkaniu rozwalone. To, ze sa ostre, to trudno, to nie sa rybki tylko koty. Moja wetka tez nawet tego nie zaleca, ale na zyczenie obcina. Pare razy z Lilly bylam u niej, jak byla u mnie swierzo ze schroniska. Widocznie wtedy nie miala nigdzie mozliwosci, zeby pazurki zdzierac i byly strasznie ostre. Odkad zyje u mnie nie obcinam (bo nie umiem) i ostrosc zelzala. Jak mialy kiedys obciete, to nie udawalo im sie po drapaku wchodzic do gory.

Kasiu nie obraz sie prosze, ze troche z tematu zbilysmy...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro lip 14, 2010 13:39 Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

No ja tam wolę obciąć - już raz miałam podziurawione ucho i wyszarpaną wargę od środka, że o bliznach na całym ciele nie wspomnę także na twarzy - także podziękuję za takie przyjemności, szczególnie że koty z ADHD będą biegać po wszystkim (po człowieku też) i tego ich skutecznie nie oduczysz. Na drapaku koty nie piłują pazurów - wręcz przeciwnie, na drapaku je ostrzą (na drapaku zrywają się boczne łuski paznokci - pazurki wtedy są węższe i ostrzejsze). Koty piłują pazury na podłożu jak chodzą - beton szczególnie. Koty wychodzące, jak mają koło domu kilka płytek betonowych czy podjazd betonowy do garażu to na tym właśnie ścierają pazurki. Koty domowe, niewychodzące tego nie mają. Koty tez nie polują i nie stępią pazurów podczas tego. U mnie było parę razy tak, że jak nie obcięłam (wyjechałam gdzieś na weekend czy coś) to Sibel miała parę pazurków aż zawiniętych pod spód i sama się mogła pokaleczyć. Poza tym jak miała za długie to sobie sama obgryzała a przy tym je bardzo szarpała i miała potem takie potargane i popękane że strach.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 15, 2010 9:05 Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

Dziekuje Wam za opisy. Juz kiedys sie gdzies pytalam, ale takiej dobrej odpowiedzi nie dostalam i dlatego nic nie robilam w tym kierunku. Teraz zmieniam zdanie :mrgreen:

Przyszedl czas, zeby sie o zdrowko demolkowego Terminatora w kociej postaci spytac. Kicha jeszcze?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob lip 17, 2010 18:13 Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

Sądząc po tej ciszy to chyba raczej jest ok,bo może demolantos coś szykuje extra :mrgreen:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie lip 18, 2010 7:48 Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

Kropencjusz zakończył kurację antybiotykiem, nie kicha ... więc mam nadzieję, że już ok ... Jako jedyny nie reaguje na ten upał ... 8O wczoraj po godz. 18 na zewnątrz w cieniu było 36,7 C, w domu nie mam termometra ... ja zdycham, reszta futer leży jak dywaniki, próbują "przylegać" jak największą powierzchnią brzucha do podłoża (częściowo jest z kamienia, więc najmniej ciepłe) ... A Miszczuniu nie leży, tylko szaleje z kartonikiem po puszkach - łeb w kartonik i jazda po całym mieszkaniu ... :ryk:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lip 18, 2010 15:54 Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

8O To kurcze jak moja Lilly! 8O Co ta odgrywa, to sie w glowie nie miesci. Emil placek a ona jazda. Skad Kropencjusz ta sile bierze? Moze w antybiotyku cos domieszane bylo? :mrgreen: :twisted:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Nie lip 18, 2010 17:29 Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

turbo - dopalacz w głupawce chyba był jako dodatek :mrgreen:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie lip 18, 2010 19:35 Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

Tak jak Nina - kotka JaEwki. Upał jak sto diabłów, pot po tyłku leci a ona popiernicza z piłką i nawet się nie zmęczy...
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 19, 2010 11:21 Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

To tak jak Nasz Miśka jak dorwie jakąś reklamówkę i to najlepiej żeby była BARDZO GŁOŚNA :mrgreen:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 52 gości