Szaruś

[ASK@]

hop

[psiama]

na pierwszy plan dzieciaki !

[Kociara82]

ech... w grze by bylo: Szach, Mat i po grze. Wiec kiedy bedzie Szach, Mat i zwyciestwo w postaci DS?

[ASK@]

po domek!

[psiama]

Dzieciaki pewnie urosły. jeszcze troszkę i je pewnie zobaczymy. Już nie moge się doczekac .

[ASK@]

Ja-B zaraz wraca to uraczy nas opowiesciami z szertokiego swiata i nowymi fotkami kociakow!

[Kociara82]

Dzieciaki pewnie urosły. jeszcze troszkę i je pewnie zobaczymy. Już nie moge się doczekac .

w tym wieku sie rosnie jak na drozdzach Niech tak domki sie zglaszaja proporcjonalnie do wzrostu kotkow

[Kaprys2004]

w górę

[Kociara82]

i hop

[ASK@]

mamcia zjezdza jakos niedlugo

[Ja-Ba]

Dzień dobry wszystkim
Dziękuję za podnoszenie wątasa, nie musiałam poszukiwać go w czeluściach

Kociaki przezyły, syn też, no i my też, choć padam na pysk i dzisiaj już nie dam rady niczego powrzucać.

Jutro obiecuję się sprężyć i zrobić nowe fotki koteczkom które ładnie urosły przez ten tydzień

Dobranoc na razie, do jutra

[Ja-Ba]

Nie mogłam się oprzeć....



i to.....

[psiama]

O jakie cudowne kocinie ........ urosły ! Jak Wasze zdrowie i w ogóle czy był jakiś oddzew ogłoszeniowy ?

Bardzo miło nam Ciebie Ja-Ba poznać ! W takich pięknych okolicznościach przyrody

[Ja-Ba]

Muszę porobic kociakom nowe ogłoszenia bo wiekszość tamtych usunęłam jak sie pani Sylwia zgłosiła / zapeszyłam... /.
Niektóre jednak zostały, m.inn. na miau ale nie było ani jednego zgłoszenia.

Dzisiaj rano musieliśmy też pojechac do weta bo Szach / domowo - Łatek /, był rano jak na mój gust za spokojny. No i mamy zapalenie pęcherza, maluch dostał antybiotyk i przez pare dni musimy jeżdzic na zastrzyki.

Jutro też chyba już zaszczepię Mata / Szarusia/ bo nic mu nie dolega, rozpiera go energia.

Dostałam też nowa porcje zdjęć Zefircia i chyba zaczynam wracać do zdrowia bo pierwszy raz się nie poryczałam na jego widok

Wieczorkiem powstawiam jakieś fotki, tymczasem wracam do pracy

[ASK@]

nigdy nie usuwalam zgloszen wczesniej zanim koty nie pobyly troche na swoim.przesadna jestem. teraz z rozmyslem pozwalam by krazyly nawet jak koty sa u siebie-ot moze ktos zadzwoni i zdecyduje sie na innego mojego tymczasa(ostatnio sa ciagle)lub od znjomych pojdzie jakas bieda,albo kieruje do azylu lub na miau.potem same wygasaja.
ja-ba czekamy na foty i relacje.
psze jednym palcem bo oswajam gadzine .u nas tydzien minal pod haslem-co sobota to szylkrecia!zapraszam do pierwszej na fotosik.bedzie nam milo uslyszec pochwalydruga chora!