wątek Lao i Malagi. DO ZAMKNIĘCIA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 29, 2009 12:25

W ramach uzupełnienia: dzieciaki będą brały Biogen-K na wzmocnienie odporności i F-lysene czy jakoś tak na herpesa. Co do grzyba, to dziś się okaże, czy coś się wyhodowało w próbce... Lao ma łysiejące ucho, Maszka ma łysy paluszek i plamkę na czole, a Xena ma plamę na nosie, przez co wygląda jakby jej kto przyłożył w twarz ;) Wszyscy urośli pięknie, choć, jak wspomniał Mih, u Mrówki urosło wszystko oprócz łepetynki, ale sądzę, że to po prostu taki nierównomierny rozwój podlotka i że się zaraz wyrówna :) Niesamowite, że u takich maluchów tyle może się zmienić przez tydzień.
Postaram się dziś wystawić nowy bazarek, bo same te preparaty kosztują prawie stówkę.
A poza tym to już prawie postanowione, że Lao z nami zostaje:) Bezstresowy, energiczny łobuz to niezła przeciwwaga dla Malagi-królewny-na-ziarnku-grochu :)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon cze 29, 2009 13:11

A co na to Malaga? 8)

No i ja chcę wieści na temat Mrówcioego domku! :D Czy mam ich nękać o zabezpieczenie ogrodu? czy obejdzie się po dobroci? :twisted:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 29, 2009 13:30

Opiekunowie Mrówki dostali ode mnie info o zabezpieczeniu ogrodu. Na razie w ogóle nie mają ogrodzenia, bo dom jest nowy, i w związku z tym póki co Mrówka nie będzie wychodziła na dwór. Za jakiś czas jeszcze ich ponękam, żeby przy budowaniu ogrodzenia wzięli pod uwagę bezpieczeństwo koteczki.

Malaga jeszcze nie jest powiadomiona o naszych planach :P

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon cze 29, 2009 13:40

"A co na to Malaga?"
Myślę, że.. nie ma wyjścia:) Jin/yang. Spokój i szleństwo. Równowaga:) Chyba jej będzie miło, przynajmniej ktoś z nią bedzie ciągle w domu.. i na pewno będzie ją zachęcał do zabawy..:)
Zresztą to jeszcze nie postanowione, może ktoś BARDZO miły się po niego zgłosi... a może nie:)

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Pon cze 29, 2009 13:55

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon cze 29, 2009 14:05

kurcze... to muszą tu koniecznie relacje zdawać... Mrówcia musi być bezpieczna! :twisted:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 29, 2009 14:32

Nie martw się Poddasze, oni są w miarę rozumni :)

Edit: Potrzebuję porady. Jest domek chętny na czarną kotkę. Pani pisze dość, hmm.. nieortograficznie, chyba jest dość prostą osobą. Ma wykastrowanego kocurka około 2,5 roku. Ma u mnie plus za zasiatkowany balkon i przekonanie do sterylki, natomiast karmi swojego kota tak: "DOSTAJE KARMĘ KITI KET JAK I SUROWE MIĘSKO CZY
GOTOWANĄ RYBKĘ. JAKO PRZEKĄSKĘ MA SUCHĄ KARMĘ". Zastanawiam się, czy dałoby się ją dokształcić ;) Jakieś porady?
Ostatnio edytowano Pon cze 29, 2009 14:45 przez seidhee, łącznie edytowano 1 raz

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon cze 29, 2009 14:34

to dobrze :)

to teraz rozumiem że kciuki mają się przestawić na Xenę i Maszeńkę? Coś o Maszy mało chyba na wątku :( Jak się ta kruszyna miewa?
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 29, 2009 14:48

O Maszy mało, bo to taka grzeczna i płochliwa kicia - przy swoim ekstrawertycznym bracie, gwiazdorskiej siostrze i małym terminatorze trudno jej się czymś wyróżnić :lol: Masza rośnie na prawdziwą kocią piękność, ma arystokratycznie wąski pyszczek i zielone oczy, super jest.
(Poddasze zajrzyj do mojego poprzedniego posta, edytowałam właśnie).

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon cze 29, 2009 15:11

seidhee pisze:Nie martw się Poddasze, oni są w miarę rozumni :)

Edit: Potrzebuję porady. Jest domek chętny na czarną kotkę. Pani pisze dość, hmm.. nieortograficznie, chyba jest dość prostą osobą. Ma wykastrowanego kocurka około 2,5 roku. Ma u mnie plus za zasiatkowany balkon i przekonanie do sterylki, natomiast karmi swojego kota tak: "DOSTAJE KARMĘ KITI KET JAK I SUROWE MIĘSKO CZY
GOTOWANĄ RYBKĘ. JAKO PRZEKĄSKĘ MA SUCHĄ KARMĘ". Zastanawiam się, czy dałoby się ją dokształcić ;) Jakieś porady?


Wiesz, wbrew pozorom często daje się ludzi przekonać :wink: Karmią byle czym, bo po prostu nie wiedzą, że to jest byle co i że można lepiej (i wcale niekoniecznie drożej) - dokształceni, potrafią jeszcze podziękować! Zorientuj się, czy ta pani sprawia wrażenie wyuczalnej - jeżeli tak, to nie zrażałabym się tym Kitekatem :wink:

A poza tym - cieszę się z wieści o dokoceniu :D
A nie mówiłam :roll:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto cze 30, 2009 9:46

Mrówka pojechała wczoraj do nowego domu :D Cieszę się, że taka fajna rodzina rodzina jej się trafiła, ale z drugiej strony naprawdę ciężko było mi się z nią rozstać... Trochę mi smutno.
Pożegnalne foty Mró z wczoraj.

W ciągu ostatniego tygodnia sporo urosłam i już umiem jeść chrupki.
Obrazek

Jestem też dzielniejsza i bawię się ze wszystkimi...
Obrazek Obrazek

... a czasem sama:
Obrazek

Nadal chętnie pozuję do zdjęć i podobno świetnie na nich wychodzę:
Obrazek Obrazek

Nie rozumiem tylko, czemu się ze mnie śmieją, że mam małą głowę:
Obrazek Obrazek

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto cze 30, 2009 9:55

seidhee pisze:Nie martw się Poddasze, oni są w miarę rozumni :)

Edit: Potrzebuję porady. Jest domek chętny na czarną kotkę. Pani pisze dość, hmm.. nieortograficznie, chyba jest dość prostą osobą. Ma wykastrowanego kocurka około 2,5 roku. Ma u mnie plus za zasiatkowany balkon i przekonanie do sterylki, natomiast karmi swojego kota tak: "DOSTAJE KARMĘ KITI KET JAK I SUROWE MIĘSKO CZY
GOTOWANĄ RYBKĘ. JAKO PRZEKĄSKĘ MA SUCHĄ KARMĘ". Zastanawiam się, czy dałoby się ją dokształcić ;) Jakieś porady?


Plus za balkon i sterylki to duuużo.
Warto chociaż spróbować przekonać do zmiany diety. Wyczujesz czy pani wie wszystko sama najlepiej :wink: czy chętnie posłucha "o nowościach w karmieniu kotów".

Już kilka razy trafiły mi się domy niezbyt wyrafinowane intelektualnie, a często dużo, dużo lepsze od wszystkowiedzących mądralińskich. :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto cze 30, 2009 9:57

Żeby nie było, że nie ma nic o Maszy, cyknęłam wczoraj parę zdjęć. Śliczny ma pyszczek... Trochę jest podobna do Malagi.

Maszka versus grawitacja:
Obrazek

Maszka versus kocia wędka:
Obrazek

Maszka poluje:
Obrazek

Maszka się wyleguje:
Obrazek

Niestety do obróbki zdjęć mam tylko painta :( Przydałoby się je trochę rozjaśnić, ale nie mam jak.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto cze 30, 2009 9:59

A na deser królewna Malażka. Trochę się bała burzy, ale była nią baaardzo zaciekawiona.
Obrazek

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto cze 30, 2009 10:17

Agneska pisze:
Plus za balkon i sterylki to duuużo.
Warto chociaż spróbować przekonać do zmiany diety. Wyczujesz czy pani wie wszystko sama najlepiej :wink: czy chętnie posłucha "o nowościach w karmieniu kotów".

Już kilka razy trafiły mi się domy niezbyt wyrafinowane intelektualnie, a często dużo, dużo lepsze od wszystkowiedzących mądralińskich. :lol:


Napisałam pani mejla, ale na razie nie dostałam odpowiedzi. Zobaczymy:)

Wielbłądziu: planowaliśmy dokocenie, acz miała to być szylkretka Honoratka od AnielkiG, a nie biało-czarny lekko szalony kocurek :lol:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Google [Bot] i 30 gości