Beeju, Guree i Natalia.... i Kacperek..? zmiany...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 17, 2009 8:38

Jak tam samopoczucie Guree dzisiaj?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro cze 17, 2009 9:01

Maleństwo robi postępy :D
W nocy spał grzecznie na oparciu łóżka (jak mu za ciepło, to ze mnie przenosi się na oparcie koło mojej głowy...)
I nawet chłopaki pozwoliły mi się wyspać do 7 :D

Rano Guree pochłonął 4/3 porcji wołowiny (całą swoją, i jeszcze Beeju podkradł z 1/3 ;P przy czym normalna jednorazowa porcja to około 80g mięsa...), umył się (częściowo z pomocą brata, ale to u nich standard ;-) ), i teraz odpoczywają na łóżku :)

Doc wczoraj mówił, że dzisiaj to tak trochę pewnie zje, ale wczoraj wieczorem w ogóle miał nie mieć ochoty na jedzenie... ale Guree chyba o tym nie wiedział :lol: :twisted:

A za chwilę jedziemy do doc na zastrzyk ;-)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro cze 17, 2009 9:11

Jeszcze przed wyjściem na szybko zrobiona właśnie fotka ;-)
(podpis dla mających problemy z rozróżnieniem który jest który ;-) )
Obrazek

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro cze 17, 2009 11:52

Cieszę się, że wszystko się klaruje :wink:

Chłopaki jak zwykle niezwykle :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro cze 17, 2009 13:37

Guree postanowił sobie pospać (w końcu popołudniowa drzemka jest obowiązkowa!) - Natalia śpi na drapaku, Beeju na krzesłach (dwóch, bo na jednym od dawna się nie mieści....), a Guree przyszedł spać obok mnie...
Na kolanach miałam książkę (za parę dni egzamin...), prawą ręką przewracałam kartki i robiłam notaki, a lewą głaskałam Guree'ego.... ale to mu było za mało, bo złapał mi rękę, przyciągnął do siebie, i położył na niej łapkę...
Obrazek Obrazek


A potem nieco zmienił pozycję.. - złapał za rękę, i jeszcze przyciągnął do siebie, po czym na dłoni położył główkę......
Obrazek Obrazek
Aż trudno uwierzyć, że było mu tak wygodnie, że to on się tak ułożył do snu...... :roll: ;-)

Wstał dopiero przed chwilą, gdy poszedł szukać czegoś do zjedzenia (no przecież taki głodny kot... zjadł dzisiaj tylko jakieś 15dag mięsa....)

Jakość zdjęć taka jaka jest, ale nie mogłam wstać po aparat - robiłam telefonem (tylko to było w zasięgu ręki ;-) )

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro cze 17, 2009 14:32

Miłość?

Nudna będę :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro cze 17, 2009 18:35

AYO pisze:Miłość?

Nudna będę :1luvu:

:oops:
Bo się rumienić zacznę ;-)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro cze 17, 2009 19:23

Czego ?

Normalnie - Twoje Koty kochają Ciebie a Ty kochasz Twoje Koty - PROSTE JAK KÓŃSTRÓKCJĄ CEPA :twisted:

A tak poważnie - to pięknie się baszmak przytula :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro cze 17, 2009 22:26

Z tym się muszę zgodzić... :oops:
Ja niewątpliwie kocham moje małe, a i one chyba mnie... choćby taką malutką odrobinkę... ;-)

A Guree z jakiegoś powodu zdobył przydomek "maskotek" - to taki pieszczoch, który uwielbia się przytulać...


Dzisiaj na zastrzyku w poczekalni (byłam sama, a godzina niepopularna...) wyjęłam go z transportera, i spał przytulony do mnie... potem zastrzyk, a on tak się mnie złapał, że książeczkę zdrowia i portfel wyciągałam z torebki z kotem na kolanach trzymającym się mojej bluzki (a raczej stanika, biorąc pod uwagę siłę trzymania...) :lol:
Aż wet był w szoku, że tak grzecznie siedzi.... ;-)
(pominę minę weta jak powiedziałam, ile wczoraj zjadł, tzn że w ogóle coś zjadł... :twisted:)


Na dobranoc jeszcze jedno zdjęcie ;-)
Z komentarzem "no przecież się mieszczę..." :lol:
Obrazek


A teraz idę spać, jutro ciężki dzień, tym razem dla mnie.... ;-)

(czeka mnie wycieczka na komendę... jestem świadkiem wypadku - facet potrącił na zielonym świetle dziecko, a potem zwiał... ale miał pecha, bo zrobiłam zdjęcie.....)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro cze 17, 2009 22:42

Wobec tego no pohybel s :evil: synu...

A Tobie
:ok: :ok:
:ok: :ok:

.. koniczynka :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw cze 18, 2009 15:55

No dotarłam do domu ;-)
Wracając zrobiłam zakupy (jakby ktoś był zainteresowany, to niedaleko mnie sprzedają barfa, tzn m.in. samo mięso, kilkadziesiąt różnych rodzajów wołowiny, baraniny, koniny, cielęciny, drobiu, itp, zmielone i zamrożone, w dość przystępnych cenach) - dotarłam do domu z 4kg wołowiny i kg indyka ;-) chłopaki będą miały co jeść przez około 20 dni ;-)
(tak, moje malutkie koteczki zjadają po ponad 10dak mięsa dziennie, można policzyć 25dag na dzień na dwa kotecki........... 8O )


Byłam na komendzie... łącznie trwało to ~3h, bo policjant, który miał nas (tzn mnie i moją mamę) przesłuchać wracając na komendę miał stłuczkę.... ale jak się okazało, że to trochę potrwa, to pojechałyśmy po mięso....
Wkurzają mnie tacy ludzie - czuli się bezkarnie.. koleś na pogotowiu powiedział, że idzie do auta po dokumenty i tyle go widzieli...
Ale że ja czekałam na mamę (poszła na pogotowie z kierowcą niosącym potrącone dziecko - jest pielęgniarką, a na pogotowie z miejsca wypadku było kilkadziesiąt metrów), to słyszałam rozmowę pasażerów tamtego auta, teksty w stylu "po co on tam polazł, trzeba było wsiadać w auto i jechać, i tak by nie znaleźli...", więc wzięłam telefon i jak nie widzieli to zrobiłam foto.....
Potem pojechałyśmy do domu nie czekając na policję, mieszkamy przy szpitalu dziecięcym, i jak dojeżdżałyśmy na parking to natknęłyśmy się na ambulans, który tam przywiózł chłopaka, i policję - podałyśmy telefony, itp.
Godzinę później telefon, czy pamiętam, co to za auto, bo kierowca zwiał - podałam numery rejestracyjne....
Cóż, więcej nie mogę zrobić, świata nie zmienię, ale będzie przynajmniej jednego mającego poczucie bezkarności mniej...

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon cze 22, 2009 6:17

No to chorujemy...... tzn nie całkiem tak.... kociaste zdrowe, ja choruję.....

leżę z telefonem, bo do komputera wstać nie jestem w stanie... ;-(
a przecież nic mi nie jest........
mama coś przywlekła z pracy-jakaś grypa-w sobotę miała 37, ale następnego dnia było ok....
a ja?
w sobotę było ok, trochę kaszlałam więcej niż normalnie, ale nic poza tym... w niedzielę doszła gorączka, od wczorajszego wieczora to już regularne zapalenie oskrzeli, w nocy praktycznie nie spałam, bo było mi zbyt duszno....
jak ja w takich sytuacjach nienawidzę astmy!

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon cze 22, 2009 20:00

:ok: za szybki powrót do zdrowia
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Pon cze 22, 2009 20:11

Ojoj :(
Kuruj się dziewczyno - nie wygłupiaj się

:ok: :ok:
:ok: :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon cze 22, 2009 20:11

:(
Uuuuu...to niefajnie....
Ale za to możesz zaprosić sobie Zunię do towarzystwa 8) :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: haaszek, Meteorolog1 i 35 gości