Zulusek i Nikita część I

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 27, 2008 14:34

Byliśmy dziś u weterynarza. Pani doktor dobrze osłuchała małego i ........ zdrowiejemy! :D
Zapalenia płuc już nie ma, są jakieś resztki zapalenia w oskrzelach, ale wszystko ładnie schodzi :) temperatura w normie. Niestety oczka ropieją i nadal są nieładne, ale takie leczenie musi potrwać. Antybiotyk kontynuujemy, odstawiamy tylko summamed.
Zulusek dostał zastrzyki. Między innymi homeopatyczny, żeby te oczka szybciej się leczyły. 2 kłujki dostaliśmy do domu. Damy jutro i w poniedziałek, a we wtorek znowu na sprawdzenie.
Mały został drugi raz delikatnie odrobaczony. Jak będzie całkiem zdrów, to dostanie coś na tasiemce, bo teraz tylko na glisty dostał.
Aha - zważyliśmy Zuluska.........1,8 kg!!!! 8O spory mój chłopaczek :)
Kciuki oczywiście nadal potrzebne, by wszystko wyleczyć ładnie do końca.
Pozdrawiamy Ciocie :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 27, 2008 14:44

kawał chłopa z niego :wink:
gratulacje Magda :D
:ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 27, 2008 14:57

Nieźle sobie radzisz Magda! :D

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Sob gru 27, 2008 21:05

MaybeXX pisze:Nieźle sobie radzisz Magda! :D

I Zulusik tez :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Sob gru 27, 2008 21:38

Madziu ty dzielna jesteś, że sama zastrzyki w tą chudzinę wbijasz 8O Jestem pod wrażeniem. :P
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob gru 27, 2008 21:40

pomponmama pisze:Madziu ty dzielna jesteś, że sama zastrzyki w tą chudzinę wbijasz 8O Jestem pod wrażeniem. :P


Ja tez podziwiam, sama się nigdy nie odważyłam :strach:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 27, 2008 22:03

A on wcale taką chudzinką już nie jest ;) a skoro zastrzyki mają pomóc...nie ma lekko... ale zaczynamy od jutra. Troszkę się boję, ale damy radę!

A tak lubię sobie spać:

Obrazek

to będzie mega pieszczoch :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 27, 2008 22:33

magdaradek pisze:Obrazek

to będzie mega pieszczoch :D


:1luvu: :love: :1luvu:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob gru 27, 2008 23:15

Magda i Zulusek :ok:
Super,że kocio zdrowieje. Bardzo się cieszę :) Ale kciuki oczywiście trzymam dalej.
fufu
 

Post » Nie gru 28, 2008 7:29

magdaradek pisze:A on wcale taką chudzinką już nie jest ;) a skoro zastrzyki mają pomóc...nie ma lekko... ale zaczynamy od jutra. Troszkę się boję, ale damy radę!

A tak lubię sobie spać:

Obrazek

to będzie mega pieszczoch :D

Ło jejku!!! :1luvu: Kołami do góry!! :lol: No myziaj tata po brzuszku! :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie gru 28, 2008 10:05

ależ on jest pięknie umaszczony, cudo 8O :D idealnie do reszty pasuję, znów śmiem twierdzić :twisted: :lol:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie gru 28, 2008 10:57

Tak, Zulusek ma wyjątkowe umaszczenie. Jest dymny. Ale na pleckach mniej to widać, dopiero pod swiatło, albo jak się porusza, to jest widoczny ten biały podszerstek :)
Cypisek ładnie się bawi z maluchem, ale Rysio jest zdystansowany. Nie przepada za Zulusem :( ucieka od niego. Ryś jest trochę zestresowany. Mniej je. i od wczoraj po jedzeniu wymiotuje. Nie zawsze, ale czasem. Choc wydaje mi się, że to wina choinki. Podgryzał jej gałązki i w wymiocinach znalazłam igiełki. To jest sztuczna choinka. Znaczy była, bo dziś została już "zwinięta". Jeszcze mi się koty pochorują. Święta przecież minęły.

Zulusek jest cudny :1luvu: trudno będzie się rozstać, ale to konieczne. Nie myślałam o 3 kotach. Portfel nie jest tak pojemny :(
znajdziemy mu najlepszy z możliwych domków.........może jakiś super domek forumowy się znajdzie?

Ale to jeszcze troszkę. Niech maluch wyzdrowieje najpierw :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 28, 2008 11:31

Madzia, skoro Ryś podgryza sztuczną choinkę to może owies mu wysiać? Będzie mógł się paść bezpiecznie :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie gru 28, 2008 11:51

mokkunia pisze:Madzia, skoro Ryś podgryza sztuczną choinkę to może owies mu wysiać? Będzie mógł się paść bezpiecznie :D


chętnie, tylko nie wiem gdzie się kupuje owies i jak go wysiać... :oops:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 28, 2008 12:56

magdaradek pisze:
mokkunia pisze:Madzia, skoro Ryś podgryza sztuczną choinkę to może owies mu wysiać? Będzie mógł się paść bezpiecznie :D


chętnie, tylko nie wiem gdzie się kupuje owies i jak go wysiać... :oops:


jak będziesz wiedziała to daj znać, bo ja tez chcę posadzić :wink:

Z Zulusa jest kawał kota a futerko ma przepiękne. Uwielbiam koty, które dają się głaskać po brzuchu :1luvu: Jak rezydenci się odnoszą do nowego przybysza? Oj ciekawe jak czy dacie radę go komuś oddać ;)
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 36 gości