Nuteńka[*][*][*][*] Heniuś. Jest nas pięcioro.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 30, 2008 0:05

Hamowanie kota na człowieku jest jeszcze gorsze :twisted:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15241
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto gru 30, 2008 10:31

ktoregos dnia kicia siedziala u mnie na podbrzuszu i przestraszyla sie czegos. Poslizgnela sie i spadla, a ze w domu mam ok 28-29 stopni, bylam jedynie w bieliznie, elegancko zahaczyla mi pazurami o podbrzusze i tak zawisla. Dlugo sie goilo :evil:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw sty 01, 2009 21:25

Satoru pisze:A na swięta podarował mi piękną szramę na czole - w domu były chyba jakieś wyścigi, prawdziwa gonitwa, no i dunderek potraktował sobie moje czoło jako rozpędostradę. Myślicie, że się zatrzymał?;)


Na takie rany bardzo polecam maść TRIBIOTIC - 1 saszetka w aptece kosztuje ok. 1,50 zł. W niedzielę wieczorem kot przeleciał mi po pysku, szramę miałam piękną krwawą, dziś ani śladu. Aptekarka mi to cudo poleciła, szkoda, że wcześniej tego nie znałam...

siliana

 
Posty: 9890
Od: Śro lis 09, 2005 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 03, 2009 17:40

ciezko dostac teraz Tribiotic - apteki mówią, że nie mają dostaw. Ale ale pani farmaceutka zaproponowala mi mm.. chyba cos na N, z 1 antybiotykiem. Na mój oporny pępek. Ślicznie się zagoił:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob sty 03, 2009 18:36

Satoru pisze:Kupiłam scanomune. Już trudno. 85 zł ==' Człowiek się uczy na błędach. Za to koty wzorowo przyjmują :wink:


Łykają Ci tabletki? Dobra jesteś :king:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob sty 03, 2009 19:03

vega36 pisze:
Satoru pisze:Kupiłam scanomune. Już trudno. 85 zł ==' Człowiek się uczy na błędach. Za to koty wzorowo przyjmują :wink:


Łykają Ci tabletki? Dobra jesteś :king:


Nie. Rozpuszczam zawartosc w ociupinie wody i podaję strzykawką. Przyjmują bezproblemowo.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon sty 05, 2009 9:44

Dunder rośnie. Jest już naprawdę duży! Rosną uszy i łapy, które są już długie. Tułów się wydłuża. Buziuńka zaczyna nabierac kociego kształtu, chociaż nadal ma dziecinne rysy. Oczka bystre, piękne, zdrowe. Coraz wyraźniejsze pręgi. Buziały mi się wczoraj z Dusią:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro sty 07, 2009 8:23

Igor jest chory. Nawrót KK. Załamujemy z mama rece, podawałysmy interferon i scanomune zgodnie z zaleceniami, po odstawieniu Igor chory...

nie wezmiemy go teraz to weta, jest masakryczny mróz!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro sty 07, 2009 8:30

Igorku, nooo :(
Zdrowiej, chłopaku, nie wolno smucić Dużych!

A Dundra to poprosimy pięknie dokumentację fotograficzną wzrostu ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro sty 07, 2009 8:32

musze sie wreszcie zebrac w sobie. jest duzy, o tak. najwazniejsze jednak ze zdrowy. jest okropnym lobuzem ale przy tym to super miziak do poduchy:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob sty 10, 2009 23:34

Igor ma zapalenie spojowek na tle herpesowym:(
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sty 11, 2009 0:09

Satoru pisze:Igor ma zapalenie spojowek na tle herpesowym:(


Siupsiup ma herpesa na wieczność po trudnym dzieciństwie. Na stałe wywalona trzecia powieka (testy ujemne). Mam mu dawać interferon przez pół roku. U mnie tylko Pela jest zdrowa. Rózia też ma pogorszenie lewego oka jak są tymczasy z kk. Rózi nic na siłę dawać nie będę :roll:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie sty 11, 2009 0:18

Bo Rózia to duzy kot, ktory moze byc zly:)

Ja mam Duskę z wiecznym herpesem, leczyłyśmy go miesiącami:(
Dostała dwa razy Lydium (już go ponoć nie ma w produkcji, jest cos w zamian, nazwy nie pamietam) i przeszlo jak reka odjal. W tym roku tez bym chciala dla niej taki zastrzyk, swietnie dziala na odpornosc.
Igorowi chyba tez trzeba bedzie cos takiego zapodac, przerazajace jak ten wielki, wyżarty kot choruje:(
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sty 11, 2009 0:24

Satoru
chcemy zdjecia :!: :P
Luna Obrazek

iskra

 
Posty: 1832
Od: Śro wrz 22, 2004 10:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 21, 2009 10:33

Wzięłam się i zaczęłam robić zdjęcia, i jak na złość pada bateria w aparacie - złośliwość rzeczy martwych :roll: Ciezko mi sie za to zabrac - ostatnie, ciezkie egzaminy i reszta pracy do napisania. Ale cos tam wstawie, moze nawet dzis wieczorem.

Mama mowi na Dundera "patyczak" - lapy coraz dluzsze - sprawia wrazenie, ze zaraz sie w nie zaplacze, pyszczek juz coraz bardziej koci. Kilka dni temu stlukl moj fimowy kubek wylewajac herbate na podloge. Zrzuca rzeczy, gryzie, skrobie, szeleści. Jest niemożebnie upierdliwy o.o

Ulubiona zabawka staje sie korzonek od pomidora badz pojemnik po zelu pod prysznic, ktory fajnie bulgocze w wannie.

Dunder nie jest zwyklym burasem - ma rudordzawe elementy (gdyby nie coraz wieksze jajuchy to bym myslala ze to kotka), a pregi sa miejscami tak ciemne i szerokie, ze sprawiaja wrazenie marmuru.
Troche zezuje ;)

Igor wczoraj zostal zaszczepiony. Chyba starzeja mi sie te koty - paskudnie znosi szczepienie, tak samo jak Nutka - osowiały, smutny, zwiniety, nie je, nie pije, warczy na Dundera :(
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości