moni_f pisze:Jestem krótko na tym forum.
Czytam to co piszecie i cały czas się zastanawiam...
Zarejestrowałam się na tym forum, bo mam kota z wadą serca i miałam nadzieję, że znajdę tu jakieś porady osób doświadczonych w podobnych kwestiach i ewentualnie - wsparcie w trudnych momentach, bo w końcu kto czlowieka najlepiej zrozumie...jak nie ktoś kto miał podobny problem
Napisałam krótką historię moich kotów, bo uznałam, że tak będzie łatwiej komuś kto czyta, jak będzie wiedział wszystko od początku.
Mój watek nie jest jakoś szczególnie oblegany i popularny - może mało ciekawie pisze, może za krótko tu jestem i nikt mnie nie zna...
Nie wiem do jakiej kategorii miałabym zaliczyć swój wątek, chyba raczej blogowy, ale nie wydaję mi się, że choroba serca jest jakąś błahą sprawą o której mozna pisać rozrywkowo, więc może jednak merytoryczny, tym bardziej, że ja już mam parę doświadczeń w tej sprawie i mogłabym komus poradzić.
Ale czytając to wszystko co piszecie o podziale forum poczułam się trochę tak, ze niepotrzebnie to wszystko napisałam, bo Wam zaśmiecam forum jakimiś pogaduchami czy blogami...

nie
Wam, tylko
Nam, bo to także i
Twoje forum, chyba, że z jakiegos powodu poczułaś sie wyobcowana, a tak być nie powinno
ten post trochę mi przywodzi na myśl, czyz czasem nie powstaną tu podziały na podfora dla tych poważnych, pomocnych, starych wyjadaczy
i getta innych, blogo-banalnych, towarzyskich prześmiechowiczów...
a właśnie, ze
panta rei i nic nie jest trwałe i do końca określone, to, że wącie pisze o problemach w sposób prześmiewczy czy autoironiczny odzwierciedla mój charakter, a nie - że piszę o błahostkach,
poza tym, jeśli ktoś założył wątek towarzyski tylko o swoich kotach nie znaczy, że nie udziela się w wątkach pomocowych, lub nie zacznie się z czasem udzielać,
a i ci, co dokarmiają, leczą, sterylizują, mają czasem całkiem normalne wątki "dzień dobry", bo tego potrzebują,
a rzeczywistość składa się z przeplatania sie sytuacji złych i dobrych, trudnych i zabawnych, pomocy od innych i załamywania rąk, umierania chorych kotów w amotności i wysypu wiosennych miotów, które znajdują domki, po co segregować fora na "tylko poważne", "tylko potrzebne", "tylko lekceważone", "tylko śmieszne", etc. czyli stwarzanie sztucznej, uporządkowanej cyber fantazji, nijak to się ma do prawdziwego życia