Amal- znaczy nadzieja... :( / pa malutka :( [`]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 15, 2008 23:57

Ewik pisze:Tak siedzę i myśle...za 50 zł miesięcznie mała da radę? :wink:


Agn pisze:Jano, pomysł z `wirtualką` byłby dla mnie ogromna pomocą. Otwieram zatem konkurs na opiekuna wirtualnego dla Amal. A jako że `mały kociak, mało je` myślę, że 30zł miesięcznie na karmę, parafinę [już zaczynamy walkę z zaparciami :roll: ] i worek proszku do prania tego, co Amal zmoczy - to będzie akurat.


Ewik - to propozycja?
:wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt sie 15, 2008 23:58

A jak myślisz? 8)
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt sie 15, 2008 23:58

Ewik pisze:A jak myślisz? 8)


:1luvu:

Od tej pory Amal ma swoją opiekunkę wirtualną - Ewik. :lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sie 16, 2008 0:04

Agn, a ja się zastanawiam nad tymi zwieraczami...no bo niby skąd pewność, że one nie działają? "Normalny" kot jak mu się chce idzie do kuwety, kuca i robi...a ona bidunia kucnąć sobie nie może...pewnie przez swoja ułomność nawet nie może normalnie przeć...
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob sie 16, 2008 0:13

Ewik pisze:Agn, a ja się zastanawiam nad tymi zwieraczami...no bo niby skąd pewność, że one nie działają? "Normalny" kot jak mu się chce idzie do kuwety, kuca i robi...a ona bidunia kucnąć sobie nie może...pewnie przez swoja ułomność nawet nie może normalnie przeć...


W sumie to nie jestem pewna. Mam tylko porównanie, jak to jest, gdy próbuje wycisnąć Płomyka [lub wcześniej Orzecha] - za diabła nie mam siły. U niej to idzie łatwo. Wystarczy dobrze złapać i leci. Poza tym, wylatuje z niej non stop.

Zobaczymy....
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sie 16, 2008 0:28

Może to wynika z ułożenia łapek? Co za tym idzie jelitek, mięśni brzucha itp...tak na chłopski rozum... :lol:
Ja jestem jakoś dobrej myśli... 8)
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob sie 16, 2008 0:37

Dziś dopiero dotarłam do tego wątku. Historia Kajtusia rzeczywiście budująca. Już o takich cudach tu czytałam, że wierzę że i tym razem nastąpi. Jestem pełna uznania dla opiekunki. Gdyby była operacja oczywiście też się dołożę. Pozdrowienia.
Obrazek

zmorka

 
Posty: 1037
Od: Pt sie 08, 2008 0:05

Post » Sob sie 16, 2008 7:12

Agn pisze: A jako że 'mały kociak, mało je' myślę, że 30zł miesięcznie na karmę, parafinę [już zaczynamy walkę z zaparciami :roll: ] i



Opiekun wirtualny powinien wziąć pod uwagę, że akurat taki "mały kociak je mało", ale musi jeść dobrze, nawet jeszcze lepiej niż całkiem zdrowy, a więc to też kosztuje...

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 16, 2008 7:24

No to moze coś dorzucić przynajmniej jednorazowo... :roll:
Konto na priv poproszę...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob sie 16, 2008 9:05

Za Amal :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 16, 2008 9:15

Kciuki trzymam...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob sie 16, 2008 9:45

Kristinbb - dziękuję. :1luvu:
Zmorka - :1luvu: będę pamiętać o Twojej ofercie. :wink:

Osset - :D .
Oferta Ewik jest hojna i myślę, że na tzw. bieżące potrzeby wystarczająca.

Ewik - myślę, że największym problemem w przypadku Amal wcale nie są jej łapki, ale to, co podkreślałam już wcześniej - Twoja podopieczna ma mocno zniekształconą i zdegenerowaną miednicę [ten króciutki ogonek to tylko `widomy znak` tego, co się dzieje z jej kośćcem]. I myślę, że najbardziej to ma związek z jej problemami z wypróżnianiem.

Zasnęłam dopiero ok. 4 nad ranem... Amal znowu miała kłopoty z kupą. Masowałam brzuszek, co sprawiało jej wyraźną przyjemność. Mycie pupy i wyduszanie zawartości jelit i pęcherza już nie za bardzo. Ale po kilku takich procedurach udało mi się troszkę `oczyścić` Amal i mała zasnęła zawinięta w ręczniczek przy moim boku.

Dziękuję Wam, że jesteście z nami.
A Mirce jeszcze raz dziękuję za sesję zdjęciowo-filmową. :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sie 16, 2008 10:01

Agn, pisałaś do Azorka?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob sie 16, 2008 10:03

Ewik pisze:Agn, pisałaś do Azorka?


Wczoraj posłałam zdjęcia i filmik. Ale nie liczę na odpowiedź wcześniej niż poniedziałek, wtorek.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sie 16, 2008 10:06

Dopiero teraz obejrzałam filmik - serce się kraje :(
Ale maleńka jest bardzo dzielna i świetnie sobie radzi :)

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 48 gości