BANDA KULAWEGO 19

[Femka]

w domu wojny ciąg dalszy
przed chwilą Laura przeleciała mi po głowie
myślicie, że powinnam uprzedzić jej Domek, że adoptuje perszinga?

[Danusia]

w domu wojny ciąg dalszy
przed chwilą Laura przeleciała mi po głowie
myślicie, że powinnam uprzedzić jej Domek, że adoptuje perszinga?

ee lepiej nie
nie wiadomo jakie głowy tam będą
A może Laurze nie podoba się Twoja fryzurka

[Femka]

jej moja fryzura jest chyba obojętna
potraktowała moją głowę jako wyrzutnię rakiet
miała ją po drodze swojego lotu

[CoToMa]

Femka, jak po nocy?
Żyjesz?

[Femka]

CoToMa, noc już za nami, ale trudno mówić o zdrowym, głębokim śnie. W Łodzi jest tak niemożliwy upał, że nie ma szansy na sen. Teraz już nie ma czym oddychać. Normalnie masakra. Obudziłam się o 6 rano wyspana jak skowronek. Całą noc przespałam NA kołdrze.

Całe szczęście, że zbierają się stalowe chmury. Błagam o deszcz.

Dzisiaj śniadanko było takie sobie. Wczoraj zapomniałam wyjąć do rozmrożenia mięsko Szczypiorków . Więc dzisiaj tylko Femcia dostała to,co zawsze (saszetka i chrupki renala), Miluśka dostała swojego ulubionego kitekata, a pozostałe towarzystwo chrupki. Jakoś przeżyją. W południe dam im jeszcze chrupków.

[Femka]

miałam dzisiaj bardzo dziwny sen. Śniło mi się, że byłam wieczorem na balkonie i koniecznie chciałam zabrać z niego wszystkie Szczypiory, tak jednocześnie wziąć je na ręce. I nagle zobaczyłam, że Laura (we śnie była 2-miesięcznym kociakiem) siedzi na barierce i bardzo mocno się wychyla. Balkon oczywiście niezabezpieczony. Chwyciłam ją za futro w ostatniej chwili, a ona już prawie spadała za balkon.
Obudziłam się zlana potem i poleciałam sprawdzać, czy Szczypiory siatki na balkonie nie uszkodziły (był otwarty całą noc).

Myślałam, że jak będzie siatka, tym bardziej tak na 200% bezpieczna jak nasza, to nie będę miała podobnych lęków

[Marcelibu]

Dziwny ten sen... Może dlatego, że Laura, poniekąd, wybywa z Waszego do nowego domku?

[Femka]

może
tyle, że ja walczyłam o jej uratowanie żeby nie wypadła

[Dorota]

Dzisiaj śniadanko było takie sobie. Wczoraj zapomniałam wyjąć do rozmrożenia mięsko Szczypiorków . Więc dzisiaj tylko Femcia dostała to,co zawsze (saszetka i chrupki renala), Miluśka dostała swojego ulubionego kitekata, a pozostałe towarzystwo chrupki. Jakoś przeżyją. W południe dam im jeszcze chrupków.

A kawe wypilas?

Umylam lustra cudowna sciereczka od Ciebie.
Rewelacja!
Raz jeszcze bardzo, bardzo dziekuje!

[Femka]

ufff, z parzeniem kawy jakoś się uporałam
teraz walczę z odkamienianiem

mówiłam, że ściereczka miszczostwo świata.Tylko przecierasz i czekasz, aż samo wyschnie. I ani jednej smugi
tylko musisz pamiętać, żeby ją dobrze wykręcać po zwilżaniu i potem składać na 4, na płasko na dłoni. Żeby zagięć nie było.

[Marcelibu]

może
tyle, że ja walczyłam o jej uratowanie żeby nie wypadła

To "umęczyłaś" się we śnie... Takie sny są najgorsze, człowiek się strasznie męczy. Mam nadzieję, że to jednak dobre "proroctwo" .

U nas znów strasznie gorąco, duszno, parno, wrednie. Żyć się nie da. Tak bardzo bym chciała deszczu, żeby długo padał. Długo... Ja się wtedy bardzo uspokajam. Te krople wody uderzające o parapety, liście drzew, krzewów działają na mnie bardzo uspokajająco, a ja tak strasznie chcę dużo spokoju. I wcale nie wali mnie, czy na wakacjach będę miała słońce, czy nie. Jak pomyślę o zawalonej ludźmi plaży, to ulewa mi się... Chyba od ludzi też bym chciała odpocząć.

[Femka]

nie mogłaś wybrać na wakacje miejsca, żeby naprawdę odpocząć od wszystkiego i wszystkich?

[Marcelibu]

nie mogłaś wybrać na wakacje miejsca, żeby naprawdę odpocząć od wszystkiego i wszystkich?

Ze względu na Młodą - taka opcja na razie odpada... Ona by nie wytrzymała w jakiejś "głuszy". Może w przyszłym roku, kiedy ona pojedzie na kolonie?

[Femka]

wtedy mykaj do jakiejś głuszy i odpoczywaj

[Dorota]

wtedy mykaj do jakiejś głuszy i odpoczywaj

Byle w gluszy byl internet...