Domek oczywiście zabiera dwupak
Pan W. kupił mnie na dzień dobry, Pani J. była zbyt zajęta psotami żeby poświęcić mi nieco więcej uwagi. Wierzę, że będzie miała jeszcze duuuuuuuuuuużo czasu żeby nadrobić zaległości. Oba brzdące zostaną zabrane najpóźniej na początku maja (kończymy remontować zakupione przez nas mieszkanie – uciekliśmy z hałaśliwej i tłocznej Warszawy do Milanówka).
Zanim Aguteks podrzucił mi linka o tej dwójce, planowałam przygarnąć dwa kociaki. Dobrze się więc złożyło i nie zamierzam ich rozdzielać. Będą sobie umilać czas podczas nieobecności Pani i Pana Milan w mieszkaniu. Niestety domku z ogródkiem u nas nie zaznają, ale z pewnością znajdą dużo ciepła, zawsze pełne miski i naszą uwagę.
Korzystając z okazji, proszę wszystkich obecnych o ewentualne wsparcie i cierpliwość jeśli zadam na forum pytania, do których odpowiedzi dla Was będą oczywiste. To będzie dla mnie/nas nowa sytuacja. Zarówno w moim domu rodzinnym, jak i Pana Milan, zawsze były zwierzaki (psy, króliki, rybki, chomiki, myszki itp.). Nigdy jednak koty. Zważywszy na nasze pokręcone życie zawodowe, pies został wykluczony z uwagi na konieczność częstych spacerów (a nas w ciągu dnia niestety nie ma). Stąd też decyzja o dwupaku – co by sobie nawzajem dotrzymywały towarzystwa podczas naszej nieobecności.
Będą też miały swój osobisty telewizor w postaci akwarium (jak tylko dobrze je zabezpieczymy…).
PS. Jakby Modejska przypadkiem znalazła gdzieś na podwórku moje brązowe rękawiczki...
PS.2 Imiona -jak się pewnie domyślacie- ulegną zmianie. Jeśli ktoś ma oryginalne pomysły to poproszę
