KROPCIA i DOLORES - :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon gru 03, 2007 21:44

W końcu mogę sobie w miare spokojnie usiąść i zagłębić sie w forumowych czeluściach :wink: . Zaraz po pracy miałem jechać z małą na kontrole do Wetki , gdy wyciągnełem transporterek na wersalkę Kropcia siedząca w pokoju umknęła z niego przerażona a Dolores wręcz przeciwnie , sama sie do niego wpakowała 8O , niestety ostatnio prześladuje nas jakiś pech bo w poczekalni znów spędziliśmy prawie dwie godziny spotykając przy okazji Sylwkę ze swoim Zenkiem oraz Rustie . Koteczka była tradycyjnie bardzo grzeczna , drzemała w transporterku mrucząc nawet wtedy gdy obok nas usiadła kobieta z bardzo wyrośniętym rottweilerem 8O . Gdy w końcu dostaliśmy sie do gabinetu okazało sie że z oczkiem już prawie wszystko w porządku , Wetka znów chwaliła małą za jej spokój a ona będąc najwyraźniej w potrzebie zsiusiała sie dopiero po ponownym wsadzeniu jej do transporterka :wink: . Ponieważ oczko Dolores jest prawie wyleczone Wetka zaproponowała zaszczepienie koteczki w przyszłym tygodniu , puki co pod koniec tego tygodnia mam jej podać Drontal na odrobaczenie . Niejednokrotnie przekonywałem sie że gdy sie człowiekowi nudzi to robi różne dziwne rzeczy które normalnie nie przyszły by mu do głowy :roll: , po powrocie do domu zacząłem sie z niezbyt jasnych powodów bawić aparatem fotograficznym czego efektem było skasowanie prawie 80 zdjęć w tym wszystkich dotychczasowych z Dolores :crying: :crying: :crying:..............................................

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon gru 03, 2007 21:50

Wiesz, dobrze, ża bawiłeś się aparatem fotograficznym, a nie np. lodówką lub pralką 8) :lol: ...
A co powiedziała wetka na sikanie Kropci? W sensie po zatrzyku?
Marcelibu
 

Post » Pon gru 03, 2007 22:03

Marcelibu pisze:Wiesz, dobrze, ża bawiłeś się aparatem fotograficznym, a nie np. lodówką lub pralką 8) :lol: ...

albo co gorsza kuwetką, czy transporterkiem.. Biedne kociaki by były.. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon gru 03, 2007 22:05

Marcelibu pisze:Wiesz, dobrze, ża bawiłeś się aparatem fotograficznym, a nie np. lodówką lub pralką 8) :lol: ...
A co powiedziała wetka na sikanie Kropci? W sensie po zatrzyku?

Wiesz Marcelibu :roll: , czasami zdarza mi sie pogrzebać w lodówce lub pralce ale zazwyczaj nie powoduje to takich perturbacji :oops: .
Wetka powiedziała że wiele kotek podsikuje w czasie rujki a zazwyczaj zauważalne działanie zastrzyku który Kropcia dostała w sobotę następuje po trzech dniach czyli mniej więcej dziś . Po południu zauważyłem że Kropcia tak jakby mniej terkocze i głaskanie jej nie powoduje tak jak wcześniej natychmiastowego wypinania przez nią doopeczki :D

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon gru 03, 2007 22:07

To po wyciszeniu rujki będziesz "ciachał" Kropcię?
Marcelibu
 

Post » Pon gru 03, 2007 22:15

Marcelibu pisze:To po wyciszeniu rujki będziesz "ciachał" Kropcię?

Wetka zaproponowała żeby to zrobić po nowym roku , po tym zastrzyku podobno trzeba trochę odczekać i Wetka powiedziała że niechciałaby robić tego zabiegu przed świętami bo w razie czego gdyby wynikły jakieś komplikacje lepiej żeby była możliwość w każdej chwili udać się po porade . Tak więc wstępnie jest ustalone że sterylizacja Kropci nastąpi na początku stycznia .

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon gru 03, 2007 22:26

bubor pisze:
Marcelibu pisze:To po wyciszeniu rujki będziesz "ciachał" Kropcię?

Wetka zaproponowała żeby to zrobić po nowym roku , po tym zastrzyku podobno trzeba trochę odczekać i Wetka powiedziała że niechciałaby robić tego zabiegu przed świętami bo w razie czego gdyby wynikły jakieś komplikacje lepiej żeby była możliwość w każdej chwili udać się po porade . Tak więc wstępnie jest ustalone że sterylizacja Kropci nastąpi na początku stycznia .

Bardzo rozsądna myśl. Faktycznie okres świąteczny i noworoczny to kiepski moment na takie zabiegi. Może to złe porównanie, ale przećwiczyłam rok temu szpital mojej matki w Święta do Nowego Roku - tragedia :( ...
Marcelibu
 

Post » Pon gru 03, 2007 23:59

Wiele zdjęć przepadło ale już są najnowsze :D :D :D
Walka : Kropcia kontra Dolores 8O
....początek starcia :wink: ...........
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
.......wypoczynek po walce :wink: .................
Obrazek

Obrazek

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Wto gru 04, 2007 0:09

Bubor, świetne zdjęcia! A takie walki, to u mnie są codziennie..Zresztą dziś też dawałam zdjęcia. Naprawdę, juz nasz wszystko w najlepszym porządku! :D :D

DOBREJ WAM!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto gru 04, 2007 6:23

W sumie szybko poszło - dokocenie w miarę bezproblemowe :D . Jak ja Tobie zazdroszczę Bubor drugiego kota, ehhhh....
Marcelibu
 

Post » Wto gru 04, 2007 8:41

U wetki w poczekalni można spotkać znajomych... :roll:
Trochę zazdroszczę TŻ-towi, że widział Dolores "na żywo" :D

Rujka to nic miłego - ani dla kotki ani dla człowieka :? Ale przejdzie :ok: Sonia miała rujkę w wieku 4 miesięcy...na szczęście nie trwała długo - jakieś 3 - 4 dni tylko.

Fajnie, że sie dokociłeś :D

:ok: :ok: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 04, 2007 9:14

Marcelibu pisze:W sumie szybko poszło - dokocenie w miarę bezproblemowe :D . Jak ja Tobie zazdroszczę Bubor drugiego kota, ehhhh....

Marcelibu, będziesz miała też drugiego! Zobaczysz! :wink: :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto gru 04, 2007 9:14

DOBRY BUBOR I KROPCIU, I DORCIU!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto gru 04, 2007 22:15

Dziś jest niesamowity dzień , naprawde , dawno nic mnie tak nie ucieszyło jak widok który zastałem w Kropciowym pokoju po powrocie z pracy 8O

Obrazek

:dance2: :dance: :balony: :dance2: :dance: :balony: :dance2: :dance: :balony: :dance2: :dance: :balony: :dance2: :dance: :balony: :dance2: :dance:
Kolejny powód do radości to fakt że zastrzyk który Kropcia dostała w sobotę najwyraźniej zaczyna działać , pannica przestała terkotać i wypinać doopeczkę ale energii bynajmniej jej nie ubyło i w przerwach między drzemkami rozrabia z Dolores ile wlezie :D . Muszę sie wam pochwalić że chyba mam "kolumnowe " pannice , Kropcia od dawna okupowała te miejsca a teraz Dolores idzie w jej ślady :wink:

Obrazek

Obie pannice starały sie jak mogły by sesja zdjęciowa wypadła jak najlepiej :D :D :D

Obrazek

Obrazek

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Wto gru 04, 2007 22:27

Wspaniałe wieści Bubor!! I cudne zdjęcia! Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Naprawdę miałeś fajne dokocenie, a tak się bałeś! :D :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości