Sasza['], Georg i Klemcio - zapraszamy do części II :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 19, 2006 19:57

Klemensika dziś poznałam osobiście, piękny kot :) Ma śliczną główkę, taką puchatą i straszny z niego czyścioszek. Mruczał słodko kiedy Georg-inia dała mi go na ręce, bo samej mi się go złapać nie udało :oops: dziś miałam zły dzień chyba, bo koty się mnie bały, jakaś niegarmotna się zrobiłam :evil:
Georg ma piękny kolor futra (nawet nie próbuję określić, bo z tego noga jestem) i całkiem spory z niego kot :) Następnym razem muszę koniecznie zabrać aparat ze sobą i porobić troszkę fotek chłopakom :)
Tymczasem czekać będę na fotki, które wstawi Inga :)
Głaski dla K&G!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro kwi 19, 2006 20:35

Czekamy na fotki 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro kwi 19, 2006 21:12

mokkunia pisze:Klemensika dziś poznałam osobiście, piękny kot :) Ma śliczną główkę, taką puchatą i straszny z niego czyścioszek. Mruczał słodko kiedy Georg-inia dała mi go na ręce, bo samej mi się go złapać nie udało :oops: dziś miałam zły dzień chyba, bo koty się mnie bały, jakaś niegarmotna się zrobiłam :evil:
Georg ma piękny kolor futra (nawet nie próbuję określić, bo z tego noga jestem) i całkiem spory z niego kot :) Następnym razem muszę koniecznie zabrać aparat ze sobą i porobić troszkę fotek chłopakom :)
Tymczasem czekać będę na fotki, które wstawi Inga :)
Głaski dla K&G!


Nio jak to Ciotka Georg jest pięknym dymnym kocurem :wink:
A Klemensik to moje nie spełnione marzenie piękny pręgowany burasek :D
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Czw kwi 20, 2006 3:29

Nio jak to Ciotka Georg jest pięknym dymnym kocurem :wink:
A Klemensik to moje nie spełnione marzenie piękny pręgowany burasek :D



No właśnie spełnione :lol: :wink:

Właśnie poświęcam noc na nadrobienie zaległej lektury i czytam "od dechy do dechy"
Georg-inia- miał chłopak wielkie szczęście w całym swoim nieszczęściu, że trafił do Ciebie. Teraz to jest odremontowany jak nówek, a Ty możesz do niego z całą stanowczością mówić "mój drogi Kocie" 8)
Ale sama widzisz, że odpłaca Ci ogromną miłością: rzadko się zdarza, żeby kot po tylu przejściach tak szybko stał się miziastym plastrem.
No to już wiadomo czemu był taki szkielecik- przecież z taką złamaną szczęką to bardzo długo nie mógł w ogóle jeść. 8O
Oj Szczęściarzu........ chyba wymknąłeś się śmierci spod kosy w ostatniej chwili.
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw kwi 20, 2006 10:11

no tak, Ciotki piały wczoraj zachwyty, a kotom w głowach się poprzewracało :roll: :D

Obrazek
jestem Georg wrednopyszczny

Obrazek
na słoneczku sobie leżę...

Obrazek
...kwiatki wącham...

Obrazek
krople Bacha zdziałały cuda 8O jeszcze miesiąc temu byłoby to niemożliwe
Ostatnio edytowano Czw kwi 20, 2006 12:37 przez Georg-inia, łącznie edytowano 1 raz
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 20, 2006 10:47

Proszę zmienić ten temat! Nikt nie powiedział że one są ładne!
Ciotki mówiły, że oni są PIĘKNI!!! :1luvu:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw kwi 20, 2006 11:31

Koty sa po prostu przecudne, a jakie fajne foty i komentarze. nic tylko ogladac i ogladac :D

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Czw kwi 20, 2006 12:49

Kociska piękne nad podziw...a ostatnie zdjątko z kometarzem poproszę do "odpowiedniego" wątku wstawić i to migusiem, żeby inni też mogli mieć lepiej...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw kwi 20, 2006 12:56

pewnie że piękne ,cudo :1luvu:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw kwi 20, 2006 13:18

izaA pisze:Kociska piękne nad podziw...a ostatnie zdjątko z kometarzem poproszę do "odpowiedniego" wątku wstawić i to migusiem, żeby inni też mogli mieć lepiej...


już się poprawiłam, pani psor :D zdjęcie i komentarz w odpowiednim miejscu :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 20, 2006 13:21

Widziałam, widziałam, nawet skomentowałam :wink: Bardzo Ci dziękuję. Zauważyłam, że właśnie takie wpisy motywują ludzi do jakichkolwiek działań, a nie mówienia: "widocznie tak ma być" No i ogromniasto się cieszę, że się chłopaki dogadują... :piwa:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw maja 11, 2006 19:03

Georg-inia czy Klemensowi robilas badania krwi ?
A może wymienimy menu naszych wyskubanych kotów, to złapiemy punkt zaczepienia ico jest przyczyną utraty sierści?

Wyskubany Ziutek nie daje mi spokoju.

No bo jaki błąd żywieniowy popełniłam, że on tak łysieje?

Słuchaj, a moze wąrtyoba żle pracuje, co?

Pamietam watek Rudiego z Łodzi, on byłw skrajnym wyczerpaniu, jak trafił do Wawy to sie okaząłoze watroba w bardzo kiepskim stanie.

Czy Klemens robi wolne kupy?

Słuchaj wychowałam 10 działkowych maluszków, wszystkie mają sierść jak szczoty, piekną i jedwabistą. Poszły migiem do nowych domków, a tam nadal są piekne, po kastracji.
Moje domowe tez mają piekną sierść, tylko Ziutek jak obszarpany :(
Moze to hormony u naszych kotów, co?

Najgorsze, ze nie w moim mieście nie ma lab. zwierzęcego, musiałabym do Wrocławia pojechac, a tu szykuje mi sie pójście do pracy.
Nic, coś wymyśle.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto maja 16, 2006 8:21

Fredziolina pisze:Georg-inia czy Klemensowi robilas badania krwi ?
A może wymienimy menu naszych wyskubanych kotów, to złapiemy punkt zaczepienia ico jest przyczyną utraty sierści?


Moje koty jedzą wszystko :( zrobiłam jakiś czas temu duże zakupy w Animalii: puszki Animonda i Gaurmount, suche RC, Hills, Sanabell, Purina, Acana... jak widzisz - dużo tego - nie ma się czego złapać. Chociaż... połakomiłam się :oops: i kupiłam jakoś ostatnio puszki "My Lady" i mam wrażenie, że od tego czasu więcej futra leci :( Ale od czwartku przechodzimy na RC Hypoalergenic. Jeśli w dalszym ciągu futro będzie wypadać, to znaczy, że nie pokarmówka :( i będziemy się martwić dalej.


Fredziolina pisze:Słuchaj, a moze wąrtyoba żle pracuje, co?
Czy Klemens robi wolne kupy?

Może to hormony u naszych kotów?


Moja wetka mówi, że gdyby to była watroba, to byłyby przede wszystkim jeszcze inne objawy. A poza tym futrem to Klemens jest okazem zdrowia :D Kupy w porządku, apetyt tez nie szwankuje, kota nic nie boli, wesolutki jak pchełka... Hormony? to Ziutek jest jajeczny? bo Klemens już dawno nie, już ze dwa miesiące chyba. I właściwie jakieś 2 tygodnie po tej kastracji futro zaczęło lecieć... Nie wiem już, naprawdę nie wiem... :(
Przestawię futrzaki na hypoalergika i zobaczymy... Wiesz, u Klemensa to tak wygląda, jakby on musiał stracić całe futro i czekał, az odrośnie nowe. Jakiś czas temu wyłysiała mu całkiem szyja, kłęby włosów wypadały, a teraz jest tam już całkiem długie futerko. I ładne, puszyste. Jeszcze nie wygląda tak, jak powinno - bo Klemens ma przedłużaną sierść, ale jest, więc może... to jednak jakiś "potułaczkowo-poschroniskowy" stres...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 08, 2006 15:08

no tak, znowu zaniedbałam moje kocinki :oops: :oops: :oops: ale już jest relacja dla ciotek z Rzeszowa (bo łódzkie to na bieżąco wiadomości mają ) :

Klemens popracował kilka dni jako cat-sitter zanim ostatni mały Węgielek poszedł do domu :D mył go, całował, przytulał, bronił przed Georgiem, spali razem i w ogóle :D Przyszli Państwo, zabrali małego Koksika i dopiero była rozpacz w kratkę - Klemens chodził, szukał go, popłakiwał, patrzył na mnie z wyrzutem... :( aż mi go żal było ... :(
Włoski odrastają, szyjka wygląda już super. Tylko tyłeczek i nóżki z tyłu jeszcze łysawe. Ale jesteśmy już po pierwszym szczepieniu :) Pani doktor powiedziała, że Klemens ma i tak wielką odporność, skoro taki zagłodzony i osłabiony nic właściwie oprócz grzyba nie złapał :D Niestety sa i złe wieści :cry: ten szybki oddech i takie niby-wypluwki to chyba astma :cry: narazie nie ma co ruszać, będziemy leczyć, jak się bardziej uaktywni... co się jeszcze temu kotu przyplącze? :(

Georg też chorutki coś... wyskoczyło mu na głowie takie brzydkie nie-wiadomo-co :twisted: grzyb nie, pasożyty nie, diabli wiedzą... Dodatkowo ma "nieładne jelita", boli go brzuszek, na szczęście nie ma biegunki i przestał wymiotować :( bidka moja rozpieszczona musi dostawać zastrzyki 8O Jeśli do jutra się nie poprawi - trzeba będzie robić badania :cry: Osowiały taki siedzi, nawet Klemensa nie gania, co jest ewidentnym symtpomem choroby :(

Proszę o kciuki dla moich futerek....
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 08, 2006 15:16

Ale masz przeboje z kotami :( Trzymam kciuki za ich powrot do zdrowia :ok:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Marmotka, pibon, puszatek, raiya, Silverblue i 43 gości