FIONA nerkowa za TM - 16 rocznica :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 23, 2006 9:04 chora Fiona

Agn pisze:Gisha, a czy podajecie Fortekor? Podobno rewelacyjne efekty [tylko nie wiem jak z kosztami].
Krew i wypłukiwany fosfor to może byc efekt zwiekszonego ciśnienia w naczyniach doprowadzających krew do nerek, dlatego Fortekor by się sprawdził.

I jeszcze o furosemidzie - podaje sie nie dłużej niz tydzień, bo wypłukuje rózne potrzebne składniki z krwi [stąd tez może byc ten fosfor w moczu]

Dr Ania wlaśnie chce zeby fosfor byl wypłukiwany.A badanie moczu nie wykazalo fosforu, bo pewnie tego nie badają, tylko te swieze eytrocyty.
A inne składniki, a zwlaszcza potas, którego nie powinno być za mało, Fiona miala w czasie ostatnich badań krwi w normie , więc dlatego to intensywne płukanie.
Lotensilu czy Fortekoru chyba sama nie mogę dawać?Czy to na reepte?
Jutro , jak mi sie uda, bede rozmawiac z dr wiec zapytam o Lotensil.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Czw lut 23, 2006 9:08

Zakocona pisze:Fortekoru już raczej nie dostaniesz. Jest to samo w aptekach i nazywa się lotensin. Tylko musisz dodać, że chcesz mniejsze 5g tabletki. Wg ulotki to przedłuża kotom życie, bo obniża cisnienie w nerkach. To tani lek 1 listek tabletek kosztuje 15 zł. i wystarcza na ok. 2 tygodnie. Zależy to od wagi kota. Ja Balbince podawałam 1 raz na dobę pół tabletki.

Zostało mi chyba jeszcze 5 sztuk. Mogę Ci je wysłać w liście jak chcesz.

Czy Twój vet kazal Ci podawać Fortekor, czy sama na to wpadlas?
Danusiu, dziekuję bardzo, ale jeśli można kupic Lotensil bez problemu, to nie przysyłaj , daj Boże zeby nigdy nie był Ci juz potrzebny!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Czw lut 23, 2006 9:08

Przepraszam, :oops: chyba coś pokręciłam. Ale z grubsza chodzi o to, że te wyniki co sobie spisałam, jak szłam do naszego Doc to wskazywałyby na kłopoty z kłębuszkami i cisnieniem w naczyniach doprowadzających krew do nerek.
Fortekor, czy jego odpowiednik powinien trochę wspomóc Fionę.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 23, 2006 9:11

Gisha, dzielnie walczycie. :king:
Cały czas śledzę wątek i mocno zaciskam kciuki za Fionę. :ok: :ok: :ok:

Wawe

 
Posty: 9494
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lut 23, 2006 14:19

Agn pisze:Przepraszam, :oops: chyba coś pokręciłam. Ale z grubsza chodzi o to, że te wyniki co sobie spisałam, jak szłam do naszego Doc to wskazywałyby na kłopoty z kłębuszkami i cisnieniem w naczyniach doprowadzających krew do nerek.
Fortekor, czy jego odpowiednik powinien trochę wspomóc Fionę.

Dzięki wielkie , ze konsultowalas ze swoim vetem.
Caluję serdecznie

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Czw lut 23, 2006 14:21

Wawe pisze:Gisha, dzielnie walczycie. :king:
Cały czas śledzę wątek i mocno zaciskam kciuki za Fionę. :ok: :ok: :ok:


Dzięki wielkie za kciuki!!!
Pozdrawiam serdecznie

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lut 27, 2006 16:00 Fiona nerkowa

W sobote znów badałysmy mocz.Wszystko w porzadku, nie ma bakterii , białka, PH 6 (jaka jest norma?)
Dr Ania od dzis kazała przerwać podawanie enorfloksacyny(po 17 dniach).
dr się boi tej przerwy i ja też, żeby się znów coś nie przyplątało.
Co mozna podać na poprawę odporności i czy bez recepty i wiedzy veta można to zrobić????
W sobote mamy mieć wizyte i krew badaną.W nowym gabinecie dr Ani.
Dla zainteresowanych :gdynia Wielki Kack , ul Ks.Siega 6(od ul.Zródło Marii) tel:058 629-17-30 (od 10-19) w soboty i niedziele (10-12).
To ponad pól godz.jazdy, nie wiem jak Fiona to zniesie, wszystkie pazury chyba połamie próbujac się wydostać z kontenerka.
Mam ostatnią na dziś puszkę Trovetu , w hurtowni dopiero w środe będzie
nowa dostawa.Muszę chyba Gerbera kupić , moze zje.
Nie mam pojęcia co jej jutro dam, bo już 2 puszki k/d wylądowały u kotów osiedlowych.
Zresztą po ostatnim tygodniu wzmożonego apetytu od wczoraj marnie je.
Chyba też jest niewyspana, bo przez cały weekend sasiad nade mną remont robi i ciagle hałas. I tez chyba jak Lunek Nan reaguje na zmianę ciśnienia.
Niestety zmierzyć jej w Gdańsku ciśnienia nie mozna, jak powiedziała dr Ania, tylko kilka aparatów Doplera? jest w Polsce.Dlatego tez nie chce Fortekoru podawać, ale w sobote EKG być może jej zrobi, żeby stwierdzić czy ma skłonności do nadciśnienia.
Proszę o rady w sprawie tej odporności - jak ja można poprawić????

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lut 27, 2006 18:14

Cieszę się, że kotka lepiej się czuje i że wyniki moczu macie w porządku :D Jeśli chodzi o poprawę odporności ja nie dawałabym kotu niczego bez konsultacji z wetem. Organizm jest na pewno wyczerpany długą terapią antybiotykową i tu raczej trzeba ostrożnie. Poczekaj może spokojnie na wyniki badań i wtedy się okaże w jakiej kocia jest kondycji i co jej można podać.
Co do żywienia - jeśli zdecydowanie nie będzie chciała jeść jedzenia nerkowego może warto dać jej trochę mięsa po prostu? Trochę gotowanego indyka albo kurczaka nie powinno zaszkodzić.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pon lut 27, 2006 18:25

Ciesze się, że wyniki lepsze.
Podawanie czegos na podniesienie odporności powinnaś skonsultować jednak z wetem. Ja moge polecic z własnego podwórka Scanomune - ale moje koty nie sa nerkowe.`/:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lut 27, 2006 21:12

Daga pisze:Cieszę się, że kotka lepiej się czuje i że wyniki moczu macie w porządku :D Jeśli chodzi o poprawę odporności ja nie dawałabym kotu niczego bez konsultacji z wetem. Organizm jest na pewno wyczerpany długą terapią antybiotykową i tu raczej trzeba ostrożnie. Poczekaj może spokojnie na wyniki badań i wtedy się okaże w jakiej kocia jest kondycji i co jej można podać.
Co do żywienia - jeśli zdecydowanie nie będzie chciała jeść jedzenia nerkowego może warto dać jej trochę mięsa po prostu? Trochę gotowanego indyka albo kurczaka nie powinno zaszkodzić.

Chyba tak zrobię, choć jeszcze mam suchego k/d ,którego do tej pory nie dawałam, bo oradzają suche wszyscy, rozgniotlam więc troche (zęby) , zjadla , dam jej teraz mleka z wodą(mleko uwielbia, na wsi duzo pila , takie prosto od krowy sąsiadów) nie daję teraz bo wapnia ma za duzo i moze przezyje do nowej dostawy Troveta.Zjadla tez troche zupki jarzynowej gotowanej na skrzydle indyka.Chyba jej nie zaszkodzi?

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lut 27, 2006 21:18 chora Fiona

Agn pisze:Ciesze się, że wyniki lepsze.
Podawanie czegos na podniesienie odporności powinnaś skonsultować jednak z wetem. Ja moge polecic z własnego podwórka Scanomune - ale moje koty nie sa nerkowe.'/:

Dzieki Agnieszko, będę rozmawiala z dr.Anią.
Zapytaj proszę przy okazji swoją wetkę czy długotrwale podawanie o Furosemidu ( ponad miesiąc ) może mieć niedobre skutki.Przypomina mi się ze Nan coś pisala na ten temat, ale nie pisala dokładnie
jakie to skutki .

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lut 27, 2006 22:53

Gisha czy stosowalas Ipakitine. To sie dodaje do normalnego jedzenia dla kotow ktore nie chca jesc karmy nerkowej.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 28, 2006 7:43 Ipakitine

Wyczytałam na yahoo, ze Ipakitine jest skuteczna w poczatkowym stadium ,ale też i głosy krytykujące i twierdzace ze Aluhydr jest dużo skuteczniejszy na obniżenie fosforu.Ponieważ wlaśnie wodorotlenek glinu podaję, to przestalam dawac Ipakitine.Ale może zle?

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto lut 28, 2006 23:57

Niestety zmierzyć jej w Gdańsku ciśnienia nie mozna

Jakieś 3 lata temu, mój piesek na Stryjskiej w Gdyni miał mierzone ciśnienie. Założono mu na łapkę taką opaskę, jak dla ludzi (tylko odpowiednio przystosowaną). Nie wiem, na ile to badanie jest wiarygodne w przypadku zwierząt. Ale jest możliwe do wykonania.
M.in. na VetSerwisie jest fotka pokazująca jak wygląda "pomiar ciśnienia krwi u kota":
http://www.vetserwis.pl/objawy_serce_kot.html
O ile dobrze pamiętam, to na Stryjskiej mają automatyczny ciśnieniomierz. Nawet malutki wydruk dostałam :wink:

Chyba, że o inne badanie chodziło...

Zdrówka Fionie życzę i głaski dla niej przesyłam!
Cały czas śledzę Wasz wątek i kciuki trzymam :ok:

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 09, 2006 13:28 chora Fiona

Nie pisałam nic, bo dopadla mnie depresja straszna po ostatnich(w sobote 4 Marca)wynikach.Fiona tak dobrze się czula, że wszyscy spodziewali sie
poprawy.A tu kreat.6 mocznik 186!!!Udalo sie tylko Alusolem fosfor zbić do 5.6.Morfologii nie kazala dr, w ogóle to problem byl z pobraniem krwi.
Czy stres po dlugiej podrozy do lecznicy mógł wpłynac na te wyniki?
Czemu ten mocznik taki wysoki?To intensywne płukanie nic nie daje, dieta tez nie, Ipakityny nie daję, bo wapń wysoki 11,0 , potas 4,8 sód 154
chlorki 113.
Co to te chlorki i jaka norma?
EKG zrobione miala, podobno na jej wiek ok.
Mocz od razu w niedzielę zrobiłam i cięzar 1014, białko 18miligr/decylitr,
nabłonki płaskie: pojedyńcze,
leukocyty 3-6 wpw
śweieże erytrocyty 3-6 wpw.
nieliczne bakterie.
Dr uważa ze nic strasznego, a ja się boję ze ta klebsiella wróciła, a dr nie chce antybiotyku podawać.
Jutro, lub w sobote powtórze mocz i poproszę o zbadanie kreatyniny w moczu,bo dr tak sugerowala.
Kroplówki od soboty teraz raz dziennie daję 100-150ml i pół ampułki furosemidu, z którego dr nie chce zrezygnować.
Specjalnej zmiany w zachowaniu Fionki nie zauważam.Tylko zołądek podchodzi mi do gardla, jak skulona usiądzie.
W niedzielę bylam na wsi i się zważyłam: 10 kg mniej od początku choroby Fionki, a ciśnienie to chyba mam tragiczne bo szum w uszach i głowe mi rozsadza.
Dr w przyszłym tygodniu sugeruje ponowne badanie krwi, od czwartku będzie w W-wie, a ja wysiadam nerwowo, choć próbuję sie pocieszać
historiami na yahoo gdzie opisywane sa przypadki zycia kota z tak wysokimi wynikami nawet kilkanascie miesięcy.
Byle do wiosny, której niestety nie widać!

Pozdrawiam wszystkich .

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul, PanPawel i 54 gości