Koci Ideał zagnieżdżony

Poleciałam i zrobiłam Łaci pierdzioszka w czoło, kocica zesztywniała spojrzała na mnie prokuratorskim wzrokiem i oddaliła się z godnością. Przyczaiłam się, odczekałam chwilę i zaatakowałam brzuch Łaci kolejnym pierdziochem ale takim zmodyfikowanym, połączonym z głośnymi cmokami i wyznaniami "Pańcia kocha, kooocha". Kota sparaliżowało, leżała bezwładnie z oczami w słup. No nic mnie się spodobało, Łacia musi się przyzwyczaić.
Ona ogólnie jest przemiłym kotkiem, tylko robi takie bucowate miny, Rano lubi sobie poleżeć na człowieku, więc często pierwsze co widzę po przebudzeniu to twarz kota z nadęta miną w odległości ok 10 cm.
Pierdzioszek to przywieranie otworem gębowym w futro kota i wdmuchiwanie powietrza z głośnymi efektami dźwiękowymi. Przynajmniej ja tak to rozumiem :lol:

Niekociarze pewnie będą mieli niezły ubaw po przeczytaniu tego posta ale co tam.

enig pisze:Poleciałam i zrobiłam Łaci pierdzioszka w czoło, kocica zesztywniała spojrzała na mnie prokuratorskim wzrokiem i oddaliła się z godnością. Przyczaiłam się, odczekałam chwilę i zaatakowałam brzuch Łaci kolejnym pierdziochem ale takim zmodyfikowanym, połączonym z głośnymi cmokami i wyznaniami "Pańcia kocha, kooocha". Kota sparaliżowało, leżała bezwładnie z oczami w słup. No nic mnie się spodobało, Łacia musi się przyzwyczaić.
Ona ogólnie jest przemiłym kotkiem, tylko robi takie bucowate miny, Rano lubi sobie poleżeć na człowieku, więc często pierwsze co widzę po przebudzeniu to twarz kota z nadęta miną w odległości ok 10 cm.
Pierdzioszek to przywieranie otworem gębowym w futro kota i wdmuchiwanie powietrza z głośnymi efektami dźwiękowymi. Przynajmniej ja tak to rozumiem
Niekociarze pewnie będą mieli niezły ubaw po przeczytaniu tego posta ale co tam.

Pięknie wyjaśniłaś pierdziocha

.
Swoją drogą, to ja (i mam wrażenie, że jak większość forumowiczów miau) mam nadzieję, że niekociarze tu nie zaglądają :mrgreen:

.

Łaciatko, pierdzioszki są fajne!
Ewkkrem.

Aia pisze:
aleksandra&maj pisze:
Aia pisze:A ja, jak tak na Nią patrzę, to... zrobiłabym Jej pierdziocha w czoło

Na czym to polega?

Nie mów że nie znasz "pierdziocha". Toż to klutowa rzecz (chyba z Kasi i Tomka), wszyscy wiedzą co to jest, a której nie da się wyjaśnić

No właśnie napisałam,że nie wiem :mrgreen:

.
Co gorsza, to można objaśnić,co dzielnie zrobiła autorka wątku.

Jak poszukiwania domku dla kociego ideału?

Kto to jest Kasia i Tomek??

Brawo Enig, moje zdolności oratorskie nie są aż tak kwieciste :mrgreen:

Kasia i Tomek to był serial, hit tvnu czy innego polsatu, pól życia temu.

Zabójczy wzrok jest fajowy :mrgreen:

Ty myślisz, że po podobnych akcjach, jak Krów się paczał? "Czowieku idź się leczyć!"

Ha Ha ale się zamieszanie z pierdziochem zrobiło! Ja bardzo lubiłam ten serial faktycznie to leciało chyba w okolicach 2000 roku. Ostatnio jestem fanką Młodego Papieża, choć niektórzy z moich znajomych uważa go za zbyt zakręcony. Dla mnie super piękne zdjęcia.

i Jude Lowe też pięknie się prezentuje

enig pisze:i Jude Lowe też pięknie się prezentuje

i tu mnie przekonałaś :mrgreen:

Jak poszukiwania domku dla kociego ideału?

Na razie skanuję znajomych i znajomych znajomych. Muszę jeszcze raz wypuścić ogłoszenia po powrocie do Warszawy trochę odpuściłam bo raz wyjechałyśmy dwa trochę nie mam czasu. Tu na Miau raczej nie znajdę domku dla Łaciatki, ale może zdarzy się cud? Ale ten wątek mnie też jest potrzebny bo fajnych ludzi poznaję także można połączyć przyjemne z pożytecznym.

enig pisze: (...) Ale ten wątek mnie też jest potrzebny bo fajnych ludzi poznaję także można połączyć przyjemne z pożytecznym.

Tak właśnie jest

.
Swój do swego... czy jakoś tak.

Dziw nad dziwy,że kobiety z brodą wzięcia nie mają.
Broda ponadczasowa przecież!
Na Miau wszyscy zakoceni na maksa?

Taaak swój swego wywącha nawet wirtualnie! A na Łacię czeka gdzieś wspaniały domek jestem tego pewna bo Łacia to kotek którego nie można nie pokochać. Trochę to moja wina nie ogłaszałam Łaci zbyt intensywnie, zacznę po powrocie do Warszawy

Pewnie też się do niej już przywiązałaś...

KociaMama44 pisze:Pewnie też się do niej już przywiązałaś...

Też mi się tak zdaję :twisted:

.

Ach bardzo się przywiązałam właściwie już od pierwszego momentu jak ją zobaczyłam w tych krzakach. Ale po dokładnym przemyśleniu sytuacji naprawdę lepiej będzie dla niej jak jej poszukam dobrego domu. Serce mi będzie krwawić chyba bardziej niż jej, bo kot wyczuje dobrego człowieka a tylko takiemu oddam ten Ideał.

Aleksandra jak tam twoja gadzina? grzeczniejszy?

Koci Ideał zagnieżdżony

Kto przegląda forum