Ewa L. pisze:O a co tam z Rudzinką się działo ?
Zaczęły jej łzawić oczka i pojechałam z nią do weta, okazało się ,ze ma zapalenie spojówek. Ponadto przy badaniu wyszedł bardzo powiększony węzeł chłonny pod lewym uszkiem, tylko ten jeden, ale miała bardzo duze zgrubienie, o średnicy chyba ok 2 cm
. Wet mnie postraszył chłoniakiem
Dostała zastrzyk (dexashot) i na szczęście bardzo powoli zaczęło się zmniejszać. We wtorek byliśmy na kontroli i kompleksowym badaniu krwi. Oczka jeszcze kropimy do końca tygodnia. Węzły chłonne miała tym razem powiększone obydwa, ale tak jak to bywa przy stanie zapalnym, a nie takie wielkie jak poprzednio. Zapalenie wyszło z badania krwi. Reszta wyników - biochemia i cukier- w porządku
Za dwa tygodnie powtarzamy morfologię.
biedna Rudzinka z wygoloną łapeczką