Czasu brak dla kociny, a Ty chcesz, abym foty strzelała - rąk za mało: kicia, instrument, wędka, mysia, piórka i gdzie tu aparat wcisnąć

Coś może wymyślę, ale Niki nie lubi obiektywu i przestaje się bawić

Nasza pani doktor znów chce się zająć Nikunią. Ma do niej sentyment

nie dość, że dwa razy Niki uratowała życie, to jeszcze sentyment urósł, bo jej ukochany pies odszedł na pnn.
Nawet nie wiecie, jaką mam radość z jej powrotu. To jest lekarz z powołania. Wszystko tłumaczy opiekunowi, wymaca zwierzaka, wszędzie pozagląda, o wszystko wypyta, nie tylko o to z czym się przyszło.
Nawet chce różne badania (poza laboratoryjne) Nikuśce zrobić, aby sprawdzić jej stan.
Niki vs
gitarka 
tylko z
lotu ptaka, bo inaczej kot jest nierozpoznawalny
