koty po P.Basi-maja swój dom

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 13, 2014 9:46 Re: Koty bardzo chore, BIAŁACZKOWE SIEROTKI-Denis do adopcji

BOZENAZWISNIEWA pisze:
CatAngel pisze:Jak będzie trzeba ogłaszać koty wołajcie mnie przez pw :)





Gosia do wtorku dostaniesz ode mnie wszystkie koty do adopcji,dosłownie wszystkie....wziełam je na DT,wiec je oddaję,na dzisiaj nie moge sie podjac opieki nad kolejnymi chorymi kotami.W domu mam 3 koty w ciezkim stanie i jeden w bardzo cięzkim stanie....Chcialamje zostawić u siebie,zebyich nie rozdzielac,ale prawda jest taka,że to sa chore koty,wymagaja wielkich srodkó finansowych

Dostałam kilka informacji prywatnych wystarczy mi..zrozumiałam...
Wszystkie koty sa do adopcji-zapraszam chętnych do ich przysposobienia.

1)Denis-najzdrowszy....kocha Zuczka i Serafinke,bawi się z nimi....oprócz swierzbowca zdrowy-do adopcji od zaraz
2)Żuczek chory ,jedno oko 'slepe'do dalszej diagnozy u okulisty-,ale stan lepszy niz przed przyjazdem....wesołek,kocha swoich współlokatorów-do adopcji od zaraz
3)Serafinka,bardzio zle wyniki,ale mila i grzeczna,może pozyje gdzies długo,ma 13;at...bardzo zzyta z innymi kotami białaczkowymi-do adopcji od zaraz
4)Marynia,bialaczka czynna,kotka bardzo chuda,ok 2kg ,ma ponad 3lata,od dwóch dni na ktroplowkach,,nieobsługiwalna przez jedna osobę-do adopcji od zaraz
5).Blondyna-kotka 11-lenia,agresywna,nieobsługiwalna na pewno jednej sobie,ale piekna,najprawdopodobniej głucha,lub półgłucha,uszy zniekształcone pzrez swieerzbowiec...pilnie szuka domu na restke jej zycia,kotka w depresji w mojej i weta ocenie,zzyta z innymi kotami -do adopcji od zaraz..bardzo zaswierzbiona w trakcie leczenia,ale szuka dobrego domu juz teraz
6)Kropka- ok 3 lat,agresywna,skaczaca po scianach,ryrach,mieszka na wysopkościach.Gryzie ,drapie,złe wyniki krwi-do adopcji od zaraz-prosze się nie zniechęcac...ładna.


Wszystkie koty sa kuwetkowe,zaswierzbione,ale szukaja domu....

jeszcze trzeba je odrobaczyć....dzisiaj na miziankach ZJACZEK ZOSTAWIŁ MI KILKA MAŁYCH GLIST ...co znaczy,ż ewszystko trzeba juz odobvaczyć... :(


Bożeno, nie popadaj w drugą skrajność. Nie wiem co dostałaś na pw, ale przecież te koty przyjechały do Ciebie, żeby je podstawowo ogarnąć i zobaczyć "co w nich siedzi". Nikt nie mówi, żeby je wydawać "na cito" - jak tylko świerzbowiec zejdzie, można zacząć szukać DS dla Denisa (sama tak wcześniej pisałaś), później dla reszty kotów, w miarę możliwości w dwupakach. Zwłaszcza Serafinka powinna iść z Żuczkiem, skoro się tak kochają. Między "wydać natychmiast, byle komu, byle wydać" a "nie szukać domów, bo tu im dobrze" jest jeszcze cała masa pośrednich możliwości. Przemyśl to na spokojnie Bożenko, daj sobie dzień-dwa na ochłonięcie.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie kwi 13, 2014 10:20 Re: Białaczkowce chore szukaja domów stałych...

Z białaczkowcami jest o tyle gorzej, że nie powinny iść do domów ze zdrowymi kotami. Kot FeLV(-) może spokojnie iść do domu z 2-3 kotami zdrowymi, kot białaczkowy - tylko w sytuacji, gdy ktoś ma inne zdrowe koty i jest w stanie osobny pokój wygospodarować dla chorego i cały czas myśleć, że musi go separować. To ogromna różnica. A niedopuszczalne byłoby komuś "wciskać" kota twierdząc, że to kot jak każdy inny - to kot szczególnej troski i ktoś musi się świadomie na to godzić. Dla mnie karygodne jest to, co robią niektóre schroniska czy fundacje mamiąc ludzi na temat zdrowia czy kosztów utrzymania kota - tracą na tym przede wszystkim koty (choć w statystykach ładnie wygląda, że domów znaleziono ileś tam). Metoda po trupach do celu jest zawsze naganna - nieważne jak szczytny jest cel. Kocham koty, ale nie wyobrażam sobie niszczenia ludzi po to, żeby kota "uratować" (bo nieraz później takie koty lądują na ulicy czy umierają w cierpieniu, bo ktoś na kota nie wyda lub po prostu nie ma, a prosić o pomoc nie będzie).

Dlatego szukać domków zawsze warto, ale łatwo nie będzie (chyba, że chodzi tylko o pozbycie się kotów). Widzę jak czasami fundacje szukają domów dla białaczkowców oferując nawet finansowanie opieki medycznej do końca życia, a i tak odzew taki sobie... wiem, że wiele przypadków beznadziejnych (choćby Mela) znajduje domy, ale z białaczkowcami jest po prostu technicznie trudniej, o ile to ma być zrobione dobrze. Nawet kocie hospicja białaczkowców nie chcą... a wielu wetów usypia takie koty nawet jeśli jeszcze nie ma żadnych objawów. Ja bym się nie odważyła tych 6 kotów wziąć (zapewne "doradcy" z PW też nie - chyba, że któryś zaoferował, że weźmie - bo może i tak) - raz, że domy ciężko znaleźć, a dwa - duże ryzyko przechodzenia przez ich straszną śmierć (do dzisiaj pamiętam każdą ostatnią chwilę spędzoną z Mokate i to, co się działo). Więc cudem jest, że mają choć DT - i to nie taki, gdzie fundacja się zobowiązuje pomóc itd., tylko taki, który ryzykuje, że sam ze wszystkim zostanie (bo kotu odmówić nie umie).

Jest wiele ciężkich chorób przewlekłych, ale jest podstawowa różnica między nimi a białaczką: nie są zaraźliwe i nie są jak tykająca bomba zegarowa, że jest dobrze - wszystkie wyniki OK, a nagle wybucha i w 4-6 tygodni kot jest za TM i niczego nie można przewidzieć choćby się codziennie wszystkie badania robiło, a stres z racji przeprowadzki jest w stanie kota zabić (podobnie jak szczepienie). Koty, którym pomógł interferon na dłużej, to rzadkość (każdy z wetów - a kilku pytałam - mi o tym mówił, że większość nawet nie podaje, bo są zdania, że silny kot i bez interferonu przeżyje, a słabemu interferon i tak nie pomoże). Kot białaczkowy to nie prosty zapis FeLV(+) - to skazaniec z góry skazany na przedwczesną śmierć: super opieka daje szansę, żeby to nieco opóźnić, ale takie koty nie mają prawie żadnych szans na dożycie wieku staruszka.

Dlatego ogłoszenia się bardzo przydadzą - zawsze jest szansa, że uda się dom znaleźć, ale o ile zwykle ochrzaniam ludzi, że piszą, że kot domu nie znajdzie, to przy białaczkowcach wiem, że szanse są małe (aczkolwiek czasami się udaje).


Alienor, piszesz, że te koty przyjechały do Ciebie, żeby je podstawowo ogarnąć i zobaczyć "co w nich siedzi" - niestety na to jako takie postawienie na nogi potrzeba będzie sporo kasy (a i tak mniej niż w domu, gdzie nie ma zawodowej pielęgniarki, która wiele umie zrobić sama i do weta trzeba po wszystko). To są koty powyżej roku (niektóre powyżej 3), więc szanse na pożycie jeszcze kilka lat mają większe niż Mokate (miała 7 miesięcy), ale białaczka to białaczka (sama zresztą wiesz o tym doskonale).

Niemniej jednak ogłoszenia się przydadzą, bo zawsze jest szansa, że ktoś właśnie stracił białaczkowego kota i w ramach pamięci o nim będzie w stanie (emocjonalnie i finansowo) jakiegoś innego biedaka przygarnąć pomimo świadomości jaka to choroba. Może taki dom się znajdzie za tydzień, a może za rok... ale zawsze warto spróbować. Na już trzeba starać się pomóc w szukaniu finansów na leczenie (nie będę polecać fundacji i stowarzyszeń, bo przez ostatni rok miałam kontakt z kilkoma osobami, które szukały takowej pomocy - część nawet znalazła, ale... dla mnie wniosek był jeden: jeśli się chce komuś konkretnie pomóc, to tylko przelew na jego konto, bo inaczej bardzo różnie to bywa... niestety - i nie są to tylko moje doświadczenia).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie kwi 13, 2014 11:16 Re: Białaczkowce chore szukaja domów stałych...

Cat Angel ogłaszaj koty tak jak napisała Bożena, dodaj tylko o dwupakach tak jak zaznaczyła Alienor. Zaznacz ze koty są zaświerzbione, mają białaczkę że potrzebna będzie opieka napisz też koniecznie o wieku, część kotów ma 11-13 lat. Zaznacz że za miesiąc musi być podany adwokat a w przyszłym tygodniu potrzebne są badania , jeśli ogłoszenia ruszą od jutra to wszystko musi być w opisie. gpolomska- tu nikt nie będzie nikomu wciskał kotów bez dokładnego opisu co kotu dolega.
Cat Angel wykorzystaj wszytko to co opłaciłam i co jeszcze zostało.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24473
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie kwi 13, 2014 11:29 Re: Białaczkowce chore szukaja domów stałych...

Meg11, może tu nie, ale w wielu ogłoszeniach niestety jest pełno niedomówień/przemilczeń - i później chwalenie się ile to domów się znalazło - tylko jaką metodą? Dlatego napisałam, co napisałam. A samo stwierdzenie "białaczka" dla domu, który kotów nie miał lub miał generalnie zdrowe, nie mówi nic albo bardzo niewiele - prowadzi to później nieraz do tragedii (kocich i/lub ludzkich). Dlatego ważne jest, aby przyszły dom był świadomy - a niestety w wielu miejscach są hasła "kot białaczkowy to taki jak każdy inny" - karygodne.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon kwi 14, 2014 8:54 Re: Białaczkowce chore szukaja domów stałych...

Jest bardzo dobra promocja w zooplusie. Może zrobimy zrzutkę?

http://www.zooplus.pl/esearch.htm#q=smila
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24473
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon kwi 14, 2014 9:02 Re: Białaczkowce chore szukaja domów stałych...

Dzisiaj jest ostatni dzień tej promocji :!:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon kwi 14, 2014 9:13 Re: Białaczkowce chore szukaja domów stałych...

violet pisze:Dzisiaj jest ostatni dzień tej promocji :!:

Tak, tylko dzisiaj można w tak atrakcyjnej ofercie zamawiac.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24473
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon kwi 14, 2014 9:54 Re: Białaczkowce chore szukaja domów stałych...

Smilla jest raczej kiepską karmą no i Bożena karmi je czym innym. Teraz, jak są słabe, to w sumie sensowniej byłoby się zrzucić na jakąś karmę bardzo pożywną i gwarantującą, że nie bedzie problemów z brzuszkami :? . Ja się oczywiście dorzucę.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon kwi 14, 2014 10:05 Re: Białaczkowce chore szukaja domów stałych...

Po tym co te koty jadły do tej pory to Smilla jest karmą dobrą.Teraz jedzą TOWT i wołowinę, którą kupuje za własna kasę ale cały czas nie będą tak jeść. Po jedzeniu najtańszej marketówki Smilla to RC dla nich teraz.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24473
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon kwi 14, 2014 10:11 Re: Białaczkowce chore szukaja domów stałych...

Na TOTW jest też teraz promocja - 16,15 za kg jak się bierze 6,8 kg lub 15,45 za dwa razy taką ilość (http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... f_the_wild). Minus 5% mojej zniżki (chyba że ktoś ma większą) - to będzie jakieś 10 zł mniej za worek - jakieś 100 zł. Myślę, że by się jakoś uzbierało tyle.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon kwi 14, 2014 10:38 Re: Białaczkowce chore szukaja domów stałych...

Alienor pisze:Na TOTW jest też teraz promocja - 16,15 za kg jak się bierze 6,8 kg lub 15,45 za dwa razy taką ilość (http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... f_the_wild). Minus 5% mojej zniżki (chyba że ktoś ma większą) - to będzie jakieś 10 zł mniej za worek - jakieś 100 zł. Myślę, że by się jakoś uzbierało tyle.

Mogę dać 20
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24473
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon kwi 14, 2014 10:39 Re: Białaczkowce chore szukaja domów stałych...

No to mamy 40 zł. Ktoś jeszcze? :ok:

PS. Ta oferta też dziś wygasa - normalnie jest drożej...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon kwi 14, 2014 10:58 Re: Białaczkowce chore szukaja domów stałych...

Wiem że dziś koniec, zrobili mega promocje, tylko że krótki termin dali.

Dziewczyny ktoś jeszcze?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24473
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon kwi 14, 2014 11:00 Re: Białaczkowce chore szukaja domów stałych...

też dorzucę 20
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon kwi 14, 2014 11:06 Re: Białaczkowce chore szukaja domów stałych...

To mamy już 60. Na wątku u Ani Rylskiej udało się uzbierać to może i tu się też da.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24473
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 34 gości