Elisha i Beniamin część czwarta

[Milena_MK]

Fotki kreacji poprosimy na obu modelach, koniecznie!

Oj tak, albo nawet na trzech modelach, bo mój synek został zaproszony i posiedzi z nami jakieś 3 godzinki, następnie zostanie odprowadzony do babuni dwa bloki dalej I on pewnie przebierze się za kowboja albo pirata (choć ja bym go widziała w stroju Hello Kitty ) Nota bene - zaraz przyjedzie syneczek po Świętach

[ab.]

O to będzie radość w domu

[Spilett]

Radocha! Szybko minęło

[Milena_MK]

O to będzie radość w domu

Chyba z prezentów, które na niego czekają Mam nadzieję, że ucieszy się też z choinki. W tamtym roku nie było, bo Elisha miała 5 miesięcy i patrząc, jak skakała po firankach wolałam sobie choinkę odpuścić. W tym roku jest, ma się dobrze. Choć przed chwilą mąz odkurzał i znalazł sporo ozdób choinkowych pod łóżkiem. Ciekawe, czyja to sprawka.

Ważyłam dzisiaj koty - wzięłam się na sposób, postawiłam wagę w takim miejscu, że aby dojść do miseczki musiały stanąc na wadze. Beniamin 2850g, Elisha 3150g.

[Bellemere]

Ładnie ważą <3

Taaaak, synek w stroju pirata! Piraci są super

[NatjaSNB]

Ale leciutkie

[Spilett]

Maleństwa! Podejrzewam, że Pereł waży też coś koło 3 kg

[Milena_MK]

No nawet nie wiem, czy nie za mało ważą, choć nie wyglądają na wychudzone. Beniamin po prostu jest malutki, devonki są takie malutkie, niskopienne. A Elisha też mi się wydaje, że jest z małych kotów. Ona od początku byla malutka, najmniejsza z miotu. I nigdy się nie obżerała, w przeciwieństwie do tego małego wariata.

Słuchajcie, ale radość. Wykopaliśmy spod łóżka mnóstwo zabawek, jest szał ciał. Widać, że niektórymi zabaweczkami się dawno nie bawiły, bo zachowują się jakby dostały nowe. Zupełnie tak samo robiliśmy jak Toś był mały. Chowaliśmy mu zabawki i za jakiś czas wyciągaliśmy, ale była frajda, bawił się cały dzień. Jak się znudziło, chowaliśmy i za jakiś czas od nowa. Z kotami widać to też się sprawdza

[ab.]

Ale one lekkie są.
Szajka ma ok 3,60 zważę ją jak się obudzi, a Grandziołek wczoraj u weta 1,45

Szajka jakaś smutna chodzi, czy ta obroża feromonowa mogłaby poprawić jej humor?

[Milena_MK]

Eeee po co jej obroża feromonowa jak ma Grandzię? Szajka może chodzić smutna, bo tak naprawdę przyzwyczaja się do nowych warunków. My też zauważyliśmy, że odkąd zamieszkał z nami Beniamin, Elisha zrobiła się bardziej poważna. Początkowo braliśmy to za smutek i martwiliśmy się. Teraz widzę, że ona po prostu ustąpiła młodszemu i zachowuje się jak przykładna starsza siostra. Poza tym wcześniej Szajka miała Was tylko dla siebie, teraz musi się Waszymi czułościami dzielić z Grandzią. Na pewno się troszkę zmieni. Ale nie kupuj jej tej obróżki, wydaje mi się, że one mają dzialanie bardziej wyciszające.

[Doda_]

A ja dzisiaj zapomnialam Kame zwazyc u weta . . .
najpierw wazyla 1,5 kg, taka kruszynka byla . . teraz myślę ze 2 kg czy 2,5.
O! mam wagę kuchenną. Zważę

[Milena_MK]

Dokładnie - waga kuchenna to jest to

[Milena_MK]

buahahaha

[Bellemere]

Aaaaa czysta słodycz!

[Spilett]

Ojojoj, spadło się temu kotku