♥ Moja Niebieska Mafia ♥

[agusialublin]

Aguś, Grandzia jest prześliczna
taki malutki wesolutki kotek

ja też taką chcę

nie mogę się napatrzeć na fotki dziewczynek, jedna dorosła panna a druga taki malutki podlotek

niech się zdrowo chowają kotusie

[ab.]

Dziękuję

[MB&Ofelia]

Siajka. Jaka jezd twoja sioszczyczku? Będę ją lubiać tak jak cię? Bawiacie się obiedwie?
My z Ofelku się ganiałyśmy troszku, a Duża jezd niezadowolniona, bo mówi, że zaźarłam Ofelkowe amciu. Ale jak ono było Ofelkowe, jak leżało se samo jedno samotmne... A ja byłam głodna okropecznie... No to amciałam szypko, coby nie stało tam smutno. O co tej Duziej chodzi? Duzie są dziwne
Lizam cię po nosku
Mała Ciorna Carmen

[NatjaSNB]

No jak tam panny spały?

[Sarah DeMonique]

jak wpadnecie na jakiś pomysł co zrobić, żeby Szajka nie zjadała Gamdzi a Gandzia Szajki to chętnie skorzystam. Bo u mnie nienażarte jest Cynamonowe Brzuszydło...

[Milena_MK]

a u mnie Beniowe brzuszydło, ale i tak go kocham

hej Aga i Mafia!

[NatjaSNB]

Aga no jak tam się dzisiaj czułaś zostawiając nowe dziecię ze starym dziecięciem i do pracy idąc?

[Milena_MK]

No właśnie, Aga zdaj nam relację !

[MB&Ofelia]

Chyba niebieskie panienki poszalały i Agusia remontuje chałupkę

[Spilett]

Aga no jak tam się dzisiaj czułaś zostawiając nowe dziecię ze starym dziecięciem i do pracy idąc?

Oj tam od razu 'starym', się Szajka obrazi

[MaryLux]

[ab.]

Nie było tak źle jak ja szłam do pracy to wrócił ze szkoły starszy syn, więc dziewczyny nie były same.
Ogólnie spokój, aż do 21.30, a od 9 minut jest regularna bitwa.
Szajka postanowiła załatwić Grandzię.
Była gonitwa, łapoczyny i zębiska.
Mała zwiewała, a duża ją napastowała.
Teraz jest chwilowe zawieszenie broni, ale na jak długo?

Okazuje się, że to Grandziołek wyjada z miseczki Szajbusia.
Teraz miseczka będzie stała na parapecie.

[MB&Ofelia]

Grandzia wie co dobre. W hodowli nie dostawała takich rarytasów.

Aguś, wiem że to trudne, ale daj się dziewczynom trochę "pomordować". Szajka musi pokazać Grandzi, że była tu pierwsza i to ona rządzi, jako starsza i bardziej doświadczona. A w razie czego to Grandzia na pewno umie się bronić, gdyby była zbyt mocno "mordowana".

[ab.]

Ale one wagową są z zupełnie innej kategorii.
Grandzie w kategorii muszej, a Szajka w koguciej.
Boję się, że ona niechcący zrobi jej krzywdę

EDIT:
Chwilę temu się mordowały, a teraz śpią o tak:





I zrozum tutaj koty

[MB&Ofelia]

No tak, u mnie różnica wagowa była trochę mniejsza.
Ale i tak na widok Ofelii przygniatającej Małą Czarną do ziemi lekko truchlałam. Siłą woli nie reagowałam na "zagryzanie", bo po pierwsze Carmen się nie darła, po drugie po "zagryzaniu" następowało mycie małego czarnego kotka.
Teraz Ofelia też próbuje "spacyfikować" Małą Czarną, ale coraz trudniej wtaszczyć dupinkę na grzbiet Czarnidełka