Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę... ma dom u jaga1666 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 23, 2013 13:26 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę schodową [Łódź]

... bo chodzi o miłość prawdziwą i domek na zawsze.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw maja 23, 2013 13:31 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę schodową [Łódź]

Hej, witam od razu i przy okazji.
To ja zgłosiłam się z chęcią adopcji Stefanka.
Dobrze, że podchodzicie do tego bez emocji, mam jednego współlokatora, który za kotami nie przepada i to od jego zgody zależy ta adopcja. No i nie wiadomo jak rozmowa przed adopcyjna i weryfikacja.

P. Ewa ma teraz niedostępny telefon, będę próbowała dalej.

Z mojej strony mogę napisać Wam tyle, że zarówno ja, jak mój narzeczony i synek jesteśmy zdecydowani i nie jesteśmy "zieloni" jeśli chodzi o koty. Mały nie ma żadnej alergii na sierść ani nic - to z góry jakby ktoś się obawiał, że zaraz będzie jakaś dziwna akcja.

Mamy też jeszcze kuwetę po ostatniej kotce i miejsca dość - domek jednorodzinny. Pomimo ogrodu jednak Stefcio raczej nie będzie wychodził na zewnątrz, bo wątpię, że ograniczy się do wyznaczonego ogrodu. Mieszkam w Bogumiłowie pod Sieradzem i tu jednak mentalność ludzka jest taka, że wolałabym, żeby kot był w domu. To przykre, ale tutaj każdy problemy z kotami załatwia "na własną rękę" przez co niestety kotów nie ma tu za wiele...

Jak macie pytania to chętnie odpiszę.

Pozdrawiam ;)

Mi_Draconis

 
Posty: 3
Od: Czw maja 23, 2013 13:18

Post » Czw maja 23, 2013 13:33 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę schodową [Łódź]

Witaj, Mi_Draconis
fajnie, że piszesz tak konkretnie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw maja 23, 2013 13:39 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę schodową [Łódź]

Zaadoptowałam trzy lata temu psa również dzięki podobnemu forum, wiem jak użytkownicy kochają te zwierzęta i jak bardzo wszystkim zależy na dobrym domku, dlatego próbuję od razu zaspokoić ciekawość. Trzymajcie za mnie kciuki - wieczorem będę rozmawiała ze "szwagrem" (to właśnie współlokator rzeczony) ;)

mam dla niego dobry argument, myślę, że da się namówić. Mi tylko wystarczy, żeby był skłonny go tolerować. Znam wielu takich ludzi, którzy twierdzą, że nienawidzą "sierściuchów" a później sami im rzucają co lepsze smakołyki ze stołu hehe

Mi_Draconis

 
Posty: 3
Od: Czw maja 23, 2013 13:18

Post » Czw maja 23, 2013 15:23 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę schodową [Łódź]

Trzymam kciuki za domek dla Stefka :ok: :ok: :ok: :ok:

fifi2005

 
Posty: 335
Od: Nie sie 26, 2012 18:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 23, 2013 15:50 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę schodową [Łódź]

Kciuki wielkie za domek!
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw maja 23, 2013 16:34 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę schodową [Łódź]

No to kciuki za rozmowe ze szwagrem :ok: :ok:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw maja 23, 2013 18:14 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę schodową [Łódź]

Ja także dołączam się z wielkimi kciukami :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
I strasznie się cieszę :lol:

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 23, 2013 23:00 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę schodową [Łódź]

witaj Mi_Draconis :lol: to ja prowadzę wydarzenie na fb i miałyśmy przyjemność wymienić komentarze. Mam nadzieję, że efekt rozmów będzie taki, że Stefciu zawita do Waszego domu i serc. Trzymam :ok: z całych sił. Emirek któremu również prowadzę wydarzenie znalazł dzisiaj ds, to może i Stefciowi się uda. Życie byłoby piękne!
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 24, 2013 16:17 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę schodową [Łódź]

Trzymam mocno :ok:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt maja 24, 2013 16:41 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę schodową [Łódź]

Chciałem się przywitać i przypomnieć, że ja tu cały czas jestem i czekam na jakiś uśmiech od losu
Rozumiem, że nie których może straszyć te moje 8 lat, ale powiem Wam w tajemnicy że wyglądam na cztery,
a czuję się na jakieś dwa a jaki jestem przystojny, baa, kotek jak marzenie :wink: .
Słyszałem, że podobno były jakieś telefony, ktoś się o mnie pytał i na pytaniach się skończyło :evil:
wystraszyli się mnie? przecież ja nie gryzę (nawet nie mam za bardzo czym :oops: )
No nic cierpliwy jestem będę czekał.
Od poniedziałku mam współlokatorów, jak zobaczyłem to się wystraszyłem, paskudne to było strasznie i jeszcze ciotki
mi wmawiały że, to koty są, chyba im na wzrok padło :roll: chociaż muszę przyznać że, dzisiaj lepiej wyglądają ale.
i tak to towarzystwo nie dla mnie , podgadać się z tym nie da

Pozdrawiam wszystkich
Zdegustowany Stefan

wiedźma_65

 
Posty: 1345
Od: Śro lis 08, 2006 22:38
Lokalizacja: Łódź- Bałuty

Post » Pt maja 24, 2013 16:45 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę schodową [Łódź]

Stefanku, nie degustuj się, Twój domek pewnie jeszcze nie wie, że czekasz, ale się dowie i będzie tym najlepszym domkiem.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt maja 24, 2013 18:06 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę schodową [Łódź]

I co tam z domkiem dla Stefanka słychać? :roll:

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 24, 2013 19:30 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę schodową [Łódź]

Drogi Stefanie,
Musisz wziąć pod uwagę, że Twoje ciotki to tylko człowieki i mogą uważać, że wszystko co ma ogon , futro i cztery łapy jest kotem. Rozumiem , że irytujące mogą być próby zrobienia z ciebie baby i wmanewrowania Cię w opiekę nad kotopodobnymi stworzeniami , ale ostatecznie jesteś gentelmenem i nie powinieneś odmawiac kobietom, a szczególnie TAKIM kobietom. Spróbuj przełamać swe zniesmaczenie , to nie tak trudne jak myślisz. Co do telefonów...no cóż, nie nie każdy umie zachować się jak dobrze wychowany kot i nie każdego stać na to by spełnić swoje obietnice. Wiem natomiast, że życie lubi być złośliwe i zapewne któregoś dnia owe osoby dostaną to co same od siebie dały. Na Ciebie czeka natomiast jakiś wspanialy dom-na wszystko co dobre trzeba niestety trochę poczekać;)
Całuję
Twoja na zawsze Joanna;)

Jo_ann

 
Posty: 6
Od: Pon maja 13, 2013 16:41

Post » Pt maja 24, 2013 19:55 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę schodową [Łódź]

A jak tam Mi_Draconis i rozmowa ze szwagrem???? może się udało? trzymam kciuki za Stefanka!
P.S. ja biorę do siebie Emirka w niedzielę, bo jest bardziej schorowany, potrzebuje doświadczonego domku i ma mniejsze szanse na znalezienie..... siedział rok w schronie i nikt nie zainteresował się buraskiem.... a teraz chorego buraska, to tym bardziej nikt nie zechce. Zapytam w weekend sąsiadkę, która kiedyś wspominała, że będzie chciała dokocić swoją kotkę, jak będę coś wiedzieć to dam znać. Może zechciałaby Stefanka. ;-)

fifi2005

 
Posty: 335
Od: Nie sie 26, 2012 18:28
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 49 gości