PORZUCONY pers Karmel jest w DS :) chore nerki :(

Wywabić przysmakiem i odciąć opcję wejścia pod wannę? O ile jest taka możliwość

. Przepraszam - od wczoraj mnie nie było bo mi karta sieciowa w domowym zastrajkowała. Ale :ok:

za Karmelka zdrowie i DS (oby jak najszybciej) trzymam :ok:

.

Może kilka kropelek walerianki na podłogę przed łazienką?

Na siłę ... hmmm to ja bym zaryzykowała tylko wiedząc , że mi się uda go wyciągnąć jednym zdecydowanym ale spokojnym ruchem.
W rękawicach spawalniczych byłoby nie od rzeczy.
Poważnie mówię, może by nic nie zrobił przy takim naruszeniu jego GOMDNOŚCI PERSIEJ OSBWISTEJ ale może by i zrobił :twisted:

A Ty mówisz , że go nie sięgniesz , więc to na 99 % bezcelowe.
No ale ... 1% szansy jest. Jeśli już to w rękawicach radzę.

Lub opcja Alienor - wywabić, odciąć powrót, zatkać dziurę (gruby ręcznik np. zwinięty wepchnąć czy coś ) i do weterynarza spóźnić się nawet jeden dzień.

Karmel jest mistrzem strategii przetrwania i taktyki uników, tak że trzeba cierpliwości.

w całej łazience jedzie walerianą

a ten dalej nieugięty

mam szatański plan żeby Lakiego pod wannę wepchać :oops:

Może puszcza bąki żeby zamaskowac inny zapch? :oops:

do której musisz go spod tej wanny wyciągnąć ?:ryk:

nie ma do której, wieczorem też może jechać, no nic, wciskam tam Lakusia

za powodzenie akcji :ok:

Wpychać pod wannę drugiego kota to nie :!:

Wpuścić możesz, może po prostu otwórz drzwi.
Karmel może protestuje , że jest w łazience zamknięty.
Jak już to otwórz drzwi.

jo.anna pisze:nie ma do której, wieczorem też może jechać, no nic, wciskam tam Lakusia

Domyslam sie.Chcialam porostu wiedziec ile jeszcze relaksu pod wanną ma Koto :oops:

Ania ..niezła akcja :mrgreen:

otwórz drzwi zeby widzial ze moze gdzies zwiac ...

ja mam na mojego Cekina jeden sposób - odkurzacz:)

niestety....ani Laki ani Milka do płaskiej twarzy nie chcą...nałożyłam na wędkę kawałek mokrego, wsunęłam, zaświeciłam latarką, plaska twarz o mało wędki nie zjadła taki głodny i łapczywy. Może teraz się zdecyduje wyjść

Monika_Krk pisze:Wpychać pod wannę drugiego kota to nie
Wpuścić możesz, może po prostu otwórz drzwi.
Karmel może protestuje , że jest w łazience zamknięty.
Jak już to otwórz drzwi.

Monia, drzwi są cały czas otwarte, najpierw były zamknięte --nic nie dało, teraz otwarte (od wczoraj) też nic, ale skąd on może o tym wiedzieć, skoro hen hen za górami za lasami czeluściach waniennch siedzi...

co za cwaniak ! miskę podstawiłam to trochę ozorem a trochę łapą wybiera, odsunęłąm ją, może wylezie

Moze poprostu otworz drzwi,przed lazienka zostaw kuwete i jedzonko i poczekaj ,skoro moze do weta jechac wieczorem to ma kilka godzin na zasanowienie sie czy jest glodny czy moze kupka albo sikun w drodze :?:

bo takie ciagle chodzenie do niego i zagladanie czy wyszedł czy nie to go jeszcze bardziej wciska pod ta wanne :idea:

a jesli nie wyjdzie to i tak go bedziesz musiala poprostu stamtad wyjac.

teraz muszę wyjść, odstawiłam miskę dalej, ma czas

PORZUCONY pers Karmel jest w DS :) chore nerki :(

Kto przegląda forum