Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 04, 2012 20:22 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

Odnośnie szczepień:
Po pierwsze - mięsaki. Warto szczepić bez adjuwantów. Czyli Purevax. Droższy, ale lepszy. Poproś o zastrzyk nie w kark (większość wetów tak kłuje), a w podudzie lub - najnowsza moda - w ścianę brzucha. W razie najgorszego łatwiej uciąć łapę, niż kark ;)
Wścieklizna jest oczywista, ale doradzałabym też FeLV, czyli kocią białaczkę. Możesz - cztery tygodnie po odstawieniu od matki - wykonać test paskowy ELISA w kierunku nosicielstwa tej choroby. Da miarodajne wyniki, o ile ewentualny wirus jest obecny we krwi. Jeśli jest latentny, wiarygodny jest tylko PCR (badanie na obecność DNA wirusa) ze szpiku. Ale jest bardzo mało prawdopodobne, że kiciki są nosicielami. Ergo - ja bym bezwzględnie szczepiła na FeLV, skoro będą wychodzić :twisted:
Jest jeszcze FIV (feline immunodeficiency virus), czyli 'koci AIDS'. Objawia się tak samo jak ludzki, a przenosi przez ślinę (ugryzienia w walce). Szczepionki brak.
Agaga, nim się 'skociłam' (bo ja w końcu też z dogo) nie miałam pojęcia o tych niuansach :mrgreen:
Psy są proste w obsłudze. Koty - nie.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 04, 2012 21:29 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

dzięki wszystkim za miłe słowa o moich kociatych :1luvu:
zofia.sasza, strasznie dużo tych informacji. idąc do weta chyba zrobię sobie listę spraw o które mam zapytać :mrgreen:

dzisiaj któryś z kociuchów wdepnął w kupę. kupa przykleiła się do kociej "stópki" i ta kocia stópka umazała mi kupką całą łazienkę...fajnie co? :roll:
dobrze, że tylko łazienkę... :mrgreen:

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Czw paź 04, 2012 22:34 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

Mazanie qupą to słynny koci trick :mrgreen: to co Ci napisałam jest naprawdę istotne. Przetraw i przeżuj to, a potem spytaj weta (wielu z nich nie zna się na kotach :mrgreen:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 04, 2012 22:46 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

Obrazek

taki wzorek? ;)
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu." (Mistrz i Małgorzata)

Wątek kota Behemota: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=146545
Mój blog:http://wzorowapanidomu.blogspot.com/

no_to_klops

 
Posty: 38
Od: Pt wrz 28, 2012 7:40
Lokalizacja: GDN

Post » Pt paź 05, 2012 6:58 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

:ryk:
pamietaj że im suchsze kupki tym mniej śladów, zazwyczaj ślady robią po plackach luźniejszych.

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Pt paź 05, 2012 7:53 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

Zofia.Sasza pisze:Mazanie qupą to słynny koci trick :mrgreen: to co Ci napisałam jest naprawdę istotne. Przetraw i przeżuj to, a potem spytaj weta (wielu z nich nie zna się na kotach :mrgreen:

na pewno tego nie zbagatelizuję. jak już pisałam, jestem zielona w sprawach kocich. założyłam tu galerię nie tylko po to by się skarbeczkami pochwalić ale i po to by się dowiedzieć czegoś od bardziej doświadczonych. także chętnie wiedzę przyjmuję i jestem wdzięczna za rady :) :)
no_to_klops pisze:Obrazek

taki wzorek? ;)
mniej więcej :mrgreen: tylko większe zagęszczenie
Lila84 pisze::ryk:
pamietaj że im suchsze kupki tym mniej śladów, zazwyczaj ślady robią po plackach luźniejszych.

ale kupki są stałe, tylko że jakieś klejące :roll:

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Pt paź 05, 2012 8:13 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

Maleńtasy na zdjęciach przesłodkie :1luvu:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt paź 05, 2012 8:19 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

agaga21 pisze:
Zofia.Sasza pisze:Mazanie qupą to słynny koci trick :mrgreen: to co Ci napisałam jest naprawdę istotne. Przetraw i przeżuj to, a potem spytaj weta (wielu z nich nie zna się na kotach :mrgreen:

na pewno tego nie zbagatelizuję. jak już pisałam, jestem zielona w sprawach kocich. założyłam tu galerię nie tylko po to by się skarbeczkami pochwalić ale i po to by się dowiedzieć czegoś od bardziej doświadczonych. także chętnie wiedzę przyjmuję i jestem wdzięczna za rady :) :)
no_to_klops pisze:Obrazek

taki wzorek? ;)
mniej więcej :mrgreen: tylko większe zagęszczenie
Lila84 pisze::ryk:
pamietaj że im suchsze kupki tym mniej śladów, zazwyczaj ślady robią po plackach luźniejszych.

ale kupki są stałe, tylko że jakieś klejące :roll:

może zżarły jakiś kosmetyk HIHI

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Pt paź 05, 2012 8:58 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

Ale się rozpanoszyły po domu.:)

Donvitow

 
Posty: 150
Od: Czw lip 02, 2009 13:46

Post » Pt paź 05, 2012 9:03 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

jakie ślicznoty :love:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 05, 2012 16:13 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

na pewno kosmetyków nie zjadły ;)

nie kupiłam drapaka :( :( nic nie znalazłam godnego uwagi.
znacie jakieś strony w necie z fajnymi w przystępnych cenach?
zamiast drapaka tymczasowo zrobiłam im "domek" z 2 sklejonych pudeł z dziurami do przełażenia z jednego do drugiego pudła. doszła paczka z rzeczami które zamówiłam, więc dostały też myszki na sprężynie i inne duperele. suszonych sardynek nie chcą jeść...
zamykana kuweta już zamontowana, już umieją wchodzić i wychodzić ale chyba jeszcze nie jest ochrzczona ;)

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Pt paź 05, 2012 17:06 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

dzielne kociaki :ok:

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Sob paź 06, 2012 9:48 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

agaga21 pisze:na pewno kosmetyków nie zjadły ;)

nie kupiłam drapaka :( :( nic nie znalazłam godnego uwagi.
znacie jakieś strony w necie z fajnymi w przystępnych cenach?
zamiast drapaka tymczasowo zrobiłam im "domek" z 2 sklejonych pudeł z dziurami do przełażenia z jednego do drugiego pudła. doszła paczka z rzeczami które zamówiłam, więc dostały też myszki na sprężynie i inne duperele. suszonych sardynek nie chcą jeść...
zamykana kuweta już zamontowana, już umieją wchodzić i wychodzić ale chyba jeszcze nie jest ochrzczona ;)


Fajnie że nie boją się kuwety i do niej wchodzą.:) 80% bałaganu z głowy jak kuweta będzie na "pokojach".
Drapak fajny wybrałaś. Estetyczny, funkcjonalny. Mam nadzieję że TZ zatwierdzi./ I tak masz szczęście że nie szukałaś na miałkunowie :) bo tam drapaki dla MCO od 1500-2000.:)))).
Oczywiście rozumiemy że rodzina , obiad itd ale już nas przyzwyczaiłaś do fajnych fot. Czekamy na kociaki z Lucynką.:)
PS. A już umiesz filmiki kręcić.:)))))))))

Donvitow

 
Posty: 150
Od: Czw lip 02, 2009 13:46

Post » Sob paź 06, 2012 11:12 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

Donvitow pisze:Fajnie że nie boją się kuwety i do niej wchodzą.:) 80% bałaganu z głowy jak kuweta będzie na "pokojach".
Drapak fajny wybrałaś. Estetyczny, funkcjonalny. Mam nadzieję że TZ zatwierdzi./ I tak masz szczęście że nie szukałaś na miałkunowie :) bo tam drapaki dla MCO od 1500-2000.:)))).
Oczywiście rozumiemy że rodzina , obiad itd ale już nas przyzwyczaiłaś do fajnych fot. Czekamy na kociaki z Lucynką.:)
PS. A już umiesz filmiki kręcić.:)))))))))

dzięki ci wielkie za pomoc w wyborze :) jak zwykle mogę na ciebie liczyć.

ile sypiecie do kuwety żwirku? 5l? 10? macie jakieś sposoby by siuśki do dna nie przywierały? a ile razy dziennie czyścicie? bo ja co wejdę do łazienki to zawsze coś tam z niej wygrzebuję...niezbyt wygodnie się grzebie w tej zamykanej kuwecie a za każdym razem zdejmować góry mi się nie chce. tym bardziej że kociska bardzo mi pomagają w czyszczeniu :evil: tzn akurat wtedy włażą do kuwety i atakują worek z wyjętymi "kulkami" :roll: nie wiem czy chcą mi pomóc, czy nie chcą bym je im zabierała :ryk:


dziś kamilek(MÓJ 6-LATEK) mnie rozwalił. poszedł się z kotami pobawić, zaraz przybiega do mnie i mówi: "mama, daj kotom jeść, bo im mocno w brzuchach burczy" :mrgreen:

foty będę, postaram się ale potem. teraz kamil mi z głodu umiera, więc obiad gotuję ;)

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Sob paź 06, 2012 12:15 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

agaga21 pisze:
Donvitow pisze:Fajnie że nie boją się kuwety i do niej wchodzą.:) 80% bałaganu z głowy jak kuweta będzie na "pokojach".
Drapak fajny wybrałaś. Estetyczny, funkcjonalny. Mam nadzieję że TZ zatwierdzi./ I tak masz szczęście że nie szukałaś na miałkunowie :) bo tam drapaki dla MCO od 1500-2000.:)))).
Oczywiście rozumiemy że rodzina , obiad itd ale już nas przyzwyczaiłaś do fajnych fot. Czekamy na kociaki z Lucynką.:)
PS. A już umiesz filmiki kręcić.:)))))))))

dzięki ci wielkie za pomoc w wyborze :) jak zwykle mogę na ciebie liczyć.

ile sypiecie do kuwety żwirku? 5l? 10? macie jakieś sposoby by siuśki do dna nie przywierały? a ile razy dziennie czyścicie? bo ja co wejdę do łazienki to zawsze coś tam z niej wygrzebuję...niezbyt wygodnie się grzebie w tej zamykanej kuwecie a za każdym razem zdejmować góry mi się nie chce. tym bardziej że kociska bardzo mi pomagają w czyszczeniu :evil: tzn akurat wtedy włażą do kuwety i atakują worek z wyjętymi "kulkami" :roll: nie wiem czy chcą mi pomóc, czy nie chcą bym je im zabierała :ryk:
Żwirku musisz nasypać ok 6-8 cm żeby miały w czym kopać. Jak będzie dużo żwirku to siki nie będą przwierać do dna tylko zrobi się znich kulka - wygodniej sprzątać :D


dziś kamilek(MÓJ 6-LATEK) mnie rozwalił. poszedł się z kotami pobawić, zaraz przybiega do mnie i mówi: "mama, daj kotom jeść, bo im mocno w brzuchach burczy" :mrgreen:

foty będę, postaram się ale potem. teraz kamil mi z głodu umiera, więc obiad gotuję ;)

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości