Mirmiłki IV - sushi i Pushido, foty str. 99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 26, 2012 11:02 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Dobra, kawałek opowiem bo nie zdzierżę

Było tak - Neigh się zwarły szczęki. Pierwszy raz w życiu. Dostała antybiotyk........ale guzik dawał i przez tydzień jadłam zupki wodne słomką podawne......
W końcu odpuściło. No i zrobiono mi prześwietlenie - po którym Moja Najlepsza Na Świecie Dentystka umówiła mnie na wizytę ze swoją promotorką szefową warszawskiego Centrum Stomatologii. Umawiajac usmiechala sie uspakajaco do mnie i z dziwna mina wgapiala w zdjecie....

Pani Doktor Promotor jak obejrzała rzeczone prześwietlenia to niemal dostała czkawki z zachwytu i zawoła swoja zastępczynie - która w równy zachwyt popadla. Potem na mnie spojrzaly wzrokiem nieco tymże zachwytem rozmytym i orzekly
"my sie prosze pani tego nie podejmiemy robic bez narkozy. W narkozie proponujemy wszystkie 3 od razu".


Zgodzilam sie, bo mi sie haslo "narkoza" w aspekcie dlutowania bardzo podobalo. Zębory trza bylo wydlutowac ze szczeki, bo "hycic" nie bylo jak.
Panie jeszcze chwile debatowały na temat ksztaltow, kieunków wzrostu i mozliwosci opisania przyadku......
Ta czesc mi sie mniej jakby podobala

Zglosilam sie jednakowoż.
Uspiono mnie........nic nie pamietam. Ocknelam sie i jelam hmmm no wymiotowac. Jak to ja po narkozie.

Jak nieco wrocilam do zywych to zobaczylam nad soba postac Pani Doktor Dyrektor, ktora mnie zapytala z usmiechem niemal "ekstazy"
"chce pani zobaczyc swoje zabki"
"nie!!!" ryknelam szeptem bo na tyle mnie bylo stac
- Aaaaaaaa nie mogla ukryc zawodu PDD . Po czym nieco pocieszona "a to w takim razie mozemy je sobie zostawic do celow dydaktycznych?!!!" - w glosie pobrzmiewalo pożądanie........

- Prosze bardzo - wybelkotalam zajeta obmacywaniem jezorem zasobu sznurow, lin i nici ktore wlasnie w ustach namierzylam

Bo wie Pani - to byl naprawde ciekawy przypadek. Cale Centrum stanelo na czas pani operacji....tam z prawej strony to.....
Prosze - jeknelam.........
Aaaa znow nieco sie rozczarowala Pani dokor - i z niejakim zalem dodala - czwartej pani nie ma.


Potem nastapil tydzien walki z linami w ustach. Niestety powodujacymi odruchy wymiotne. Same po tygodniu wylazly. NIC mnie nie bolalo przyznaje i wszystko mi sie szybciorem zagoilo.
Wiec w sumie polecam........
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie sie 26, 2012 13:08 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Neigh - cuuuudna relacja. :ryk:
Dotąd kochałam zwierzenia Kotkinsowe miłością jedyną w swoim rodzaju, ale teraz Kotkins ma konkurencję.

A teraz poważnie.

Moi Drodzy.
Doceniam troskę, ale jednocześnie proszę (a właściwie żądam), by NIE PRZYSYŁAĆ MI NA PRIV informacji o zapaleniu nerwu trójdzielnego, o leczeniu latami, o bólu nie do przezwyciężenia, którego nie da się uśmierzyć żadnym lekiem, o paraliżach, wybuchu bomby utajonych chorób, potencjalnym zejściu śmiertelnym i nie wiadomo, o czym jeszcze. "Bo ja miałam, to Ty też możesz".
Nie chcę być niegrzeczna, ale widzę na czerwono. Nie mogę spać. W związku z powyższym, snucie przede mną perspektywy paraliżu twarzy ani mi w niczym nie pomaga, ani nie wnosi niczego konstruktywnego.
Pisałam już wielokrotnie, że - PORAD LEKARSKICH (i weterynaryjnych) DOTYCZĄCYCH LECZENIA FARMAKOLOGICZNEGO SŁUCHAM WYŁĄCZNIE WTEDY, GDY WYCHODZĄ Z UST LEKARZA :!:
Ketonalu nie odstawię, tylko dlatego, że ktoś mi na priv tak napisał.
W niedzielę czy w środku nocy nie ściągnę dentysty z łóżka, nie rozwalę się w jego gabinecie i nie każę sobie zaordynować innych leków, bo na forum wymieniono takie a nie inne nazwy.
Troska troską, ale są pewne granice.
Przepraszam za ton.
Moje uwagi odnoszą się wyłącznie do wiadomości skierowanych na priv.
Aniada
 

Post » Nie sie 26, 2012 14:13 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

dawno nie zaglądałam a tu opowieści.... 8O :strach:
Aniado :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie sie 26, 2012 15:09 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Aniada, doprawdy urocze wiadomości dostajesz na PW :roll: Ale to wszystko zapewne z serca i w dobrej wierze.

Ja niezmiennie życzę Ci, aby ból poszedł sobie precz. I wybacz tylko do tego sie ograniczę.
Nic nie doradzę, bo brak mi doświadczenia bólowo-zębowego więc niestety doradzic nie mogę :mrgreen:
Ale mogę doradzić coś na kaszel. a waściwie odradzić. Nie łykajcie ani nie pijcie Flegaminy. Nigdy. Ja po flegaminie leżę jak szmatka i co głowę podniosę, to wymiotuję :mrgreen: Unikajcie Flegaminy, bo jest groźna :twisted: Mucosolvan i penicylina też :twisted:
Wiem, jestem okropna. Powstrzymac się nie mogłam.
Ale to dlatego, że jestem na głodzie- nie ma żadnych wieści Bolusiowych. Na Amelkowe też czekam- i też nic.
Więc same rozumiecie
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 26, 2012 15:26 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Mi flegamina pomaga :mrgreen:

A co do wieści o kotach - wybaczcie, ale nie mam głowy. Naprawdę strasznie ciężko mi się myśli. Czesio i Boluś regularnie przychodzą się poprzytulać i tyle. Boluś raz ułożył mi nawet główkę na bolącej szczęce. Nie wiem, czy przypadkowo, czy może wyczuł, że coś tam jest bardzo nie halo.
Dziura boli jak jasna cholera, ale przynajmniej nie mam już gorączki. I boli w jednym miejscu, a nie pół głowy, szyja, ucho i szczęka. Tabletkę staram się brać co 6-8 godzin, więc siedzę i wpatruję się w zegar jak sroka w gnat.
Przepraszam za ton ostatniego postu, ale trochę się wnerwiłam.
Aniada
 

Post » Nie sie 26, 2012 16:39 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Aniu dużo zdrowia,też wkurzyłabym się takimi radami na pw :twisted: ,wyprzytulaj wszystkie koty mocno ode mnie,na wieści kocie poczekam aż będziesz w lepszej formie :wink: jak człowiek źle czuje się to schowałby się w najciemniejszą dziurę,aby nikt go nie męczył :wink: a za to trzymam kciuki,żeby z pracą było dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Nie sie 26, 2012 16:43 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Proponuję odwracać uwagę Aniady a nie pisać horrory.A już pisanie horrowrów na pw...nie lubicie Aniady?!

Jeszcze jej ktoś -bidulce- jakie zatrute jabłko albo i inne piwko przyśle! :mrgreen:

Aniado,z każdym dzniem będzie lepiej.Naprawdę...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 26, 2012 16:48 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

policzyłam sobie zęby i mam tylko dwie osemki na dole,
Aniado, to horror, bardzo Ci współczuję 8O
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 26, 2012 16:57 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Aniada pisze:Czesio i Boluś regularnie przychodzą się poprzytulać i tyle. Boluś raz ułożył mi nawet główkę na bolącej szczęce. Nie wiem, czy przypadkowo, czy może wyczuł, że coś tam jest bardzo nie halo.

A widzisz. :ok: Są jasne punkty na tym niebie - Bolus Tobie też okazuje miłość, a nie tylko bierze.
Trzymaj się Aniu - będzie dobrze. :ok:

My ludzie (albo tylko Polacy, nie wiem) mamy w sobie coś takiego co każe opowiadać straszne historie i kompletnie nie widzimy, że to niesmaczne lub wręcz okrutne - słyszałam niedawno jak jednej ciężarnej w kolejce do laboratorium diagnostycznego dwie panie opowiadały, jak to koleżanka jednej z nich urodziła martwe dziecko okręcone pępowiną w mocno zaawansowanej ciąży. To dość skrajny przykład, ale... Fajne, c'nie?
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 26, 2012 17:40 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Mnie tez opowiadano. Jak byłam w ciąży. Jednej wyjątkowo odpornej poradziłam, żeby się lepiej zajęłam swoim rakiem szyjki macicy, bo na bank ma . A ja słyszałam...........

Baba zamilkła:)

Opowieści z dreszczykiem lubię - ale MUSZA być w nich duchy. Bez duchów się nie liczą. Jak ktoś ma opowieści o bezzębnych duchach to ja mogę nawet na pw słuchać:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie sie 26, 2012 17:50 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Neigh pisze:Opowieści z dreszczykiem lubię - ale MUSZA być w nich duchy. Bez duchów się nie liczą. Jak ktoś ma opowieści o bezzębnych duchach to ja mogę nawet na pw słuchać:-)

Wrzuciłam do googla "zęby + duch" i wyszedł horror stomatologiczny, jednostka chorobowa - ghost teeth :ryk:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie sie 26, 2012 18:03 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Bardzo inspirujący ten wątek się stał :ryk:
Jedna sobie zęby liczy, inna zdobywa wiedzę o jednostkach chorobowych :ryk:
A ja hulam na razie bez tabletki. Czekam, żeby wziąć wieczorem. Boli jak dzikie, piłuje i wierci, ale jakoś daję radę. Wyszorowałam piekarnik, zeskrobałam przypalony tłuszcz. Odkryłam, że skupianie się na wysiłku fizycznym dobrze robi. A tak serio - mniej boli jak się pochyla lekko głowę w dół.
Chyba zacznę pastować podłogi lub najmę się do pielenia ogródków. :twisted:
Aniada
 

Post » Nie sie 26, 2012 18:16 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Aniada pisze:Bardzo inspirujący ten wątek się stał :ryk:
Jedna sobie zęby liczy, inna zdobywa wiedzę o jednostkach chorobowych :ryk:
A ja hulam na razie bez tabletki. Czekam, żeby wziąć wieczorem. Boli jak dzikie, piłuje i wierci, ale jakoś daję radę. Wyszorowałam piekarnik, zeskrobałam przypalony tłuszcz. Odkryłam, że skupianie się na wysiłku fizycznym dobrze robi. A tak serio - mniej boli jak się pochyla lekko głowę w dół.
Chyba zacznę pastować podłogi lub najmę się do pielenia ogródków. :twisted:

Czytaj zatem. To też się robi z głowa lekko pochyloną :)
A do ogródka chętnie ja najmę.... zarósł niemożebnie :oops:

Neigh pisze:Mnie tez opowiadano. Jak byłam w ciąży. Jednej wyjątkowo odpornej poradziłam, żeby się lepiej zajęłam swoim rakiem szyjki macicy, bo na bank ma . A ja słyszałam...........

Baba zamilkła:)

Cudne. Jestem zdania, że czasem trzeba ostro postawić granice :mrgreen:
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 26, 2012 18:18 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Aniada pisze:Chyba zacznę pastować podłogi lub najmę się do pielenia ogródków. :twisted:


Korzystaj z okazji i pastuj podłogi :twisted:
Potem nie będzie Ci się chciało :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 26, 2012 18:22 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Idę szorować kuchenkę. O radości! Wszak w południe cudnie wykipiała mi woda, w której gotowałam rybkę!!
A wczoraj udało mi się - co za szczęście - zalać kuchenkę tłuszczem!

Hej ho, hej ho, do pracy by się szłooooooo!!!!! :crying: :crying: :crying: :crying:

Ale jadę dalej bez tabletki. Trzeba być twardym a nie mientkim.
Aniada
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 166 gości