Kacperek,Lajla, MOJA KOCHANA NIUNIA NIE ŻYJE :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 23, 2012 19:54 Re: Lajla ropieje.Kacper nadal leczony.25.05 kontrola.Ech..

chyba powinna być badana każda seria,Tak było u mnie jak pracowałam w zielarni.Niestety zależy to od producenta i jego uczciwości.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 23, 2012 20:05 Re: Lajla ropieje.Kacper nadal leczony.25.05 kontrola.Ech..

Oby rzeczywiście tak było i mam nadzieję,że nigdy wześniej nie było takich przypadków w tej ,czy w innej firmie.
Zakropliłaś Kacperka i resztę.A jak Lajlunia?Lepiej już?

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Śro maja 23, 2012 20:12 Re: Lajla ropieje.Kacper nadal leczony.25.05 kontrola.Ech..

BUSIO pisze:Oby rzeczywiście tak było i mam nadzieję,że nigdy wześniej nie było takich przypadków w tej ,czy w innej firmie.
Zakropliłaś Kacperka i resztę.A jak Lajlunia?Lepiej już?

Busieńku Ty w ogóle nie czytasz moich postów. :mrgreen: Przecież napisałam,że od wtorku przestałam zakrapiać,ponieważ od tych kropelek jego oczy robiły się bardziej czerwone.Dlatego idę z nim w piątek,a tak bym poszła za 10 dni.
Firmę przez którą padły moje chłopaki zamknęli przez to ,ze sprzedawała ziarno zagrzybione.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 23, 2012 20:21 Re: Lajla ropieje.Kacper nadal leczony.25.05 kontrola.Ech..

A przepraszam-pewnie mi to gdzieś umknęło przez te nerwy. :oops:Poprawię się! A chciałam sobie odpocząć na tym niby urlopie taaaa...

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Śro maja 23, 2012 20:24 Re: Lajla ropieje.Kacper nadal leczony.25.05 kontrola.Ech..

BUSIO pisze:A przepraszam-pewnie mi to gdzieś umknęło przez te nerwy. :oops:Poprawię się! A chciałam sobie odpocząć na tym niby urlopie taaaa...

Dobrze,że nie jadł i z tego powinnaś się cieszyć.Czyli szczęście w nieszczęściu :ok:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 23, 2012 20:30 Re: Lajla ropieje.Kacper nadal leczony.25.05 kontrola.Ech..

Jakbym nie weszła przez przypadek na forum hodowlane...Mam chyba jakiegoś Anioła Stróża od spraw kocich.Tylko gdzie jest ten od spraw ludzkich :?: :evil:

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Śro maja 23, 2012 20:38 Re: Lajla ropieje.Kacper nadal leczony.25.05 kontrola.Ech..

Tak gorąco,że pewnie śpi na chmurce :mrgreen: Noooooooooo to był żart.Przecież to był Twój Aniołek,bo uchronił kociastego.Pomyśl.......

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 23, 2012 20:48 Re: Lajla ropieje.Kacper nadal leczony.25.05 kontrola.Ech..

To chyba mamy wspólnego :wink: Nie mogę się powstrzymać przed ciągłym mizianiem Busia;gdyby się rozchorował,albo... Tfu tfu :crying: :crying: :crying: Toż to mój drugi synuś :1luvu:

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Śro maja 23, 2012 21:02 Re: Lajla ropieje.Kacper nadal leczony.25.05 kontrola.Ech..

Ewuniu pewnie cię to nie pocieszy, ale mnie ten upał także dał się we znaki.
A myślałam, że lubię słońce...

A wiesz zasiałam twoje cukinie i dynie. Nie wiem co z tego będzie, bo cholerny gorąc i susza, trzeba stale podlewać a mnie się nic nie chce.
Pozdrawiam rozwlekle i już nie marudzę.
Łączę się w bólu w sprawie chorych kotów, mogłoby już naprawdę odpuścić...
Chyba do losu to piszę czy cuś :roll:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro maja 23, 2012 21:08 Re: Lajla ropieje.Kacper nadal leczony.25.05 kontrola.Ech..

Strasznie dziś było.Myślałam,ze udaru dostaje,czy innej gangreny :roll:
Dynia była cudo - amerykańska tak :?: I te cukinie od Ciebie pycha ,nie tak jak ze sklepu.Mam nadzieje,że wreszcie trafimy z leczeniem,bo to już nie na moje siły :(

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 24, 2012 16:00 Re: Lajla ropieje.Kacper nadal leczony.25.05 kontrola.Ech..

Welinko-nie poddawaj się!Jutro 25,może nowy wet pomoże.Kciukam :ok: :ok: :ok:

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Czw maja 24, 2012 18:20 Re: Lajla ropieje.Kacper nadal leczony.25.05 kontrola.Ech..

Ja też za jutrzejszą wizytę kciuki trzymam :ok:

agiag

 
Posty: 2380
Od: Pon paź 20, 2008 16:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 25, 2012 7:32 Re: Lajla ropieje.Kacper nadal leczony.25.05 kontrola.Ech..

Dzięki za kciuki. :1luvu: Dziś od rana cała w nerwach.Myślę jak przyczepić transporterek,by go nie zgubić.Stelaż na wózek nie jest zbyt szeroki,a będę go targać przez kładkę bez podjazdu. :roll: Siedzę i zapisuje pytania do nowego weta,bo jak nie zapisze to zapomnę.Z nerwów i upałów mózg mi wyparował.Co myślicie o leczeniu starym lekiem gentomycyną.Ponoć tania i dobra :?: Może ktoś ma podpowiedzi o czym porozmawiać z wetem jakoś mało mam zaufania do nich 8) .Muszę kupić immunodol ,bo się kończy.Ech......

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 25, 2012 9:43 Re: Lajla ropieje.Kacper nadal leczony.25.05 kontrola.Ech..

Jestem tak wściekła,ale nie mogę napisać dlaczego 8) Ten mur kuźwa bym łbem przebiła tak adrenalina mi buzuje.Obrazek Ale chociaż se napisałam,to nie to samo co mówić do ściany. :roll:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 25, 2012 15:16 Re: Lajla ropieje.Kacper nadal leczony.25.05 kontrola.Ech..

Ewuś,co się stało?Coś z kotami? 8O

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gosiagosia i 125 gości