OGROMNY 10 kg KOT w swoim nowym domku stałym

i mocne kciuki trzymamy :ok:

vip0 pisze:Misiu, Misiu, Misiu...spać przez Ciebie nie mogę ...
Domku, proszę .

oj Misiu Misiu tez po nocach o Tobie mysle :oops:

ide zagrac w totolotka i odrazu Cie zabieram herbatniku kochany - choc mam nadzieje ze domek zaraz mi Cie sprzetnie sprzed nosa :kotek:

Zaglądam i trzymam :ok:

za każdym razem, gdy zaglądam mam nadzieję na wiadomość, że ktoś pokochał Misia. A tu nic

To jeden z tych kotów,które szczególnie mocno zlapały mnie za serce...

Anna Kubica pisze:
justyna8585 pisze:Nie napisałam jeszcze na maila schronu,bo klawiatura popsuła sie(o dziwo nie przez królika),zaraz to zrobię.

Pytałam dzisiaj młodej dziewczyny z mojej grupy,czy widziała takiego kota.Niestety nie widziała.Mam nadzieje,że po prostu przeoczyła...

Podczytuję po cichutku wątek ,gdybym nie miała swoich tymczasków zabrałabym Misia na dt ,jedynie mogę pomóc w leczeniu jeśli znajdzie się dt dla tego kochanego kocurka

brak dt jest gorszy od braku funduszy, kasa się zawsze jakoś znajdzie ale o kawałek miejsca w dt coraz trudniej :cry:

mar9 pisze:
Anna Kubica pisze:
justyna8585 pisze:Nie napisałam jeszcze na maila schronu,bo klawiatura popsuła sie(o dziwo nie przez królika),zaraz to zrobię.

Pytałam dzisiaj młodej dziewczyny z mojej grupy,czy widziała takiego kota.Niestety nie widziała.Mam nadzieje,że po prostu przeoczyła...

Podczytuję po cichutku wątek ,gdybym nie miała swoich tymczasków zabrałabym Misia na dt ,jedynie mogę pomóc w leczeniu jeśli znajdzie się dt dla tego kochanego kocurka

brak dt jest gorszy od braku funduszy, kasa się zawsze jakoś znajdzie ale o kawałek miejsca w dt coraz trudniej

niestety to smutna prawda... o dobry domek bardzo ciezko... ale bez walki sie nie poddamy :ok: