Mrusielda vel Gotika, Pusza i Józefina ;-) VII

A Twoje jedzą wątróbkę?

jeśli tylko dostaną -to oczywiście :mrgreen:

U mnie wątróbkę je tylko Rudi :roll:

U nas watróbkę wcinają Juniorzy. Dziewczyny ewidentnie się brzydzą.

Hejka wieczorkiem

Bry

Moje gadziny brzydzą się wątróbki jeszcze bardziej niż ja...

MaryLux pisze:Moje gadziny brzydzą się wątróbki

Ooo, Twoje też? Rany, co za czarne i buro - białe maupy :twisted:

Ja się nie brzydzę, dla kotów mogłabym sprawiać, byle by tylko jadły :evil:

Pu dzisiaj skubała chrupki... I nieśmiertelnego Gourmeta - ona chyba sobie wybiera, co chce jeść - to naprawdę z wybredzieństwa by było?

Ja uwielbiam wątróbkę

MPusie też lubią

A u nas nikt nie lubi. Ani ludzie ani koty. I dobrze, nie muszę przynajmniej kupować i kroić :wink:

Ja zjem ale koty niestety nie. AYO radziła, żeby Puszkę skusić wątróbką bo mała coś apetyt straciła ale nie wyszło.

A rybką próbowałaś?

Erin pisze:A rybką próbowałaś?

Taaa, to znaczy z puszki - no to trochę polizała, lubi saszetki Gourmeta ale też całej nie zjada. Trochę zaczęła chrupać suszek, może zacznie jeść. I Mrusia ma apetyt mniejszy... Nie wiem, o co chodzi.

U mnie Pętelka tak ma okresowo. A potem wcina za dwa koty.

GuFelki też tak mają. Kilka dni prawie nie jedzą, potem klika dni jedzą i znowu im się jedzenie nudzi i tak w kółko.

Puszka strajkuje drugi tydzień :evil:

Mrusielda vel Gotika, Pusza i Józefina ;-) VII

Kto przegląda forum