kolejna REWOLUCJA, czyli koniec normalności

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 05, 2011 20:10 Re: Gwiazdeczka opodal krzaczka; nowe zdjęcia str.9

No to milego odpoczynku Majko! :D
Wymiziaj mocno kotulki! :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw wrz 08, 2011 7:41 Re: Gwiazdeczka opodal krzaczka; nowe zdjęcia str.9

No to czekamy na wieści :)
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 16, 2011 7:19 Re: Gwiazdeczka opodal krzaczka; powrót z wojaży :]

wróciliśmy wczoraj :D
od początku: Kotula zabierałam ze sobą, bo ostatnio ma coś problemy z jelitami to nie chciałam go zostawić samego. w tej chwili dostaje RC sensitive control i czekamy na rezultaty :roll:
podróż to był koszmar, 4godziny w pociągu, w niedzielę było gorąco, Dimka dyszał, w sumie nie wiem czy bardziej z duchoty czy ze zdenerwowania, moczyłam mu futerko, żeby trochę chłodniej mu było.
nie wiem kto był bardziej zmordowany on czy ja (strasznie ciężki był, nie wiedzieć czemu).
w domu Dima został obsyczany przez kocice, Tekla jeszcze lamentowała do tego :roll: Dima spokojnie, ale chyba nie czuł się za dobrze.
mama na wyjeździe to zaczęłam od sprzątania, niestety przy okazji wyszło, że któraś z kocic ma glisty :|
zaraz w poniedziałek do weta i tabletki dla 5 kotów (muszę jeszcze Miziakowi i Złapce podać dziś i wszystkim po 10 dniach). miałam chwilę paniki, ale jaja glist stają się inwazyjne po 2-5tygodniach.
na noc zamykałam się z Kotulem w pokoju i jak wychodziłam to też był zamykany. przynajmniej się nie pozabijały, bo kocicom nic nie przeszło.

w środę miałam egzamin na prawo jazdy-nie zdałam :( tłumaczę sobie, że egzaminator był dupek, bo zaczął od tego, że trzeba zdawać 7-8 razy(a ja dopiero drugi) i opowiadał jaki świetny interes mogłabym zrobić na kocim smalcu :evil:
no to silnik mi zgasł trzy razy pod rząd :roll:

podróż powrotna trochę lepiej, za to tym razem Dimka zlał się w transporterze :oops: nie jest to kot-podróżnik :mrgreen:
chyba jest zadowolony, że już u siebie :) spał ze mną (w tychach tylko ze dwa razy przyszedł na chwilkę, tak to okupował parapety). na pewno Kocica się cieszy :D nawet wąchała Dimę na powitanie i tylko raz machała łapą, jak na nią to całkiem ciepłe przyjęcie :roll:

ja wypiję miętkę i idę do Złapki-też była sama. nie wiem jeszcze jak podam jej te tabletki na odrobaczenie :strach:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pt wrz 16, 2011 8:49 Re: Gwiazdeczka opodal krzaczka; powrót z wojaży :]

Ezzme koty to stworzenia terytorialne.Jak się je przenosi to są w stresie.
Zastanów się czy nie lepiej byłoby Dimkę zostawić.One wcale aż takie towarzyskie nie są.Lepiej im w swoim terenie nawe jeśli ktoś przychodzi im tylko dać jeść.Taka podróż duuużo Dimkę kosztowała psychicznie.Zmiana miejsca do ogromny stres.Teraz może być pogorszenie np.stanu jelit.
No i jeszcze: stado to zamknięty krąg, mają swoją hierachię, teren mieszkania jest podzielony.I nagle zabierasz kota, wsadzasz do mieszkania, gdzie są inne koty( też podzielony teren).On jest nieszczęśliwy.To ,że siedział na parapecie świadczy o tym,że było mu źle.Parapet jest dobrym miejscem do obserwacji, to świadczy o niepewności.
Że o mieszaniu się np.robaków nie wspomnę.I infekcji wszelakich.
Ja mam też czasem chęć zabrać koty na wakacje...ale nigdy nie boirę.Od tego to ja mam psa!Jemu w to graj,byle bym była ja i micha:)

Pies kocha nas, koty- teren na którym żyją.
Dla Dimki taka podróż zatłoczonym pociągiem to stres straszliwy...jeśli nie musisz to ich nie bierz.
Ilekroć wracam do domu z wyjazdów to z zawodem stwierdzam ,że wita mnie stęskniony pies i lekko zdziwone koty.
"O! To ciebie nie było?!Nie zauważyliśmy...jedzonko było, w kuwetce czysto...coś przespaliśmy?!"

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 16, 2011 12:21 Re: Gwiazdeczka opodal krzaczka; powrót z wojaży :]

Witaj Ezzme! :D
Nie przejmuj sie prawkiem. Ja bym sie zdziwila, jakbys za pierwszym razem zdala. :lol: Wiadomo tylko, ze niestety to potem kolejne koszty.
Buziaki dla koteczkow!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt wrz 16, 2011 12:29 Re: Gwiazdeczka opodal krzaczka; powrót z wojaży :]

Kotkins ja to wszystko wiem :)
gdyby była możliwość, że go zostawię to by został. wcale mi się nie uśmiechała konieczność tachania go ze sobą. niestety, ale tu nie ma nikogo kto mógłby mu gotować codziennie, dawać probiotyk i jeszcze pilnował czy się przypadkiem nie ubrudził po kuwetkowaniu. teraz jak próbuje tej suchej to będzie trochę łatwiej, ale to też nie hop-siup. zresztą w przyszłym tygodniu znów wyjeżdżam, ale tylko na jedną noc, koty zostają.

z tym terenem to nie jest tak do końca. wiem, że Kocica jest szczęśliwa jak ja jestem (przy okazji im mniej innych kotów i ludzi tym lepiej), miejsce to sprawa drugorzędna.

Kalair w sumie za pierwszym razem było super, ale teraz jakoś to bardzo przeżyłam :roll: ale chciałabym mieć to jak najszybciej z głowy :wink: kociska wygłaskane :ok:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pt wrz 16, 2011 12:44 Re: Gwiazdeczka opodal krzaczka; powrót z wojaży :]

Bedziesz miala z glowy! :ok: :ok: :ok: Kolezanka zdala za 7 razem, czujesz to? I w dodatku wiedziala, jakie bledy popelnia!
Ale zdala, i za tydzien juz sama w dluga podroz jechala. Ale doswiadczenia nabyla, :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt wrz 16, 2011 19:56 Re: Gwiazdeczka opodal krzaczka; powrót z wojaży :]

Bo one precież nas kochają..!
Podobno...:)

A prawkiem się nie martw...i nie odpuszczaj!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 18, 2011 16:13 Re: Gwiazdeczka opodal krzaczka; powrót z wojaży :]

kotkins pisze:Bo one precież nas kochają..!
Podobno...:)

jakie "podobno"? 8O to oczywista oczywistość :!:
Dimuszka też trochę mnie kocha :roll:

wczoraj udało mi się potrzymać go na kolanach 8O całe 5minut :ryk:
zwykle jak siadam na kanapie to najpierw jest "miałł", a później układa się obok. to tym razem wzięłam go na kolana i nie wyglądał na nieszczęśliwego i chwilkę wytrzymał :roll:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pon wrz 19, 2011 6:48 Re: Gwiazdeczka opodal krzaczka; powrót z wojaży :]

Cię poda do TOZ-u jak go będziesz TAK męczyła!!!! :D

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 19, 2011 7:49 Re: Gwiazdeczka opodal krzaczka; powrót z wojaży :]

jeśli to prędzej za kąpanie i próby czesania, ale Dimka ma dobre serduszko i szybko mu przechodzi
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pon wrz 19, 2011 8:59 Re: Gwiazdeczka opodal krzaczka; powrót z wojaży :]

A w koncu powie PAS! :lol:
Dzien dobry. :kotek:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon wrz 19, 2011 13:48 Re: Gwiazdeczka opodal krzaczka; powrót z wojaży :]

dzień dobry Kalair :)

umówiłam Dimuszkę na strzyżenie :twisted: za tydzień będzie go o połowę mniej
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pon wrz 19, 2011 13:52 Re: Gwiazdeczka opodal krzaczka; powrót z wojaży :]

Biedulek, olysisz go. :mrgreen:
Dimka, trzymaj sie biedaczku! :lol:
Dobrze, ze odrosnie. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon wrz 19, 2011 14:10 Re: Gwiazdeczka opodal krzaczka; powrót z wojaży :]

nie biedulek tylko histeryk :twisted: gdyby nie robił takiej afery przy czesaniu to nadal mógłby być kudłaty
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości