Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały

Jeny...jaki wstyd

Będę udawać, że jesteśmy od początku :mrgreen:

Charm, nie dowierzam, patrząc na ich zdjęcia

masz na myśli po 6 na burego łebka? Czy 6 dzielone na dwa koty? :mrgreen:

Shira, no ja przecież doskonale wiem, że jesteś od początku, na pewno wszystkie nowe zdjęcia w wątku zdążyłaś obejrzeć, nieprawdaż? Popraw mnie, jeśli się mylę :twisted:

Pasibrzucha pisze:Charm, nie dowierzam, patrząc na ich zdjęcia masz na myśli po 6 na burego łebka? Czy 6 dzielone na dwa koty?

po 6kg każdy... W transporterze (łącznie z transporterem) ~16kg.... :roll:

ale nijak nie chcą siedzieć osobno, więc aby oszczędzić stresu....

Przy czym Guree wymaga intensywnego podtuczenia, Beeju bliżej do niedowagi niż nadwagi.... :roll:

one po prostu duże są :twisted:

(ale za to jak się w nocy rozkłada na mnie 12kg kota, to nawet zimą podcienką kołderką śpię :p )

Gdzieś już tego rudego brytana widziałam. Ileż to ma do głaskania :1luvu:

Ja uwielbiam moje drobne i moje wielkie ale generalnie wielkośc nie robi mi różnicy. Czy 14 kilo się zwali czy 3, wszystko kocham po równo

Udanego weekendu życzę

A i nawzajem :mrgreen:

mój będzie trwał aż do 8 maja, sesese :twisted:

Dobrze się urządziłaś :twisted:

Pasibrzucha pisze:A i nawzajem mój będzie trwał aż do 8 maja, sesese

Czy to jest legalne ? :twisted:

Legalne, akceptowalne, pochwalane :mrgreen:

Spójrzcie na linka (pokazałam niezakoconej koleżance i nie zrozumiała zupełnie, niestety) :ryk:

http://kwejk.pl/obrazek/63200/koty,:%29.html

psiama pisze:generalnie wielkośc nie robi mi różnicy. Czy 14 kilo się zwali czy 3, wszystko kocham po równo

kocha się po równo, ale wierz mi, jest różnica, czy niesiesz transporter ważący 5kg czy 15kg... ;-)

Albo jak w nocy skoczy z biurka i źle wyląduje na twoim brzuchu....... ;-)

Pasibrzucha pisze:Spójrzcie na linka (pokazałam niezakoconej koleżance i nie zrozumiała zupełnie, niestety)
http://kwejk.pl/obrazek/63200/koty,:%29.html

Nalezy współczuć koleżance :mrgreen:

Pasibrzucha pisze:Spójrzcie na linka (pokazałam niezakoconej koleżance i nie zrozumiała zupełnie, niestety)
http://kwejk.pl/obrazek/63200/koty,:%29.html

hehehe
biedni niezakoceni, oni nie zostana zbawieni :mrgreen:

charm pisze:Albo jak w nocy skoczy z biurka i źle wyląduje na twoim brzuchu.......

Ajajaj, niestety to są te mnie różowe strony, których i ja doświadczam

Jedna moja pięciokilówka uwielbiapuszczać się pędem bo śpiących Dużych :mrgreen:

U mnie jest prawie 20 kilo kota. Na raz do weta - niewykonalne, no chyba, że z pomocą TŻ-ta.

udanego weekendu
bawcie się ROZSONDNIE :mrgreen:

Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały

Kto przegląda forum