Sa przeszczesliwe , maja juz dziewczynki do zabawy, i az czasami dysza z biegania aaaaaaaaaaaaaaa i dostaly swietna zabawke na zajaczka , taki tunel z kulką w srodku , ale maja radochę!!!!!Porobimy troche zdjeć, ale wysle po swietach

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Szura-najmysi mama pisze:O ludzie![]()
Zawsze obiecuję sobie, że nie wpadnę w amok szykowania świąt.Zawsze mam program minimum
I zawsze w ostatniej chwili ogarnia mnie strach, że rodzina będzie głodna, że czegoś zabraknie
Dlaczego tak się dziej?! Czy to pamięć o uginających się nogach stołów u babć i mamy?!
![]()
Ale drzewiej bywało, że do tych stołów zasiadała cała rodzina zamieszkała w dalszej i bliskiej okolicy. (Zmienialo sie tyllko talerze, jedni odchodzili, drudzy przybywali. Na stole krolowała ogromna szyna z kością która dziadek wędził sam w ogrodzie).Było dla kogo szykować! Teraz jest inaczej. A ja nadal mam tamto w oczach! Dodatkowo bębenek podbija mama pytajac czy będzie to czy tamto, a ja naiwana dupa, myśle, że musi to byc koniecznie!
Siadła ta moja rodzina do śniadania, tego dziubnęła, tamtego dziubnęła, owego tez troszeczke i
i rozlazła się po domu, a ja zostalam z górą naczyńJuz jestem zła, a świeta dopiero sie zaczęły!!
Kto wymyślił świętaNa pewno nie była to kobieta
Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Kankan, Lifter i 20 gości