
Zmiana diety to wystarczający powód do rzadkiej kupy.
Dla porządku: Fiona jest oczywiście odrobaczona?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Femka pisze:(...)
aha, Gutek, za późno na takie rady, ja już nawet nie panikuję, ja już jestem w czarnej dupieze strachu.
Femka pisze:(...) Chciałaby, żebym ją wyprowadzała jak najczęściej, ale chodzi wolno i zaraz ogląda się na dom. Nie ma mowy o długich spacerach. Ja wiem, że to może być strach. Przykro na to patrzeć, jak ta suka jest smutna, jakaś zalękniona. Ja jestem przyzwyczajona do rozwydrzonych kotów, które - jak za długo nie dostaną głasków - po prostu je sobie biorą mając gdzieś mnie i moje sprawy. Fiona grzecznie bierze to, co jej daję i za skarby świata nie poprosi o nic więcej. Okropnie to jest przykre. Taki pokorny zwierzak.
(...)
Femka pisze:nie wiem, jaka jest ta sraczka, ale zebrałam ją w torebkę i nie zżółkłam, ciągle żyję i nie zatrułam się smrodkiemWięc to może tylko ten cholerny przysmak. Teraz boję się dać kolejny. Chyba zaryzykuję dopiero jutro po powrocie z pracy.
Anulka, możesz mi opisać, jak pięciolatkowi, w jaki sposób owczarkowi niemieckiemu, który mnie nie zna, mam podać tabletkę nie narażając się przy tym na utratę ręki (w najlepszym wypadku)?
Ja mam ciągle miękkie nogi, jak sobie Fionka ziewnie![]()
p.s.
a teraz zasnęła i chrapie
Femka pisze:(...)w jaki sposób owczarkowi niemieckiemu, który mnie nie zna, mam podać tabletkę nie narażając się przy tym na utratę ręki (w najlepszym wypadku)?(...)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 51 gości