Długowłosy, rudy Czaruś.Mela, Gucia i Bohun.Czaruś chory..

Dziękuję za kciuki :1luvu:

Pomogło!!!!Mały Czarodziej ma się lepiej, dzisiaj wraca do domu.Nie było biegunki, wymiotów,nic.Nie chciał nic jeść, nawet whiskasa, dostawał więc conva na siłę.Przyniosłam mu dzisiaj wszystkiego po troszkę,ale chciał tylko surową wołowinę.Sporo zjadł,wetka nawet kazała mu zabrać,żeby nie przesadzić.A on jest taki słodziak, mruczy cały czas, wręcz przykleja się do człowieka.
Mam nadzieję,że już z górki.Wetka podejrzewa,że to była reakcja na szczepionkę.Kotek dostanie jeszcze jutro antybiotyk.Tyle na razie.

Dzięki za dobre wiadomości

Buziaki dla kudłacza :1luvu:

Ufff

Czarodzieju, za zdrówko :ok:

Bardzo, bardzo się cieszę :1luvu:

On jest taki słodziak

Wielkie UFFFFF!!!

Wszystkich nas ta wiadomość bardzo ucieszyła :1luvu:

Trzymaj się malutki, duży, który na
pewno cię pokocha da ci super domek, bo tylko na taki zasługujesz :ok:

Czaruś ma się dobrze, moim zdaniem.Chodzi po mieszkaniu, próbował się bawić tunelem z piłeczką, powyglądał przez drzwi balkonowe.Podszedł do miseczek z suchą karmą, powąchał,ale nie zjadł nic.Dawałam też te smaczki Brita, pozostałe koty je uwielbiają, Czaruś nie chciał.Czyżby tylko surowa wołowina wchodziła w grę?
Nie wygląda jeszcze dobrze, sierść ma brzydką, nad tym musimy popracować.

Chłopczyk bawi się myszką na gumce :ryk:

A oto zdjęcia po powrocie z lecznicy

Wspaniale, cieszę się że Czaruś czuje się lepiej

"Lepiej" to za mało powiedziane.Znakomicie.Wetka nie ma pojęcia, co to było.Najprawdopodobniej reakcja na szczepionkę.Teraz wychodzi z Czarusia prawdziwy tygrys.Ściga kotki, nie boi się niczego.Je za dwóch, najchętniej surowe mięsko i suchą karmę.Sierść coraz ładniejsza, wyczesuję go , a więc jest wyraźna poprawa.Nie wymiotuje, nie ma biegunki.Dzisiaj dostał ostatni antybiotyk i przy okazji wetka obcięła mu pazurki.Chłopak więc po zabiegach kosmetycznych.Teraz śpi na kanapie, najedzony, "wyszalany", jest super.

Kup jakiś puder dla kotów, przypudruj małego solidnie (wczesujac puder w futerko) i zostaw. Po 2-3 dniach po pudrze nie powinno być śladu a futerko będzie suche i sypkie.
Jeżeli futerko jest mocno przetłuszczone - trzeba będzie zabieg powtórzyć.

MariaD pisze:Kup jakiś puder dla kotów, przypudruj małego solidnie (wczesujac puder w futerko) i zostaw. Po 2-3 dniach po pudrze nie powinno być śladu a futerko będzie suche i sypkie.
Jeżeli futerko jest mocno przetłuszczone - trzeba będzie zabieg powtórzyć.

Ja Emmę pudruję pudrem Amer Talk - jest najtańszy i dobry. Wcieram rękami w futerko, a potem rozczesuję. Operację przeprowadzam w wannie.
Równie dobrze może być zwykły puder dla niemowlaków albo talk kosmetyczny.

Mam taki puder, stosowałam u Soni.Makabra.Reagowała histerycznie.Zraziłam się.Czaruś jest czesany, sierść na razie rzadziutka,ale będzie piękna,zobaczycie.Nie jest już tłusta.

Czaruś ma półdługie futerko, dobrze by było przyzwyczaić go do pudrowania.

ewar pisze:Mam taki puder, stosowałam u Soni.Makabra.Reagowała histerycznie.Zraziłam się.

Może dostał jej się do oczu?

Spróbuj poprzez nasypanie na rękę i wtarcie w futerko. Mniej pyli.

Długowłosy, rudy Czaruś.Mela, Gucia i Bohun.Czaruś chory..

Kto przegląda forum