KOTka z KOTłowni- Lalunia odeszła - minęły trzy lata

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 14, 2010 18:55 Re: KOTka z KOTłowni

źle się czuję
Obrazek

pilnuję ci stołka
Obrazek

zapamiętaj mnie
Obrazek

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 14, 2010 18:56 Re: KOTka z KOTłowni

pozytywka pisze:pilnuję ci stołka
Obrazek

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 14, 2010 19:05 Re: KOTka z KOTłowni

strasznie była dzis biedna od połowy dnia
te zdjęcia są z popołudnia, wtedy już źle się czuła i była smutna
nie zrobiłam rano zdjęcia z weselsza mordką, ale tak właśnie pilnowała mi stołka
nie wiem co będzie jutro
Do tych zdjęć niechętnie otwierała oczka - na koniec ułożyła się w podłokietniku i spojrzała na mnie, jakby chciała żebym jej zrobiła jedno porządne zdjęcie
:cry:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 14, 2010 19:54 Re: KOTka z KOTłowni

kiche_wilczyca pisze:
pozytywka pisze:pilnuję ci stołka
Obrazek

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

No to masz podgrzewany stołek :mrgreen: Zimą bezcenne.Kota faktycznie wygląda na przygaszoną.Ciekawam co wet powie o jej stanie zdrowia. :ok: :ok: :ok: trzymam za zdrówko .
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 14, 2010 20:32 Re: KOTka z KOTłowni

aż się boję co powie wetka :(
niunia płakała dziś nawet na widok ręki, która się zbliżała do jej krzyża; dotknęłam koniuszków jej futerka, w ogóle bez poruszenia sierścią - i ona już płakała
Do południa było raczej dobrze, chociaż strasznie utykała, a potem już tylko spała i płakała
Ale jak sobie poszłam opłakać ją na portiernię, to wstała i czekała na mnie w pokoju pod drzwiami, a nawet odwiedziła kuwetkę
Aż zrobiło mi się głupio, że ja się tu żegnam z kotą, a ona całkiem dziarska
Ale potem już tylko grzała mi stołek - przeniosła się ze swojego wymoszczonego krzesełka, po tym jak wymyłam jej oczka (pozwoliła), ale już pyszczka wymyć nie dała, płakała (ale nie ugryzła) i przeszła na mój stołek, gdzie się położyła i zamknąwszy oczy odcięła od rzeczywistości.
A, na głowie ma kilka miejsc ze strupkami. Nie wiem, czy coś ją ugryzło? W łapkę i w głowę?
Im bardziej ją odchuchujemy, tym więcej bolesnych miejsc znajdujemy.
Ale cały czas się tuli do ręki, próbuje mruczeć, a jak się koleżanka do niej pochyliła czołem blisko głowy, to nawet barankowała.

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 14, 2010 21:02 Re: KOTka z KOTłowni

Jak piękni się już domyła :1luvu:
Oby jutrzejsze wieści po wizycie były jak najlepsze :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 14, 2010 21:27 Re: KOTka z KOTłowni

trzymam kciuki za wizytę u weta :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 14, 2010 21:40 Re: KOTka z KOTłowni

dzięki za kciuki, strasznie się przydadzą
siedzę i buczę z bezradności
eh

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 14, 2010 21:47 Re: KOTka z KOTłowni

Jutro już będzie wiadomo, co małej dolega :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 15, 2010 8:55 Re: KOTka z KOTłowni

Dużo :ok:
Czekamy niecierpliwie na wiadomości od weta

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Śro gru 15, 2010 9:08 Re: KOTka z KOTłowni

:1luvu: Kochamy cię koteczko, trzymaj się :ok: :ok:
Pozytywko :1luvu: musi być dobrze, prawda? :ok: :ok: :ok: Tylu ludzi się o kicię troszczy...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24271
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro gru 15, 2010 9:19 Re: KOTka z KOTłowni

Kciuki trzymamy najmocniej na świecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czekamy na wieści :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro gru 15, 2010 9:49 Re: KOTka z KOTłowni

Czekam na wieści po wizycie :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 15, 2010 10:55 Re: KOTka z KOTłowni

same dobre!!!!
wytrzymajcie kwadransik, to zrelacjonuję dokładnie, tylko muszę tu przeszuflować papierzyska
:D
wasze kciuki były wspaniałe!!!!
:1luvu:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 15, 2010 10:58 Re: KOTka z KOTłowni

Super :ok:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Nul, Sandi870 i 18 gości