Witajcie cioteczki
właśnie kończę swój urlop
zakończenie będzie męczące bo muszę przygotować na imieniny mamy
30 takich deserków otoczonych czekoladą
nie miałam czasu się lenić, jedynie to się wyspałam porządnie na tym urlopie
koty odpoczywały po obściskującej je cioci Agatce
siedziały blisko mnie i patrzyły z ulgą
Neryś kot dwa lata temu jeszcze wychodzący
panicznie boi się teraz śniegu
otworzyłam mu okno żeby pokazać ośnieżony świat
gdy postawił łapkę na śniegu
oglądanie się zakończyło kotek przerażony uciekł do pokoju
wspomnieniowo koty sfocone przez ciocię Agatkę
co oni tam robią

się baw a nie fleszem po oczach dajesz

podglądaczka umyć się nawet nie da w spokoju


kartonikowy koteczek

przyczajony tygrys

leniwiec pospolity

MYSZ WŁADCZYNI lodówki


a naleśniki były wegetariańskie, robię je również w opcji mięsnej
Smażymy naleśniki, Joasiu to nie jest trudne zapewniam, na dużej (28) i głębokiej patelni szklimy cebulkę, dorzucamy obojętnie jakie mięsko i podsmażmy, dodajemy paprykę, kukurydzę z puszki, jak ktoś lubi to soję lub soczewicę, pomidory z puszki drobno krojone, sól, pieprz paprykę sodką lub wędzoną można dodać ostrej peperoncino ale to jak ktoś lubi ostre rzeczy - doprawiamy do smaku. Szykujemy naczynie formę taką żeby nam naleśniki weszły, nadziewamy naleśniki w formie rulonów dodając do środka po cienkim plasterku wędzonej mozzarelli - niesamowity smak się osiąga. Piekarnik 180C najwyżej 20 minut pod przykryciem choćby z folii aluminiowej ale matową stroną na wierzchu, zdejmujemy pokrywkę czy folię posypujemy serem i pieczemy do rozpuszczenia. Bardzo wygodne danie ponieważ można przygotować wszystko wcześniej a do tego są rożne warianty smakowe, może być wegetariańskie, z kiełbasą, mięsem boczkiem co tam mamy pod ręką. Smacznego