bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 08, 2010 10:01 Re: bidy moje kochane, kolejny antybiotyk:-(

Witam :!: Jak sie cieszę, że się odnaleźliśmy w forumowym ścisku i zgiełku.
Tak już podejrzewałam od jakiegoś czasu kto zacz Georg-inia :P Hans kicha, obkichuje nas trochę, ale bez żółtch zabarwień i dużo rzadziej- głównie z lewej dziurki :twisted: A Helga wygląda pięknie i zdrowo :D

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 2:46 Re: bidy moje kochane, kolejny antybiotyk:-(

Chorowitki :) trzymajcie się :ok:

Dużo zdrówka życzę :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 8:23 Re: bidy moje kochane, kolejny antybiotyk:-(

Dzięki Annaa, przyda się. Wczoraj minął czas działania zastrzyku z antybiotkiem i Helga znowu ma więcej ropki w jednym oku :( Hans już prawie nie kicha. W piątek pokażemy kicie pani dr i zobaczymy co dalej. Heldze został jeszcze jeden zastrzyk zylexisu.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 9:17 Re: bidy moje kochane, kolejny antybiotyk:-(

no w końcu przecież musi być lepiej!!! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 9:39 Re: bidy moje kochane, kolejny antybiotyk:-(

sunshine pisze:Dzięki Annaa, przyda się. Wczoraj minął czas działania zastrzyku z antybiotkiem i Helga znowu ma więcej ropki w jednym oku :(


nieeeenooo, przegina laska :twisted: ma zamiar się antybiotykować całe życie? :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 9:44 Re: bidy moje kochane, kolejny antybiotyk:-(

Bo to księżniczka, Georg-inio. W dodatku te smakołyki po wizycie u weta i po zakrapalniu. Jak ona mogłaby z tego zrezygnować :roll:
A tak serio, to mi już rece opadają :( Ropka nie jest duża ani brudna. Może to tylko "taka jej uroda"? Fakt, że to już czwarty zestaw leków "oczkowych" w ciągu 2 miesięcy.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 11:26 Re: moje bidy kochane

sunshine pisze:Witam :!: Powoli moje stado robi sie sławne 8O
Koty podobno połykają swoje mleczaki :roll: Wcześniej, gdy Dziewczyny gubiły zęby, udało mi się wyjąć zakrwawionego kła z pyszczka Helgi 8O
HSB był bardzo oporny przy podejmowaniu decyzji o "przychówku" a teraz jest w nich zakochany całym sercem. No i kicie mu się odwdzięczyły :lol: Nie zgadniecie kto więcej i chętniej opowiada w towarzystwie o naszych "maleństwach" :lol: A jaki drapak im zrobił 8O 5 pięter, budki, legowiska- może kiedyś wstawię fotkę. Teraz myśli o tym, by przy remoncie pokoju zrobić im podsufitowy domek ze ścieżką zdrowia :roll: Ale to jeszcze sporo czasu... Ufff

Czytam historie Twoich kociaków z zapartym tchem. Dopiero na 2 stronie jestem jak widać po cytacie. W wolnej chwili doczytam resztę :)
A co do mojego męża, też był oporny, szczególnie jeśli chodziło o więcej niż jednego kota, a teraz... :1luvu: Specjalnie dałam powyższy cytat, to może mój mężu przeczyta i nabierze ochoty do zrobienia wypasionego drapaka :twisted:

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Wto lis 09, 2010 11:39 Re: bidy moje kochane, kolejny antybiotyk:-(

No to na zachętę, kilka fotek samej góry drapaka
Obrazek
Obrazek

I nieco niższe partie
Obrazek

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 11:42 Re: bidy moje kochane, kolejny antybiotyk:-(

A to nasz chorowit Hans. Ostatnio policzyła, że przez ostatnie 3 m-ce przeszedł u nas 2 antybiotykoterapie, 2 serie z immunoactivem, seria zylexisu, i teraz immunodol. Uff, sporo tego. A on i tak kicha. Gorzej jak będzie sie zasłaniał infekcjami przed zrobieniem wydmuszek :oops:
Obrazek

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 11:44 Re: bidy moje kochane, kolejny antybiotyk:-(

Księżniczka z wiecznie chorymi oczkami; no dobra, nie wiecznie tylko od 2,5 m-ca. Ma za sobą 4 różne rodzaje kropli do oczu, dwie antybiotykoterapie. Na zdjęciu jeszcze przed oczkowymi chorobami
Obrazek

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 11:54 Re: bidy moje kochane, kolejny antybiotyk:-(

sunshine pisze:No to na zachętę, kilka fotek samej góry drapaka
Obrazek
Obrazek

I nieco niższe partie
Obrazek

Bardzo fajny drapak, wygląda na bardzo duży .
Koty mają chyba wielką frajdę biegając po nim :wink:
Tylko jestem ciekawa jak je stamtąd w razie potrzeby ściągasz :roll:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 12:01 Re: bidy moje kochane, kolejny antybiotyk:-(

HSB wchodzi na stołeczek i próbuje pokonać magnes w kocich łapkach :lol: Drapak ma niewiele ponad 2m, wiec nie jest jakiś wielki niebotycznie :P

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 12:16 Re: bidy moje kochane, kolejny antybiotyk:-(

sunshine pisze:A to nasz chorowit Hans. Ostatnio policzyła, że przez ostatnie 3 m-ce przeszedł u nas 2 antybiotykoterapie, 2 serie z immunoactivem, seria zylexisu, i teraz immunodol. Uff, sporo tego. A on i tak kicha. Gorzej jak będzie sie zasłaniał infekcjami przed zrobieniem wydmuszek :oops:
Obrazek



wiesz co... miałam kiedyś tymczasa, Tonia. Małego wzięłam ze schronu, z gilem, grzybem i resztą atrakcji... Jego siostra się wyleczyła migiem, a on smarkał i smarkał. Znaczy nie - kichał, o! przeszedł kilka antybotykoterapii - łykał świństwa chyba przez dwa miesiące ciurkiem, tyłek jak durszlak, nic nie pomagało... i taki kichający pojechał do swojego domu. Dom miał "układy", zrobili kotu testy. Okazało się, że Tonio ma uczulenie na kurz :roll: no i żyje sobie dalej. I kicha.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 12:22 Re: bidy moje kochane, kolejny antybiotyk:-(

Dajesz mi nadzieję Georg-inio. Bo poza tym Hans biega, je, je, je i śpi. Antbiotyki brał dopiero jak oddychał jak astmatyk i nasza Ania S. (teraz K.) stwierdziła, że jej się to nie podoba, albo jak gluta miał ropnego. Ja wiem, że on zawsze będzie taki cherlawy, ale z wielkim sercem. No i najmniej urodny z naszego stada :wink:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 12:32 Re: bidy moje kochane, kolejny antybiotyk:-(

Hans jest jeszcze młodziutki , może wyrośnie z tego.
Moja Yuki przez prawie rok była usmarkana i załzawiona
i też robiłam cuda żeby ją wyleczyć
a potem przeszło i dziś jest okazem zdrowia :)
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 162 gości