NASZA BANDA-nowe fotki str 35 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 24, 2004 8:04

Choc niczego madrego nie poradze, trzymam mocno kciuki za zdroweczko kotuszki! Trzymajcie sie!
Ash + Mysza + Luciano Pavarotti + ADHD tego ostatniego...
Obrazek

Ash

Avatar użytkownika
 
Posty: 2215
Od: Pon lis 17, 2003 9:55
Lokalizacja: Rio de Janeiro

Post » Sob sty 24, 2004 8:40

RyuChanek i Betix pisze:Dziękuję bardzo za rady bardzo sie przydadzą i wszystkim ktorzy martwia sie o zdrowko moich kotków :lol:
Jesli ktoś jeszcze coś może powiedzieć to proszę bardzo!
Anka pamiętasz może czy ona miala przy tym zapaleniu gorączkę?


Niestety nie za bardzo :oops: . To było dwa albo trzy lata temu. Chyba trochę miała. Natomiast pamiętam, że wyraźnie źle się czuła, była osowiała, nie bawiła się. Jak dostała leki, to już chyba po dwóch dniach wróciła do formy. Z tym, że leczenie trwało chyba około tygodnia.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 24, 2004 12:43

No własnie a moje bestie czuja sie normalnie w zasadzie bardzo dobrze, dziwne to bardzo :(
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Sob sty 24, 2004 18:41

Niestety niewiele pomoge, ale trzymam mocno kciuki za powrot Twoich kotusi do zdrowia. :ok:
Agatka i
Obrazek
"Koty prowokują człowieka do nieustannych wyznań miłości"
Christopher Sandt

mysikluliczek

 
Posty: 1101
Od: Sob sty 10, 2004 22:20
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob sty 24, 2004 19:28

mocne kciuki i pazurki!
ślemy mnóstwo pozytywnych myśli :!:

wszystko będzie dobrze! wszystko będzie dobrze! wszystko będzie dobrze! wszystko będzie dobrze! wszystko będzie dobrze! wszystko będzie dobrze! wszystko będzie dobrze! wszystko będzie dobrze!
czterej pancerni.... i piesy dwa :)
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Gacusiowa

 
Posty: 5427
Od: Wto gru 09, 2003 12:22
Lokalizacja: Świebodzin, home sweet home <3

Post » Pon sty 26, 2004 16:50

Też trzymam kciuki. I jak, Betix, lepiej? Odezwij się.
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 26, 2004 16:57

Dzieki za pamięć. W zasadzie to bez zmian czyli kotki czują sie świetnie ale część ma sraczkę, nie pomaga zmiana diety, ani Matranidazol na pierwotniaki, ani lakcid. Keiko dalej ma wyciek, jest na diecie zeby moczany sie nie tworzyły ale czemu one sie zrobily ani czy wyciek i krysztaly maja cos wspolnego, nie wiadomo. Dostalam maila z vetserwisu w sprawie dalszych badań Keiko, wymaz cytologiczny i antybiotykooprnościowy. A dla sraczkowatych nie maja pomysłu, chyba pozostają sterydy? :? dziś powinny byc informacje od p.Uli (Anja i Maraszek(!) działają.
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Pon sty 26, 2004 17:06

Sterydy na sraczkę? 8O

Hm hm hm - przypominam sobie 4 przypadku strasznych, uciążliwych biegunek, których żaden wet nie potrafił u kota wyleczyć. Za każdym razem okazywało się, że to.... ROBAKI. Zwykłe pasożyty, które żyły sobie z najlepsze mimo wcześniejszego odrobaczania.
Myślę, że warto byloby gdybyś wszystkie koty odrobaczyła jakimś ekstra środkiem - np. Drontalem, a po dwóch tygodniach odrobaczanie powtórzyła.
A nuż to jest to?
No chyba, że miały robione badanie kału na obecność glist?

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon sty 26, 2004 17:13

Rysiulku miały robione badania na robale, na pierwotniaki, i na trzustke, i jeszcze IGe (alergia) u Miyi robiłam no bo ciężko by było wszystkim 8-miu.
Sterydy to ponoć (pomysł weta) przy zapaleniu jelit. No ale poczekam na p.Ulę co wymyśli. one czuja sie bardzo dobrze :lol: mimo tych dolegliwości więc białaczka itp to chyba też nie to. W Radzionkowie sugerowała że to wirusy i podac Synulox, tylko sie boje że te wszystkie leki jeszcze pogorsza stan jelit. Acha a przed swietami Miya miala aniprazol w zastrzyku :?
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Pon sty 26, 2004 17:49

O jejku :? Cięzko w naszej okolicy wyleczyć skutecznie zwierzaki :? Przydałby nam się jakiś weto-geniusz. :lol:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon sty 26, 2004 23:40

kurcze.... wczoraj zauwazylam, ze Kinia cos dlugo siedziala w kuwecie i jedyne co zrobila to malutenka ilosc sluzu w kolorze kupki....
Trudni mi przy tylu kotach zauwazyc czy robila juz normalna kupe.... spokojna jest z natury wiec ... martwic sie?
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 26, 2004 23:52

Faktycznie masz roblem Betix (żeby to jeden!).
Zdrówka kiciom życzę. Dobrze, że choć nie sprawiają wrażenia chorych.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 28, 2004 22:08

Betix, i co u Keiko i Mii???? Jak się kocieństwa czują ??????

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 28, 2004 22:21

Oj źle! Tzn bawią się i niby jest ok ale ciągle mają rozwolnienie ze śluzem Jutro chyba uda mi sie wyslac kupki na porządne badanie. I jak coś wykarzą no to wet będzie musiał leczyć. Keiko byla przytkana, sikała po kropelkach z krwią ale 1/2 nospy ja odetkała sioora teraz co chwilę duża ilością sioo, czasami z krwią. Wiwat nospa, tylko jak wieczorkiem jej dałam ćwiartkę to zwymiotywała odrobinkę :roll: Eukanuba oxalate jej smakuje na szczęście. Jutro powtarzamy badanie moczu i robimy wymaz tej wydzielinki, jeszcze kreatynine i mocznik sprawdzimy.
Dziękujemy za pamięć.
Tak myślę może jednak nie czekać na wyniki kupek tylko poprosić o ten steryd i antybiotyk to chyba standardowe leczenie przy zapaleniu jelit :?
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro sty 28, 2004 22:29

Ojej, biedne koteczki i Wy biedni :( :( . Faktycznie nie wiadomo, co lepiej - zacząć leczyć trochę na ślepo czy czekać na wyniki. Nie potrafię nic doradzić.
Ślę Wam wiele dobrych myśli.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości