Trójkot birmański n° 3 - wreszcie wiosna!

[mimbla64]

Też się bałam czarnej wołgi i czarnej łapy.

[Hańka]

Nie mam artykulu, wylacznie zdjecia mi sie wyswietlaja
W komentarzach ponizej jest tez wzmianka na temat pomylki.

Też nie mam artykułu, ale podpisy pod fotkami - owszem. A myślałam, że tych brwi krzaczastych z niczym się pomylić nie da

[Birfanka]

No nie da... poza tym Chruszczow na glowie tez wlosow nie mial
Przyznam sie, ze zaniedbalam podpisy, rzuciwszy sie zachlannie na foty
zreszta, pozno juz bylo

[anulka111]

Witajcie porannie

[Birfanka]

Witaj Anulka

Nie ma to jak wstac o poranku!

[anulka111]

czytam watek off topic i umaralam kilka razy ze smiechu -gadasz z duchem Jak ja go moglam w zeszlym roku przegapic

[anulka111]

Bunia wstawila mi oczyska zielone i Rysia bez uszu

[Birfanka]

Rys sie zapatrzyl na Plusza?! Ide patrzec

[Birfanka]

Mam dobra wiadomosc
Dostalam wiesci o pierwszej czarnej kotce z kociakami, ktore zlapalam w czerwcu-kociaki po wyleczeniu z kk dosc szybko znalazly domki, a kotka poszla do DT, gdzie zostala zsocjalizowana do konca (mimo iz to dzika kotka, to ona byla proludzka, nie bala sie i dawala do siebie zblizyc, zauwazylam to juz, jak ja dokarmialam u mnie w ogrodzie), i w lipcu znalazla DS u emerytow mieszkajacych w domu z duzym ogrodem. Ogromnie sie ciesze, bo martwilam sie o nia

Edit: Z innych wiesci, Strumpf znowu wrocil po parodniowej nieobecnosci, wczoraj wieczorem, zamykajac okiennice, uslyszalam znajome jojczenie
Na razie nadal tu jest, siedzi w swoim gniezdzie
Wyraznie przytyl , i to nie u nas, bo go nie bylo (choc jak jest, to spust ma), widocznie tam, gdzie ostatnio przebywal, tez dobrze karmiono

Edit2-3: literowki

[anulka111]

Fajnie o poranku przeczytac takie dobre wiesci

[Wojtek]

(...)Edit: Z innych wiesci, Strumpf znowu wrocil po parodniowej nieobecnosci, (...)
Wyraznie przytyl , i to nie u nas, bo go nie bylo (choc jak jest, to spust ma), widocznie tam, gdzie ostatnio przebywal, tez dobrze karmiono
(...)

Kot dobrze ustawiony ma kilka stołówek

[Hańka]

(...)Edit: Z innych wiesci, Strumpf znowu wrocil po parodniowej nieobecnosci, (...)
Wyraznie przytyl , i to nie u nas, bo go nie bylo (choc jak jest, to spust ma), widocznie tam, gdzie ostatnio przebywal, tez dobrze karmiono
(...)

Kot dobrze ustawiony ma kilka stołówek

I czasem dwie rodziny, które sa pewne, że to ICH kot

[anulka111]

(...)Edit: Z innych wiesci, Strumpf znowu wrocil po parodniowej nieobecnosci, (...)
Wyraznie przytyl , i to nie u nas, bo go nie bylo (choc jak jest, to spust ma), widocznie tam, gdzie ostatnio przebywal, tez dobrze karmiono
(...)

Kot dobrze ustawiony ma kilka stołówek

I czasem dwie rodziny, które sa pewne, że to ICH kot

Madre kocisko

[mimbla64]

Mam dobra wiadomosc
Dostalam wiesci o pierwszej czarnej kotce z kociakami, ktore zlapalam w czerwcu-kociaki po wyleczeniu z kk dosc szybko znalazly domki, a kotka poszla do DT, gdzie zostala zsocjalizowana do konca (mimo iz to dzika kotka, to ona byla proludzka, nie bala sie i dawala do siebie zblizyc, zauwazylam to juz, jak ja dokarmialam u mnie w ogrodzie), i w lipcu znalazla DS u emerytow mieszkajacych w domu z duzym ogrodem. Ogromnie sie ciesze, bo martwilam sie o nia

Edit: Z innych wiesci, Strumpf znowu wrocil po parodniowej nieobecnosci, wczoraj wieczorem, zamykajac okiennice, uslyszalam znajome jojczenie
Na razie nadal tu jest, siedzi w swoim gniezdzie
Wyraznie przytyl , i to nie u nas, bo go nie bylo (choc jak jest, to spust ma), widocznie tam, gdzie ostatnio przebywal, tez dobrze karmiono

Edit2-3: literowki

Ale fajne wieści. Nie ma to jak właśni duzi.

Birfanko, a ten dom tymczasowy, który koteczkę przysposabiał do adopcji, to w jakiejś fundacji czy taki prywatny?

[Birfanka]

Mimblo, to byla wolontariuszka fundacji
Tu w ogole organizacje zajmujace sie zwierzetami bazuja na wolontariuszach, stalych etatow jest bardzo niewiele.

Kot dobrze ustawiony ma kilka stołówek

I czasem dwie rodziny, które sa pewne, że to ICH kot

Madre kocisko

W sasiedztwie sa, oprocz naszej, co najmniej dwie inne kocie stolowki
Przez ostatni tydzien tylko Vampiretka przychodzila jesc codziennie (a i tak tylko przelotem, bo na ogol duzo siedzi w naszym ogrodzie), Fantomas i Strumpf sie stolowali gdzies indziej, kocur szaro-zolty (ofiara Pirata) ostatnio sie rzadko pokazuje, raz na 2 tygodnie najwyzej. Natomiast przedwczoraj przylapalam Pirata wyzerajacego z miski Vampiretki