DO ZAMKNIĘCIA: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą.

[Wielbłądzio]

Kawa z mlekiem jest natychmiast zakopywana. Ciasto może być, głównie cukier puder z ciasta. A najlepsiejsze jest jajko z niespodzianką, wyrywane młodemu z łap.

Ale naprawdę zżera czekoladę czy tylko kradnie i się bawi?
Bo nawet Pluszak czekolady nie je

Wpadłam na chwilę, dzisiaj będę w domu dopiero koło północy.

[Wielbłądzio]

Odechciało mi się wszystkiego. Dzisiaj pan doktor stwierdził, że leczenie tych p@%(&#%nych
gruczolaków potrwa minimum... 5-8 lat Dopytałam - nie przejęzyczył się ani nic takiego. Ja wysiadam. Czyżbym przez całe te 5-8 miała czuć się podobnie jak teraz ? Jeżeli tak, to chyba lepiej od razu się zabić, choćby dzięki waleniu łbem o ścianę z bezradności
Jako bonus właśnie zaczął boleć mnie ząb. Ten sam co zawsze, plombowany już chyba ze trzy razy.

No i czy to w ogóle jest koci wątek ...?

Dobijcie mnie.

[bubor]

Żadnego dobijania Wielbłądziu , gdzie będzie lepiej Draniom jak u Ciebie ?

[Wielbłądzio]

Na wolności . Kiedy już diabli mnie wezmą, ojciec wywiezie całe to stado na wieś

Aha. Przy zaniedbaniu leczenia mogą rozrosnąć się i zamienić w włókniaki. Guzki, nie Dranie.

[genowefa]

Rany, Wielbłąd... Chyba najważniejsze, że już wiadomo co trzeba leczyć. Jak zaczniesz przyjmować odpowiednie leki to będzie lepiej

U nas dzień sądny. Misiek nauczył się wskakiwać na barierkę balkonu i brodzić wśród siatki Cały czas chodzę i sprawdzam, czy siatka cała. Nie można już sobie nawet przy kompie posiedzieć.

[Wielbłądzio]

Lek mam brać ten sam co dotąd, tylko w czterokrotnie wyższej dawce

Przed chwilą, kiedy otwierałam jedną z szuflad w kuchni, Nuśka dosłownie w ułamku sekundy chwyciła na pazur i ukradła dorodną gumkę recepturkę Ukradła, uciekła, a oddaliwszy się już na bezpieczną odległość, wypuściła tę jakże cenną zdobycz z pyska i zaczęła z apetytem podgryzać Tego mi jeszcze teraz potrzeba: gumka story epizod następny ...

Idę spać

[kalair]

Oj, Wielbłądku, kciuki..

[Wielbłądzio]

Odzywam się że żyję... Ale byle jak jest
A nie mówiłam, że zakładanie nowego wątku nie ma sensu dopóki nie będzie lepiej ?

[kalair]

Wielbłądku, nie marudź, przynajmniej masz gdzie napisać, jak się czujesz.

[Wielbłądzio]

Do dupy się czuję. Tak nie da się funkcjonować na dłuższą metę. Czuję, że pewnego dnia nie dam rady dłużej, nawet dla kotów Mam ochotę walić głową o ściany.

[monika794]

widzę, że bardzo spóźnione , ale za to szczere - wszystkiego naj, najlepszego
walcz kobieto, musi być lepiej

[genowefa]

Na poprawę humoru. Historyjka obrazkowa z Siupsiupkiem w roli głównej.

Cześć kluseczki!


Proszę się nie pchać! Ciebie zaraz też zjem.


Co za bezczelność! A kysz! To jest moja kluseczka!

[Marcelibu]

Odechciało mi się wszystkiego. Dzisiaj pan doktor stwierdził, że leczenie tych p@%(&#%nych
gruczolaków potrwa minimum... 5-8 lat Dopytałam - nie przejęzyczył się ani nic takiego. Ja wysiadam. Czyżbym przez całe te 5-8 miała czuć się podobnie jak teraz ? Jeżeli tak, to chyba lepiej od razu się zabić, choćby dzięki waleniu łbem o ścianę z bezradności
Jako bonus właśnie zaczął boleć mnie ząb. Ten sam co zawsze, plombowany już chyba ze trzy razy.

No i czy to w ogóle jest koci wątek ...?

Dobijcie mnie.

Ze względu na to, że wyglądasz całkiem nieźle , to wcale nie jest taki dramat.
No dobrze, już nie żartuję - najważniejsze, że jesteś zaopiekowana i wiadomo, co w Wielbłądziu siedzi.

[bubor]

[Wielbłądzio]

Ech, dobrze, że zajrzałam, kluskożerny Siupsiupek chociaż na chwilę poprawił mi humor...

Przespałam caluteńki dzień, z przerwą tylko na posprzątanie kuwet, wstałam dopiero przed 20. Wczoraj położyłam się przed 22 - czyli prawie cała doba, nieźle
Uciekam przed życiem. Boję się

Bubor, co za zrudziałe dachowce mi tu wklejasz ?