gaota pisze:Ja-Ba pisze:Ciągle chodzą mi po głowie te testy. Drogie jak diabli / mysle o kupnie takiego zestawu/, ale można by przebadać nie tylko koty obecne i ew. poumieszczać osobno chore, osobno zdrowe, ale i testem powitać każdego nowego... ech, marzenia na poziomie parteru, przecież to powinna być norma i bez łaski.
nie wiem czy dobrze pamiętam, ale wydaje mi się, że Never na wątku bodajże kociaków ze schronu w Józefowie proponowała pomoc w załatwieniu tańszych testów
napiszę do niej i zapytam..choć pomiedzy 1000 zeta z kawałkiem a 900 zeta to niewielka różnica w tym sensie, że ani pierwszej, ani drugiej kwoty schronisko nie ma.
Już nie marudzę. Pożyjemy, zobaczymy
