***BOKIRA [*]*** Gabi - znowu radość :))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 07, 2010 11:36 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8

AnielkaG pisze:vega, jaka jest diagnoza? to dla mnie ważne


infekcja bakteryjna / FIP bezwysiękowy / chłoniak

Nasza Pani Doktor zdiagnozowała chłoniaka, co potwierdziło USG. Byliśmy u onkologa, który stwierdził, że Bokirka jest za młoda na chłoniaka (ma rok i 7 miesięcy) i że to jest infekcja lub FIP bezwysiękowy.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw sty 07, 2010 12:00 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8,9

Haniu,

ja coraz bardziej skłaniam się ku temu, że to coś z jelitami. :roll:
Pamiętam jak nasza Lycynka miała jako szczenię wirusowe zapalenie jelit - leciało z dwóch stron, nic się nie przyswajało, miała kroplówki, a jak wprowadzałyśmy dietę, to był to kleik ryżowy, ugotowana starta marchewka i zmiksowamny ugotowany kurczak. Wszystko było papką jak dla niemowląt, ale najwięcej to własnie było ryżu.

Nie puszczamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


ps: mam nadzieję, że odwykówka fotograficzna mimo wszystko zakończona? Te zdjęcia kotów Waszych są takie cudne! :mrgreen:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw sty 07, 2010 13:37 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8,9

Fajne ma Bokirka towarzystwo.
Szczęśliwe koty.
Zapytaj weterynarzy o siemię lniane, może faktycznie pomogłoby na jelita.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw sty 07, 2010 13:41 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8,9

Obrazek Chciałam na drapak, to mnie Duża posadziła.

Obrazek Same zobaczcie, Kochane Cioteczki, co Lili dziś wyprawia. Obrazek

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw sty 07, 2010 13:46 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8,9

Jak Birka dzisiaj się czuje, zjadła coś?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw sty 07, 2010 13:52 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8,9

dellfin612 pisze:Jak Birka dzisiaj się czuje, zjadła coś?



Zrezygnowałam z karmienia. Bokirka wszystko, co zje, natychmiast zwraca. Wydala i przodem, i tyłem, nawet wodę. Pojedziemy na obiadek do przychodni. Nie widzę innego wyjścia.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw sty 07, 2010 14:08 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8,9

Bokirka ma przy tym wszystkim silnie podrażnioną śluzówkę przewodu pokarmowego. Przez stan zapalny i głodówkę. Powinna coś dostać na złagodzenie dolegliwości. A karmić należy minimalnymi dawkami - po 0,5-1 ml kleiku co pół godziny na początek. Czysty kleik też łagodząco wpływa na śluzówkę.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15209
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw sty 07, 2010 14:13 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8,9

mziel52 pisze:Bokirka ma przy tym wszystkim silnie podrażnioną śluzówkę przewodu pokarmowego. Przez stan zapalny i głodówkę. Powinna coś dostać na złagodzenie dolegliwości. A karmić należy minimalnymi dawkami - po 0,5-1 ml kleiku co pół godziny na początek. Czysty kleik też łagodząco wpływa na śluzówkę.


Dawałam jej odrobinę kleiku z maciupkim dodatkiem gerberka (dla smaku i zapachu)...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw sty 07, 2010 14:33 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8,9

Zrezygnuj z gerberka i dawaj przetarty przez sitko kleik niemal po parę kropli. Przy tak podrażnionym przewodzie pokarmowym trzeba bardzo powolutku go uruchamiać do pracy. Przecież tam muszą być nadżerki, skoro kocina krwią kupkała.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15209
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw sty 07, 2010 14:43 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8,9

mziel52 pisze:Zrezygnuj z gerberka i dawaj przetarty przez sitko kleik niemal po parę kropli. Przy tak podrażnionym przewodzie pokarmowym trzeba bardzo powolutku go uruchamiać do pracy. Przecież tam muszą być nadżerki, skoro kocina krwią kupkała.


Dobrze, zrobię tak, jak radzisz. Dzięki :lol:

Przed chwilą straciłam malutką z oczu. Pobiegłam szukać. Była w kuchni i dobierała się do miski z Orijenem... Oczywiście zabrałam.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw sty 07, 2010 14:55 Re: BOKIRA-prosimy o kciuki... FOTKI s.8,9

Moja kotka na kleiku rzucała się po tych trzech dniach nawet na suchy chleb :)
Ale nie popuściłam.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15209
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw sty 07, 2010 15:23 Re: BOKIRA-prosimy o kciuki... FOTKI s.8,9

za zdróweczko kocinki :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw sty 07, 2010 15:50 Re: BOKIRA-prosimy o kciuki... FOTKI s.8,9

iwona66 pisze:za zdróweczko kocinki :ok:



i ja :ok:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw sty 07, 2010 17:35 Re: BOKIRA-prosimy o kciuki... FOTKI s.8,9

Bokireczka zjadła trochę kleiku z ryżem. Na razie spokój. Obserwuję i czekam...

Żal mi TŻ-eta. Mimo grypy dzielnie pomaga. Trzyma koteńkę, żebym mogła zrobić zastrzyk, wcisnąć lekarstwo do buźki, zmienić pampersa czy wymyć tyłokocie. Wymiotuje przy zmianie pieluszki (od początku - za każdym razem, a zmieniałam dosyć często), ale zapewnia mnie, że Bokirka jest ważniejsza.

Dziś Bokirka chodzi bez pampersa. Niech ten biedny tyłeczek się przewietrzy. Za to ja nie spuszczam jej z oka. Kiedy przymierza się do kupki, głaszczę i wstawiam do kuwety, ale Malutka wychodzi z niej i robi na podłogę. Mam pod ręką sprzęt do sprzątania. Niech robi gdzie chce. Wyzdrowieje, to wróci do kuwetkowania. Byle tylko wyzdrowiała.
Ostatnio edytowano Czw sty 07, 2010 17:42 przez vega013, łącznie edytowano 1 raz

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw sty 07, 2010 17:41 Re: BOKIRA-prosimy o kciuki... FOTKI s.8,9

może to jakieś zatrucie typu Salmonella?

kciuki cały czas :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1393 gości