Za maleństwo ogromne kciuki,po szczepieniu i podleczeniu,bedzie musiał dac sobie rade bez oczek-biedactwo-taki zły los go spotkał,ale koty bez oczek i te z uszkodzonymi oczkami wspaniale sobie radzą-maleństwo tez sobie da radę-w Twoim kochającym sercu znalazło swoje miejsce-niech dobry los Ci to wynagrodzi Marku!
I niezmiennie dziekuję za dom dla Luckyego!




