Myszkin i spółka - Maniek (') Trusia (')

Kosteczki Mufinka pewnie wkrótce pokryje tłuszczyk, a kocio zrozumie, że teraz jedzenia już mu nigdy nie zabraknie :ok:

CoToMa pisze:Jak patrzę na Mufinka, to jest mi go tak bardzo żal.
Futro ma okropne, na jedzenie się rzuca, jakby miał chorobę głodową.
Można mu policzyć wszystkie kosteczki.
I siedzi sobie taka biedula w budce na poduszce i pewnie nie może uwierzyć, że jest mu ciepło i miękko...

Tak samo było z Meonikiem. Same kosteczki przyjechały do Warszawy. Pamiętam, gdy go głaskałam, to aż takie dziwnie-głupie uczucie było, bo mogłam policzyć wszystkie kręgi wzdłuż plecków. I widzę, że Mufinek jest jak Meo - nieproblemowy kot, spokojne dokocenie i takie okazywanie, że jemu naprawdę wiele do szczęścia nie potrzeba (nie ma wielkich wymagań).
Jak dobrze, że go wzięłaś :1luvu:

.

Przywlokłam sobie do domu kolejnego kradzieja.
Mufinek przed chwilą chciał mi ukraść kotleta :twisted:

Chudziutkiemu, stareńkiemu, steranemu życiem koteckowi kotleta żałujesz :?:

Niedobra kobieta :!:

Ja też jestem sterana i wykończona (chudziutka raczej nie

)
Dopiero wróciłam do domu po 10 godzinach zajęć i chciałam coś przekąsić.
I musiałam mu z pyska wydzierać mój obiadek.
A on dostal puszeczkę, bo suchego nie raczy ruszyć :twisted:

CoToMa pisze:.....
A on dostal puszeczkę, bo suchego nie raczy ruszyć

Widzisz

Suche, jako najbardziej pożywne, zbilansowane, z witaminami i dużą zawartością wartościowych białek zostawił dla Ciebie - steranej i wymęczonej :idea:

Powinnam je sobie namoczyć, czy suche wcinać?
Nie wiem czy moje zęby wytrzymają.
I żołądek :mrgreen:

CoToMa pisze:Powinnam je sobie namoczyć, czy suche wcinać?
Nie wiem czy moje zęby wytrzymają.
I żołądek

No widzisz, sama przyznajesz, że suche nienajlepsze - kotek mądry jest i wie co dobre :twisted:

Kotlet należał sie kotu. :ryk:

Zakocona pisze:Kotlet należał sie kotu.

Tu bym raczej polemizowała :smokin:

Z cebulą chyba nie za bardzo dla kota.

Chociaz ostatnio nakryłam Kajtka jak wyżerał surówkę z kiszonej kapusty z cebulą

CoToMa pisze:
Zakocona pisze:Kotlet należał sie kotu.

Tu bym raczej polemizowała
Z cebulą chyba nie za bardzo dla kota.

To cebula dla Ciebie :mrgreen:

a kotlet dla kota :kotek:

Witam serdecznie, podczytuje po cichutku, ale tak mnie rozbawił ten dialog, że się odzywam.
Mufinek jest piękny i mądry.

CoToMa Ty też jesteś piekna i mądra, że go przygarnęłas, a nie sterana życiem.

I pozdrawiam towarzyszkę niedoli, ja wczoraj miałam tylko 8 godzin zajęć, a dziś cztery. A jutro do pracy oczywiście. :cry:

Witam cichą podczytywaczkę.
Razem z Mufinkiem dziękujemy za komlementy :wink:

Ja jutro też do pracy, i tak jeszcze przez 3 tygodnie.
Ale mam zamiar odpocząć sobie w czasie świąt...

Bazyliszkowa pisze:
CoToMa pisze:
Zakocona pisze:Kotlet należał sie kotu.

Tu bym raczej polemizowała
Z cebulą chyba nie za bardzo dla kota.

To cebula dla Ciebie a kotlet dla kota

Hm, z mielonego chyba trudno wydłubać tę cebulę

Kajtulo ostatnio znowu zaczął korzystać z solarium :mrgreen:

Myszkin i spółka - Maniek (') Trusia (')

Kto przegląda forum