Mój Pięciokot. cz.7 (po faceliftingu.) ;))

[AYO]

Ne ne

Idę pa-pa-da-da
Balkon zamknięty

[AYO]

Miau mi znowu szaleje

Dorota - oczywiście, że nie dziwię się temu panu

Idę spatki

[kalair]

[kinga w.]

Czeeeść! Łoś, kurcze, niektórzy to mają... Balkon, romantyczni włamywacze (a, co? uczucie do najnowszego modelu komóry to też uczucie), wesolutko. A ja kolejny dzień w urzędach - tym razem w Brzesku. Bendem sie spełniać i realizować.

[AYO]

Ta metoda złodziejska nazywa się "na śpiocha" i tamtego sezonu była istna plaga takich zdarzeń szczególnie w domach wolnostojących - normalnie na żywca w obecności śpiących domowników

A Tobie Kinga - powodzenia

[Monika]

Bry chociaz ciagle mokro.

Kinga powodzenia w urzedach

[maciejowa]

Dobry!
))

[dora750]

Siedzę przy kompie i słyszę jakiś dziwny syk za oknem. Wyglądam Kurde ktoś w ogródku na przeciwko, gdzie nikt nie mieszka, podpalił tuje. Tuje wysokie do 2 piętra Pożar jak złoto. Ludzie w oknach. Smród. Dzwonię po straż. Przyjechali, to już się kończyło palić. Ale Dogasili. Oczywiście podpalenie

[kinga w.]

Jestem... Dziewczyny! Życzyć powodzenia komuś kto idzie załatwiać sprawy urzędowe?? Toż to zakrawa na kpinę. Oczywiście nie załatwiłam. Pani dała mi stos formularzy do wypełnienia a na pytanie skąd ja mam wziąć jakieś pier... kody statystyczne (przy pani nie klęłam!) powiedziała (cyt.) w internecie se pani znajdzie. Żeż by ją porąbało. Gdyby nie fakt że mogła by być moją matką i chyba w ciężkiej żałobie to bym ją zrypcyła. Wczoraj, w analogicznej sytuacji kobieta w Sączu siedziała z pół godziny i kombinowała jak koń pod górkę. Tylko zapomniałyśmy obydwie że potrzebny mi jeszcze jeden kod... No i nie pomyślałyśmy obie że to trzeba będzie załatwiać w Brzesku bo mam tu zameldowanie. Nie ważne że czasowe a stałe w Sączu.

[Dorota]

Idę pa-pa-da-da
Balkon zamknięty

[Dorota]

Jestem... Dziewczyny! Życzyć powodzenia komuś kto idzie załatwiać sprawy urzędowe?? Toż to zakrawa na kpinę. Oczywiście nie załatwiłam. Pani dała mi stos formularzy do wypełnienia a na pytanie skąd ja mam wziąć jakieś pier... kody statystyczne (przy pani nie klęłam!) powiedziała (cyt.) w internecie se pani znajdzie. Żeż by ją porąbało. Gdyby nie fakt że mogła by być moją matką i chyba w ciężkiej żałobie to bym ją zrypcyła. Wczoraj, w analogicznej sytuacji kobieta w Sączu siedziała z pół godziny i kombinowała jak koń pod górkę. Tylko zapomniałyśmy obydwie że potrzebny mi jeszcze jeden kod... No i nie pomyślałyśmy obie że to trzeba będzie załatwiać w Brzesku bo mam tu zameldowanie. Nie ważne że czasowe a stałe w Sączu.

Wszystko pokonasz!
Kciuki!

[kinga w.]

Wiesz jaki nerw?? "Pani se w internecie znajdzie..." A kto jej powiedział że ja w ogóle mam internet, albo ze umiem się nim posługiwać? To jeszcze nie jest w tym kraju standard! Skąd ta arogancja? I jak dla mnie niekompetencja - ona jest od tego żeby mi te kody podać, ma książkę z kodami na wyposażeniu.

[bazylica]

Wiesz jaki nerw?? "Pani se w internecie znajdzie..." A kto jej powiedział że ja w ogóle mam internet, albo ze umiem się nim posługiwać? To jeszcze nie jest w tym kraju standard! Skąd ta arogancja? I jak dla mnie niekompetencja - ona jest od tego żeby mi te kody podać, ma książkę z kodami na wyposażeniu.

Witajcie

ja zawsze takim paniom wtedy mówie ze nie mam dostępu do neta a na kawiarenke internetowa mnie nie stać

[kinga w.]

Kobieta w wieku zdecydowanie emerytalnym i full black - ciężka żałoba. Dobrze trafiłam bo już wiem że po synu - jakoś tak nijak się wypyszczać. Mogła by być moja matką. Nie żebym od razu z ryjem miała jechać, ale... Zobaczę jutro jak mi pójdzie. Znalazłam te pier... kody i popisałam co było do popisania.

[kalair]

Hej Kinguś popołudniowo! Widzę, że załatwianie idzie pełną parą!