dzień dobry, dzięki Kociamko za dobre słowo!
a ja Wam przy Waszych porannych kawkach opowiem jeszcze , że Morfeusz ma zatkane jelita, nie włosami - ale po prostu zbitym koopalem na długość 15 cm, co jest dla mnie niepojęte bo widze jak i czym i w jakiej wielkości i ilości się wypróżnia.
Stąd te bóle, popłakiwanie itp. Widziałam to na RTG i faktycznie nie kumam....
Dostał lekki pobudzacz do wydalania i miseczkę mleczka. Oliwy, oleju z łososia oraz pasty remover odmawiał.
Mleko spodobało się. Pastę pokrasiłam masłem i zjadł. Około 23 wydalił mega koopala i strasznie dużo wody po prostu. Rano był markotny i bardzo cichy, spał w legowisku Kefira i na szczęście nie nabrudził tam...Ożywił się na widok masła....
Może jeszcze nie doszedł do siebie po wczorajszej narkozie.
Dziś wyniki krwi.
Kefir zaś wczoraj domagał się: spaceru na klatkę schodową, zabawy miarka krawiecką, posłania łóżka (mojego) w sposób jemu odpowiadający (żeby dało się podeprzeć). Wyrażał to wszystko przeciągłym "ęęęę" i przewracaniem się jak kotka w rui
